ďťż

wika

Każdy sezon zaczynam od przeglądu nowych seriali i wybieram coś nowego dla siebie. W tym roku zdecydowanie stawiam na "Pushing Daisies" - historię o mężczyźnie, który potrafi przywracać martwych do życia na minutę, w czasie której pyta np. o to kto ich zabił. Klimat dosyć burtonowski, mnie się kojarzyło momentami z "Dużą rybą", którą bardzo lubię. Na razie obejrzałam odcinek pilotowy i oglądam dalej Polecam.


Widzialem to, ale nie zachwycilem sie. Owszem, estetyka serialu moze sie podobac, bo to taki mix stylow Burtona i Jeuneta, czuje jednak jednoczesnie, ze przez ta cala basniowa otoczke przebija sie cos niesamowicie... infantylnego, nie urokliwego. Coz, sprobuje obejrzec jeszcze pare odcinkow, moze sie wkrece.
Obejrzałam 2 i 3 odcinek i mi się dalej podoba Trochę momentami przypomina, hmmm... chyba "Amelię" - chyba przez komentarze i retrospekcje, ale sympatyczne toto dalej I będę oglądać.
A ja obejrzalem drugi odcinek i zastanawiam sie czy kontynuowac przygode z Pushing Daisies, czy przerwac w tym miejscu, oszczedzajac sobie kilka godzin cennego czasu. :) Cos mi sie wydaje, ze rzecz przypadnie do gustu bardziej kobietom wlasnie (vide Eorath:). Dla mnie troche to wszystko za bardzo cukierkowe. ;)

Aha, oprocz Jeuneta i Burtona, serial klimatem moze kojarzyc sie rowniez z Desperate Housewives.


Ja nie jestem specjalnie cukierkowa , ale serial jest jakiś taki optymistyczny, chociaż trochę dziwny, może rzeczywiście bardziej babski (chociaż znam dwóch facetów, którzy uwielbiają ).
Ja po pięciu odcinkach mogę powiedzieć co innego: serial dalej się pozytywnie wyróżnia, ale istnieje spore niebezpieczeństwo, że wyprztyka się z uroku. Szególnie skoro ma lecieć cały sezon. Nawet świetne dialogi tak jakby trochę przysiadły. Niemniej oglądać warto -- oczywiście jeśli komu odpowiada konwencja, która skądinąd stricte babska chyba jednak nie jest. I infantylna tym bardziej nie. Jak dla mnie 45-minutowa porcja tej bajki-niebajki raz na tydzień to dawka w sam raz.
Po 5 odcinku mogę powiedzieć, że dalej jest fajnie, ale jakaś mi obawa pojawiła, że w każdym odcinku będzie według schematu: spokój, kłótnia i słodkie pogodzenie się - ojej, jak słodko - zobaczymy, czy się rozwinie pozytywnie, czy nie. Odcinek Halloween niezły, ale jakoś bez problemów wiadomo, kto, co i dlaczego
obejrzalam 2 odcinki chyba tylko, bo dalej jest problem z napisami. strasznie sie wloką z tłumaczeniem, a serial wydaje sie świetny. klimatyczny, bardzo dobrze zrobiony i ta kolorystyka!
Ja też nie lubie cukierkowych filmów ani seriali, ale ten pokochałam od pierwszego odcinka;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •