wika
Czy ktoś mi może wytłumaczyć co się dzieje? Czemu wcięło ileśtam ostatnich postów? Chyba, że to ja miałem jakieś wizje i mi się przywidziało?
To wszystko już się robi nużące...
Ale i tak zagłosuję na chorą wyobraźnię romeck'a.
Coz, w nocy byl jakis dziwny przestoj serwera, a rano sie okazalo, ze troche postow ze środy wyparowalo. Niestety, jeszcze nie wiemy co sie stalo, wiec nie powiem nic wiecej. Jak zwykle moge tylko przeprosic
Coz, w nocy byl jakis dziwny przestoj serwera, a rano sie okazalo, ze troche postow ze środy wyparowalo. Niestety, jeszcze nie wiemy co sie stalo, wiec nie powiem nic wiecej. Jak zwykle moge tylko przeprosic
To co, kiedy zakładamy forum od nowa ?
Jeżeli utrata kilku postów ma być impulsem do postawienia forum od nowa, to możemy zacząć choćby za godzinę
A tak na poważnie, to awarie zdarzają się od zawsze i wszędzie. Utrata kilku postow to nie tragedia.
A tak na poważnie, to awarie zdarzają się od zawsze i wszędzie. Utrata kilku postow to nie tragedia.
Tragedia nie, ale zrobił nam się lekki burdel w dziale z zagadkami
ale osssooo choziii?
Czy tamte lost in translation zagadki miały jakieś nieodpowiednie treści? na tyle nieodpowiednie, żeby zniknąć? Chyba raczej nie, ale...:>