wika
Ten mit można by zatytułować na kilka sposobów, ale zatytułowałem tak, jak nasuwa Biblia. Otóż dziś przyjmuje się, że początków człowieka należy szukać w Afryce.
Z Biblii wiemy, że Adam i Ewa mieli dwóch synów - Kaina i Abla. Jeżeli jednak umieścić ziemię rodzącą oset i cierń, którą odziedziczyli Adam i Ewa po swoim grzechu w Afryce, to można by wysunąć tezę, że Adam i Ewa, a także ich dzieci mieli ciemną skórę. Skąd wziął się zatem biały człowiek?
Abel zajmował się hodowlą, Kain zajmował się rolnictwem. Kiedy obaj składali ofiarę Bogu ze swoich darów, ofiara Abla została przyjęta, Kaina zaś odrzucona. Kain zazdrościł bratu i zamordował go, a ciało ukrył. Wtedy pojawił się Bóg i zapytał Kaina o brata. Kain odpowiedział, że nie jest stróżem swego brata, kiedy jednak Bóg nie ustępował i domagał się odpowiedzi, Kain chwycił za kij i zamachnął się na Boga. Kiedy jednak dostrzegł, że to sam Bóg przyszedł, by upomnieć się o Abla, zbladł, kij wypadł mu z ręki. I tak powstał pierwszy biały człowiek :)
To oczywiście jedno z afrykańskich opowiadań o Ablu i Kainie. Ale może w tym micie, zabiciu Abla przez Kaina zawarte jest jeszcze inne przesłanie - zwycięstwo kultury osiadlej, rolniczej nad koczowniczą?
Na pierwszych malunkach pozostałych po kulturze starożytnego Egiptu widać między innymi takie zwierzęta jak: żyrafy, słonie, nosorożce…
Widać też bujną roślinność porastającą dookoła.
Naukowcy twierdzą że początkowy klimat starożytnego Egiptu dość mocno mógł przypominać klimat dzisiejszej Afryki.
Może więc było tak że, rozgniewany Bóg karząc niegodziwego Kaina, ukarał też jego potomstwo zamieniając żyzną i bogatą część ziemi afrykańskiej w bezpłodne piaski pustyni?...
Jednak jak widać Bóg dał szansę człowiekowi i tym razem, zostawiając rzekę Nil która niesie do dziś ze sobą życiodajny muł, zwany też darem życia.
Co zaś do koloru skóry starożytnych Egipcjan – to uczeni do dziś właściwie spierają się czy owi powyżsi należeli bardziej do czarnej – czy do białej rasy?.
Nie sugeruję tu oczywiście że Kain i Abel byli Egipcjanami :mrgreen: .
Pozdrawiam.
Ciekawie brzmi również teoria ,że wszyscy ludzie pochodzący od Adama i Ewy byli biali.Natomiast po potopie gdy na ziemi został jedynie Noe wraz ze swą rodziną ,którzy mieli na nowo zaludnić ziemię należało by dociekać który to z synów Noego albo ich żony, lub też sam Noe byli biali lub też odwrotnie.Co wy na to Drodzy Panowie.
Ale może w tym micie, zabiciu Abla przez Kaina zawarte jest jeszcze inne przesłanie - zwycięstwo kultury osiadlej, rolniczej nad koczowniczą?
Ja właśnie w ten sposób rozumiem tę opowieść. To Kain zbudował pierwsze miasto, a według badaczy pierwsze miasta służyły ludności zajmującej się w pewnym stopniu rolnictwem. Poza tym potomek Kaina - Tubal-Kain - był kowalem. Tak więc znów kolejny postęp cywilizacyjny. A należy pamiętać, że Izraelici bardzo długo pozostawali pasterzami, czyli koczownikami. W końcu nie bez podstaw Chrystus opowiadał przypowieść o Dobrym Pasterzu.
Co myślicie o tych wywodach?
jedna z żydowskich tradycji jeszcze inaczej patrzy na wydarzenia związane ze śmiercią Abla. Otóż według tej tradycji Kain poza bratem miał siostrę bliźniaczkę, którą później poślubił. (Małżeństwa w tym czasie między rodzeństwem nie były zakazane). Abel miał dwie siostry blixniaczki. Żona Kaina nie była ładna, natomiast żony Abla (poligamia) były piękne. Kain z zawiści zabił brata, aby zgodnie z prawem lewiratu ozenić się z wdowami po bracie.
Kiedy Bóg pytał Kaina, dlaczego zabił brata, ten zrzucił winę na Boga - "winnym jestes Ty, gdzyz zaszczepiłes we mnie zły popęd"
Po zamordowaniu Abla człowiek utracil podobieństwo Boże. Pies, który przedtem strzegł stad Abla, teraz pilnował ciała zabitego pana. Kiedy rodzice Abla, znaleźli ciało syna (Adam i Ewa), nie wiedzieli co zrobić. Kiedy plakali nad Ablem pojawił się kruk, rozgrzebał ziemię, Adam i Ewa złozyli syna w ziemi, a kruk zagrzebał. W ten sposób Adam i Ewa nauczyli sie chowac zmarłych.
Bardzo ciekawa ta historia. Tutaj kruk jest tym, który wskazuje sposób uczczenia zmarłego, ale w opowieści o Arce Noego jest przeciwieństwem gołębia, który przyniósł wiadomość o opadaniu wody potopowej. Kruk jest dość złożonym symbolem w naszej kulturze. Chyba podobnie było w żydowskiej?
No cóż, mozna by spróbować obronić kruka, miał trochę racji.
Kiedy bowiem wydawało się, że potop się kończy, Noe chciał się przekonać, czy wody już opadły. W tym celu postanowił wysłać kruka. Kruk jednak poczuł się dotknięty tym wyborem i powiedział, że jest dwakroć pokrzywdzony. Rzekł do Noego: "Bóg mnie nienawidzi i ty mnie nienawidzisz. Twój Pan mnie nienawidzi, gdyż kazał ci zabrać do Arki po siedem par ze wszystkich zwierząt, a z nieczystych tylko po jednej. Ja i moja żona zostaliśmy przez Boga uznani za nieczystych. Ty też mnie nienawidzisz, bo chcesz zostawić w Arce te gatunki, których jest po siedem par, a wysyłasz mnie, choć jest nas tylko dwoje. Jeżeli złapie mnie Książę Gorąca lub Książę Zimna, na świecie zabraknie jednego gatunku.
Noe próbował wytłumaczyć krukowi, że jego intencje nie były takie. Ale kruk nie dał się przekonać. Wyleciał co prawda z arki, ale urażony, nigdy już do niej nie powrócił.
A Noe wysłał gołębicę, która przyniosła listek oliwny
Wyleciał co prawda z arki, ale urażony, nigdy już do niej nie powrócił.
A Noe wysłał gołębicę, która przyniosła listek oliwny
To ciekawe, bo w Biblii jest przecież, że kruk wracał. Gołębica też za pierwszym razem wróciła z niczym. Dopiero potem przyniosła gałązkę, a wypuszczona po raz drugi - nie wróciła.