ďťż

wika

Dlaczego hitlerowcy tak bardzo nienawidzili Żydów?? Czy to było skutkiem zwykłego antysemityzmu czy może to było coś z przeszłości hitlera??? Niewiele wiem na ten temat i słyszałem wiele teorii ale może ktoś mi coś powie.


Witam.

Antysemityzm w Niemczech, nie był niczym nowym. Istniał od dawna i wielokrotnie był wykorzystywany przez poszczególnych władców czy też rządy, jako odwrócenie uwagi poddanych lub społeczeństwa na rzeczywiste problemy.
Aby zbytnio się nie cofać w czasie, przypomnę tylko, że Konstytucja Rzeszy Niemieckiej z 1871 roku, zatwierdzona przez Bismarcka, miała na celu wzbudzenie w podzielonym dotąd społeczeństwie poczucia więzi i świadomości narodowej, a zarazem była skierowana przeciwko wszystkim, którzy byli innej narodowości czy tez wyznania.
Jeden z najbardziej znanych intelektualistów i zarazem znakomity historyk w tym okresie, Heinrich von Treitsche, podpisał się swoim cenionym nazwiskiem pod jedną z obiegowych opinii „Żydzi są naszym nieszczęściem”. Ale nie tylko Żydzi za czasów Bismarcka byli uznawani za obcych, dotyczyło to Polaków, katolików a już szczególnie socjaldemokratów, oraz wszystkich którzy nie pasowali do koncepcji zjednoczonych Niemiec.
Prawdę mówiąc podobne zjawisko, tzn. antysemityzm czy pogarda lub niechęć dla mniejszości narodowych można było obserwować pod koniec XIX wieku, w Anglii, Austro-Węgrzech, Francji, a już w szczególności w carskiej Rosji, gdzie prześladowania Żydów były największe.
Jako ciekawostkę podam, ze termin „antysemityzm” wymyślił w 1879 roku socjalistyczny dziennikarz Wilhelm Marr.

W Niemczech na przełomie XIX i XX wieku, rosnące znaczenie populistycznej prawicy i konserwatystów osiągnęły taki stopień poparcia, ze przybrał on postać namacalnego zagrożenia dla jednostek i mniejszości. Supremacja narodu nad jednostką, nacisk na porządek i autorytet, sprzeciw wobec internacjonalizmu i równości, stają się coraz wyraźniej wyrażanymi cechami niemieckiego poczucia narodowego. Zaczynają pojawiać się żądania „rasowej” świadomości a niechęć do części społeczeństwa żydowskiego, dążącego do asymilacji przybiera coraz bardziej na sile. Żydów zaczęto opisywać jako „truciznę dla mas, która musi być adekwatnie potraktowana”, czy też bardziej dosadnie, jako „pomór i cholerę”.
Oczywistym jest fakt, że nie całe społeczeństwo wyznawało takie poglądy, lecz propaganda zagrożenia i nienawiści, sączona rzez dłuższy czas, zaczyna w końcu przynosić efekty, lub po prostu obojętność na los innych. Dochodzi do sytuacji, w której antysemityzm taje się jednym z elementów ruchów politycznych.

Pojawiają się klasyczne pozycje antysemickie, jak „Die Grundlagen des 19. Jabrbunderts” (Podstawy XX wieku), autorstwa Huston Stewarda Chamberlaina. Od chwili wydania stała się bestsellerem. Pojawił się te popularny „Kalendarz dla antysemitów” Theodora Fritscha „Handbuch der Judenfrage” (Podręcznik kwestii żydowskiej). Od chwili wydania w 1887 roku, miała ona 25 wydań w ciągu zaledwie siedmiu lat.
Antysemityzm zatacza coraz szersze kręgi i zdobywa coraz większą popularność, nawet w tych rejonach gdzie nie było Żydów. W 1905 roku, blisko 95% niemieckich miast i wsi w ogóle nie było Żydów. Żydzi stanowili 1 procent całej niemieckiej populacji i mieszkali głownie w miastach.
20 % niemieckich Żydów mieszkało w Berlinie i Frankfurcie nad Menem. Większość z nich była jednak niemieckimi patriotami. Czuli się Niemcami wyznania mojżeszowego. Nie wyróżniali się też z tłumu, zwłaszcza ci którzy osiągnęli sukces w polityce, bankowości, handlu czy przemyśle. Jedynie biedniejsza część trzymała się razem i kultywowała zwyczaje przodków.

W sierpniu 1914 roku wybucha I wojna światowa. Ulice państw przystępujących do wojny zaroiły się tłumami entuzjastycznie i szowinistycznie popierającymi wojnę. W Niemczech – wojsko, elity polityczne i społeczeństwo – wszyscy pragnęli wojny, licząc na szybkie zwycięstwo, z którego będzie można czerpać zyski. Mało kto dzisiaj zdaje sobie sprawę jakie głębokie podziały na tle wyznaniowym, społecznym i politycznym były wśród społeczeństwa niemieckiego. A jednak wszyscy mieli nadzieję, że na czas wojny, zawieszone zostaną wszystkie konflikty i podziały wewnętrzne, a po zwycięskiej wojnie, społeczeństwo będzie odrodzone i zjednoczone. Dla Niemiec miała to być szybka i krótka wojna, gdyż tylko taka mogła wytrzymać ich gospodarka. Niestety, plany zwycięskiej kampanii załamały się po przegranej bitwie nad Maną. Rozpoczęła się wojna pozycyjna, wojna na wyniszczenie i wyczerpanie zarówno gospodarcza jak i ludzkie, wojny tej Niemcy nie mogły już wygrać.
W tej sytuacji, sięgnięto po stary sprawdzony sposób – szukanie winnych niepowodzeniu w wojnie. Oskarżono Żydów o uchylanie się od udziały w wysiłku wojennym Niemiec. W 1916 roku Ministerstwo Wojny zarządziło niesławny spis Żydów, w celu zbadania zarzutów że tchórzostwo jest uwarunkowane etnicznie. Wyniki okazały się tak szokujące dla organizatorów spisu, że starali się o nich jak najszybciej zapomnieć. Niemieccy Żydzi wyruszyli na wojnę z równym entuzjazmem jak reszta niemieckiego społeczeństwa.
Podczas wojny, około 100 tys. Żydów odbyło służbę wojskową w silach zbrojnych, z czego 78 tys. na froncie. Około 30 tys. z nich nagrodzono za męstwo i odwagę. Za Kajzera i ojczyznę poległo około 12 tys. żołnierzy żydowskiego pochodzenia.

Tyle na dobry początek, jako wstęp do dyskusji.
Moim zdaniem to jego nienawiść do żydów wzięła się z lat dzieciństwa. Był wychowywany w duchu antysemityzmu, gdzieś słyszałem że kupował gazetę antysemity. Ale jak wynika z wiarygodnych żródeł miał korzenie żydowskie!!!
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=12384 <tu o stosunku Hitlera do Islamu.
Jeśli macie pytania dotyczące 2 wojny św. piszcie na gg: 4625413
A dlaczego uważasz że posty z forum historycy.org. są wiarygodnymi źródłami?...
Przecież ty nam podałeś właściwie jeden z linków do strony tematycznej tego forum.

I co to znaczy piszcie na GG?.....

Czy ty przypadkiem nas z czymś nie pomyliłeś?....

Postaraj się nam to wyjaśnić, albo będziemy zmuszeni ci "podziękować" - taka reklama innego forum historycznego jest tu zabroniona.



A dlaczego uważasz że posty z forum historycy.org. są wiarygodnymi źródłami?...

Szum informacyjny. Wiarygodne źródła Bogi97 ma gdzieś u siebie o korzeniach żydowskich Hitlera, zaś link do forum historycy.org podał jako wątek o stosunku Hitlera do Islamu. W nim nie ma ani słowem o korzeniach rodzinnych wodza III Rzeszy.
User Bogi97 trochę rozmył nam ten temat, jednak rzecz warto wyjaśnić do końca.

Jak się okazało powyższy user miał zwyczaj wklejania wszystkiego co popadnie bez uprzedniego sprawdzenia i zapoznania się z daną tematyką.
Tako też oprócz linku zapożyczonego z forum historycy.org. który traktuje o stosunku Hitlera do Islamu, a nie do Żydów o czym z kolei traktuje omawiany w tym miejscu temat, dodał nam też link do strony naszego stażysty LukLoga która to storna jest zaprzyjaźniona z historicusem niemal od początku i którą to stronę dobrze znamy i wysoko cenimy.

Moja interwencja w powyższej sprawie wynika też z wieku owego usera (12 lat) który propagował tu jakby swoje "forum" poprzez GG pisząc:


Jeśli macie pytania dotyczące 2 wojny św. piszcie na gg: 4625413

Pozwalanie więc powyższemu na przerzucanie linków skopiowanych z jednego forum na drugie ( za pomocą GG czy bezpośrednio z forum na forum), godzi jakby w kadrę moderatorską nadzorującą dane fora.

Sprawa jak widać została już rozwiązana, a za ewentualną nadinterpretację powyższego incydentu z mojej strony wszystkich przepraszam.

P.S.

Mam nadzieję że ta drobna wymiana zdań pomiędzy mną, a Szanownym Rotharem nie wytrąci naszych userów z wątku dyskusyjnego.

Pozdrawiam.
Odnalazłem niedawno pewną myśl, która zapewne jest prawidłem.
Żydów nie można nie-nienawidzić, gdyż prędzej czy później zrobią coś, za co ich znienawidzisz. Jeżeli chodzi o źródła antysemityzmu, wydaje mi się, że istnieją właśnie w wybraństwie żydowskim. Nawet Rzym, ten sam, który niósł barbarzyńcom cywilizacje i kulture, Żydami gardził... Co było nie tak? Oczywiście chodziło o wybraństwo, postrzegane jako groźny sektyzm choć z pewnością nie była to zazdrość czy zawiść - po prostu Rzym uważał to za niebezpieczne.
W czasach współczesnych, gdy wszyscy mają jako-taką okazję, by być równymi lub równiejszymi, syjonistyczna propaganda właściwie rządzi naszymi poglądami (trzeba być prodemokratycznym, postępowym i propostępowym oraz oczywiście nie wolno nie lubić żydów), niektóre umysły ludzkie buntują się przeciw takiemu stanowi rzeczy.

A tak, dodam, że nie jestem "antysemitą".
NA nienawiść Hitlera do Żydów duży wpływ miało jego dzieciństwo i dorastanie.Jest hipoteza, którą biografowie Hitlera próbowali udowadniać, czyli że dziadkiem Hitlera nie był Georg Hidler, a żyd z Grazu. Ta teza nie ma potwierdzenia, chociaż jest ciekawa bo idąc za tym stwierdzeniem musielibyśmy powiedzieć, że Adolf Hitler był w jednej czwartej Żydem. Ale są to tylko niepotwierdzone domysły.
Klara Hitler-matka Hitlera- chorowała na raka piersi i leczyła się u żydowskiego lekarza Eduarda Blocha, fakt że lekarz był Żydem mógł niemało wpłynąć na późniejszą nienawiść Hitlera do Żydów. Jednak kobiety nie dało sie uratować, ponieważ lekarz zastosował złą terapię, która tylko pogorszyla jej stan...
W późnej młodości spędzał dużo czasu na studiowaniu religii wschodu, jogi, okultyzmu, hipnotyzmu oraz astrologii i protestantyzmu. Osoby które wówczas przebywały w jego pobliżu wspominały że porywał go skrajny antysemityzm. Wykazywał sie już wtedy nienawiścią Żydów, księży, socjaldemokratów, Habsburgów...
byłbym jednak bardzo ostrożny w szukaniu przyczyn nienawiści w osobistych tylko doświadczeniach. W takiej perspektywie trudno zrozumieć nienawiść innych. Antysemityzm nie był wówczas tylko niemiecką specyfiką, ale dotykał także innych nacji. Ponadto nie narodził się wraz z Hitlerem, istniał wcześniej. I z Hitlerem też nie umarł.
Moja babcia bała się chodzić po żydowskiej dzielnicy w jednym z polskich miast, ponieważ Żydzi zabierali dziewczynki, młode dziewczyny i trzymali u siebie jako niewolnice, służące.
dobrze by było oddzielać sferę przypuszczeń i mitów od realnych faktów. Czy takie wydarzenia miały miejsce, czy też o takie rzeczy Żydów oskarżano, a nie miały one pokrycia w rzeczywistości. Wydaje się, że zachodzi ta druga opcja.
A mi się wydaje, że jednak moja babcia wie co mówiła.

Oczywiście można wymienić wiele innych czynników, jak chociażby nieuczciwa konkurencja żydowska.
oczywiście, że babcia wie, co mówiła, bo mówiła to, co usłyszała, a usłyszała z dobrze poinformowanego źródła, np. od "pani Goździkowej", która zawsze wie, a taki autorytet nie mógł się pomylić. Co prawda babcia z pewnością takiej sytuacji nie doświadczyła, ale słyszała, że Kowalską złapali i trzymali 3 dni.

A rzeczywistość może być taka, że w dzień szabatu proszono gojów, by rozpalili w piecu, jak było zimno, dając zresztą wynagrodzenie... Więc faktem może być to, że chrześcijanie podejmowali pracę w żydowskich domach.
Temat dotyczy II Wojny, ale pozwolę sobie poszukać przyczyn znacznie wcześniej.

Od czasów biblijnych Żydzi uważają się za naród wybrany - Izrael. Czy nim (Izraelem) są - inna sprawa. Natomiast fakt, że przyznają sobie wyjątkowy status, powoduje, że na tle innych narodów, grup narodowościowych i ogólnie na tle "ludzkości" uważają się za coś lepszego.
Ponieważ nie uznali Nowego Testamentu, który de facto zrównuje z nimi resztę ludzi, odbierając im wyłączność na "przymierze z Bogiem", tym samym nadal uważają się za jedynych, którzy przechowują... sam nie wiem jak to nazwać... "jedyną słuszną ścieżkę postępowania".
To, jak również fakt, iż od I w. n.e. - od czasu podboju Tytusa - do II poł. XX wieku znajdowali się na wygnaniu, sprawiło moim zdaniem, że powstał w nich syndrom oblężonej twierdzy, który wzmógł w nich poczucie wyjątkowości.
Co rodzi się z takiego poczucia ? W tym wypadku najwyraźniej pogarda dla całej reszty.
Słowo "goj" w języku hebrajskim, którym określają wszystkich nie-Żydów podobno ma dosyć pejoratywny wydźwięk - coś jak "barbarzyńca" dla starożytnego Greka.
Patrząc po różnych okresach historycznych, dostrzec można silną tendencję do zamykania się we własnej grupie i brak chęci asymilacji.
Dodatkowo wysoki iloraz inteligencji (który po blisko 2 tysiącleciach wygnania zdaje się być niemal ich cechą genetyczną) sprawia, że to oni zajmowali i zajmują się zawodami "inteligenckimi". Żydzi byli/są lekarzami, prawnikami, bankierami, kupcami, itp.
Przewaga inteligencji, jak również silne poczucie elitaryzmu sprawiało, że dbali głównie o własną grupę, tym samym zamykając się na obce wpływy i robiąc głównie to, co było najlepsze dla nich, a nie dla społeczności jako całości.
Czytując różne pozycje, nieraz trafiałem na pojedyncze zdania typu "Żydzi otworzyli bramy napastnikom" (to akurat dotyczyło jakiejś twierdzy rzymskiej), ""Żydzi skupowali zrabowane kosztowności za grosze i zwozili je na getto" (to a propos "Sacco di Roma"), czy wreszcie, że to Żydzi w 1939 witali chlebem i solą armię czerwoną wchodzącą na tereny wschodnie II RP.
Te fakty - tzn. izolowanie się na własne życzenie, brak integracji ze społecznością w której przebywali - najprawdopodobniej powodowały kolejne wygnania z kolejnych krajów europejskich.
Do tego - nie czarujmy się - Żydzi to tacy sami ludzie, jak wszyscy inni: są wśród nich także oszuści, złodzieje, mordercy i kłamcy. W efekcie jeśli dana społeczność jest zamknięta, nieprzenikalna niemal dla reszty, negatywne cechy jednostek przekłada się na całość. W sensie: nie wydali mordercy, to znaczy, że to spisek.
Brak wiedzy, brak integracji musiał powodować niechęć, czy wrogość. Do tego to poczucie wyjątkowości.
Dodajmy jeszcze obcą religię i zwyczaje.
Jakiś czas temu podniósł się raban, gdy doktor uniwersytetu znajdującego się nieopodal Tel Awiwu - Ariel Toaff (krewny głównego rabina Rzymu) opublikował swoją książkę "Krwawa Pascha", w której udowadniał, że rytualne mordy żydowskich sekciarzy na chrześcijańskich dzieciach faktycznie miały miejsce i faktycznie wykorzystywano krew dzieci do czynności obrzędowych. Sprawa dotyczyła jakiejś żydowskiej sekty.
O co chodzi: doktora Toaff`a wręcz zaszczuto, zmuszając go do wycofania swoich "oszczerczych" twierdzeń i przeproszenia. Naukowiec ugiął się.
To pokazuje, że Żydzi nadal mają problem ze swoją "wyjątkowością" i nie są w stanie uznać nawet prawdziwych win.
Moim zdaniem to właśnie pewna buta, przekonanie o własnej wyjątkowości oraz zamykanie się na innych sprawiało, że Żydzi budzili niechęć wśród kolejnych społeczności, w których przyszło im zamieszkiwać.
Jeśli dodamy do tego dzisiejsze zagrywki, w których pobrzmiewa twardy nacjonalizm, a nieraz (odnoszę takie wrażenie) wręcz rasizm, możemy sobie wyobrazić przyczyny takiego, a nie innego trakowania Żydów w Europie na przestrzeni dziejów.

A teraz nałóżmy na to wszystko agresywny nacjonalizm niemiecki w 20-leciu międzywojennym, niezrównoważonego przywódcę i mamy idealnego kozła ofiarnego w postaci niemieckich, a później europejskich Żydów, którzy zapewne zajmowali statystycznie więcej stanowisk w medycynie/handlu-biznesie/prawie/nauce, niż wynikałoby to z ich liczby w Niemczech. Po prostu rewelacyjny "chłopiec do bicia" dla reżimu, który funkcjonuje tylko dlatego, że wciąż szuka wroga.
Zapomniałeś elahgabal, ale ja Ci usłużnie przypomnę ( ) jeszcze o tym, że w średniowieczu Żydzi zajmowali się lichą którą nie mogli zajmować się chrześcijanie, dzięki czemu bez przeszkód bogacili się, bo konkurencja była nikła, a jak wiadomo bogactwo, zwłaszcza kosztem innych, szczęścia nie przynosi i na tym tle, już pomijając hermentyczność grupy i inne jej cechy, również dochodziło do antagonizmów między Żydami i resztą społeczeństwa.
nazaa... moje wyliczenie tego, czym się zajmowali było przykładowe. Już nie bądź taką kazuistką
Zaraz dostanę po uszach, bo to temat dot. II Wojny, ale mnie sprowokowałaś: zależy jakie średniowiecze. Kolebką średniowiecznego bankierstwa są Włochy - Lombardia. Stąd bankierów nazywano lombardami. To Włosi rozpropagowali tę ideę na resztę Europy. Oczywiście. Można spekulować czy nie nauczyli się tego przypadkiem od templariuszy, ale tutaj się nie wypowiadam. W każdym razie lichwa i owszem, ale nie tylko jako żydowska domena. Zatem od (będę strzelać) XIII/XIV wieku Żydzi monopolu na lichwiarstwo nie mieli.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •