wika
KMF-owicze,
mam kilka pytań związanych z filmem, jego promocją, marketingiem wirusowym, obecnością w sieci, a także mam nadzieję, że padnie w tym temacie kilka tytułów, które powinienem wykorzystać…
W tym roku muszę napisać dwie prace magisterskie, obie będą związane pośrednio z filmem. Pierwsza to typowo polonistyczna praca z zakresu językoznawstwa/komunikacji społecznej, a jej temat to „Komunikacja werbalna i niewerbalna w promocji dzieł filmowych”. Chciałem zwrócić uwagę na slogany, połączenie tekstu i obrazu, roli lektora w zwiastunach filmowych, a także funkcjonowaniu plotki (jak w przypadku „Blair Witch Project”) oraz wykorzystaniu sieci w promowaniu różnych tytułów – marketing wirusowy, MySpace…
Druga praca jest z kulturoznawstwa – „Antyutopia w różnych tekstach kultury”. O ile w dziedzinie literatury, muzyki i gier komputerowych poruszam się w miarę sprawnie, to ukazanie tego tematu w różnorodny sposób w kinie już sprawia mi pewną trudność. Oczywiście przychodzi mi do głowy Lang, Scott, może też „Ludzkie dzieci”, „V jak Vendetta” (chociaż w swojej pracy wolę wykorzystać oryginał, czyli komiks), ale czuję, że to będzie za mało, aby przedstawić ten motyw różnorodnie.
Co o tym sądzicie? Jakie tytuły polecacie? Promocja jakiego filmu jest wg Was smacznym kąskiem do badań językowych?
Mam nadzieję, że doradzicie mi coś; a nuż doznam iluminacji , bo z doświadczenia wiem, że luźne refleksje czasami rzucają nowe światło na problemy, szczególnie te badawcze.
PS Mam nadzieję, że w dobrym dziale założyłem ten temat.
Pozdrawiam najserdeczniej,
EL-Kal
a także funkcjonowaniu plotki
TDK ofc. Z nowszych to chyba District 9.
„Antyutopia w różnych tekstach kultury”
Czy Utopia, która jest do dupy również jest Antyutopią? Chodzi mi tu o "Człowieka demolkę"
Poza TDK Cloverfield jeszcze... A z antyutopii: Brasil, Gottaca, Truman Show (w pewnym sensie), w sumie pierwszy Matrix, 451 Stopni Fahrenheita (chociaż w tym przypadku bardziej polecam książkę), Dark City...
Fahrenheit 451, 1984, Children of Men, V for Vendetta to są ekranizacje, nie wykorzystywałbym ich, ewentualnie tylko w porównaniu z oryginałem.
Brazil, Matrix, Dark City są dobrymi przedstawicielami. Idiokracja, choć jest dość przyziemna (ale bardzo fajna). Equillibrium to bardzo dobry film akcji, ale pod względem fabuły to dość bezczelna zżynka z Brave New World.
Jeśli chodzi o pierwszy temat, to jakbyś dał radę podciągnąć pod to serial to LOST dałoby Ci dużo materiału. Całe LOST Experience zjada rozległością i rozbudowaniem każdy inny viralowy marketing.
Equilibrium (...) pod względem fabuły to dość bezczelna zżynka z Brave New World
Żeby tylko z tego...
Jeśli chodzi o dystopie:
Blade Runner
THX1138
Mechaniczna pomarańcza
Ziemia żywych trupów
Hardware
Screamers
poniekąd seria Alien (bo przecież WSZYSTKIM rządzi tam Firma)
wykorzystaniu sieci w promowaniu różnych tytułów – marketing wirusowy, MySpace…
Poczytaj sobie temat o Moon Duncana Jonesa. Film malutki, totalnie niezależny. na duży marketing nie może sobie pozwolić, więc reżyser zabrał sprawy w swoje ręce i ma imdb, twitterze zachęca widzów, objasnia co i jak, rozwiewa wątpliwości, takie tam, ciekawa sprawa, też jakiś rodzaj marketingu.
Jeśli to kogoś interesuje, tutaj ciekawy artykulik o nieoczekiwanych skutkach marketingu wirusowego. Dobra jest historia o promocji "Forgetting Sarah Marshall" (za pomocą plakatów z napisami "You suck, Sarah Marshall", na co parę posiadaczek tych personaliów postawiło plakaty głoszące "You suck, Judd Apatow"), i o promocji "Running Scared" za pomocą równie brutalnej, co film gierki sieciowej, w którą pogrywały małolaty, bądź co bądź nie będące targetem.