ďťż

wika

Od momentu powstania Polskiego Transatlantyckiego Towarzystwa Okrętowego Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe w 1934 roku pod biało czerwoną banderą pojawił się na szlaku atlantyckim M/S Batory nazywany również Lucky Ship (statek-szczęściarz) jako Polski transatlantyk. Pełnił nie tylko funkcję transportową czy turystyczną otóż Batory można by rzec był ambasadorem łączącym skupiska Polaków w Ameryce Północnej i Południowej z ojczyzną. Gdy zawijał do portów czekały na niego rzesze naszych rodaków, którzy z wielkim wzruszeniem i radością okupowali statek bywało, że całowano pokład. Ten transatlantyk był swoistym mostem na szlaku Gdynia-Ameryka.

Przydomek,,szczęśliwy statek’’ Batory zyskał podczas II wojny światowej, kiedy transportował jeńców i uchodźców, wywoził brytyjskie złoto do Kanady , a podczas ewakuacji dzieci z bombardowanej wówczas Anglii omijały go miny i bomby.

W późniejszym czasie Batory nie przestał budzić zachwytu i podziwu. Imponował pięknym wnętrzem wykwintną kuchnią i niezapomnianą atmosferą, którą naturalnie tworzyła wspaniała załoga. Wiele osób marzyłoby nim podróżować jak również wielu byłoby szczęśliwych gdyby mogli podjąć na nim pracę. A osób do pracy na liniowcu potrzebowano, co najmniej 350 , dla których w formie rozrywki przygotowywano dwa razy w tygodniu najlepsze kinowe seanse, jak również mogli oni podziwiać naszych rodzimych artystów, którzy chętnie występowali dla pasażerów i załogi.

Na pewno piękny i dumny to musiał być transatlantyk szkoda, że został złomowany, dziś moglibyśmy przekonać się naocznie o jego pięknie.
PS wszystkie dane techniczne znajdują się tu


Z Batorym wiąże się pewna historia, sławna i wzruszająca. Otóż na tym właśnie statku płynąca na występy do USA Hanka Ordonówna poznała Jana Strzembosza- kapitana statku. Zakochali się w sobie bez pamięci i spędzali razem każą wolną chwilę. Było to w roku 1938. Jak się okazało ich miłość przetrwała, pisali do siebie listy, przy czym piosenkarka pisała ich dwa rodzaje, jedne z nich wysyłała, a inne wkładała do pudełka z napisem "Listy, których może nigdy czytać nie będziesz". Hanka była już w tym czasie żoną hrabiego Michała Tyszkiewicza, który przymykał oczy na jej romans z kapitanem. Jak się okazuje szczęściarz Batory był też miejscem romansu i skandalu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •