wika
Wszystko zaczęło się od uczty u Mediosa po której Aleksander poczuł się gorzej. "Następnie wstał, wykąpał się i usnął. Potem ponownie biesiadował u Mediosa aż do późnej nocy. Oddaliwszy się z uczty wykąpał się. Po kąpieli zjadł trochę i znów usnął, lecz już miał febrę. Przeniesiony w lektyce złożył ofiary, jak to miał zwyczaj czynić co dzień, potem przeleżał w męskiej komnacie aż do zmroku" - podaje Arrian.
Przez ten opis Arriana mówiący wprost o malarii (febra to jej dawna nazwa) zwykło się przyjmować, że to właśnie z tego powodu zmarł Aleksander. Czy jednak rzeczywiście? Dziś do tej tezy podchodzi się dość sceptycznie, opierając się przede wszystkim na okresie inkubacji bakterii malarii (max. 10-11 miesięcy, jednak zwykle dużo krócej) - jeśli przez ten czas nie wystąpią objawy choroby, to nie ma zarażenia, a biografowie Aleksa istotnie o nim nie wspominają, wprost przeciwnie, dzięki ich opisom wydaje się, że Aleksander zachorował natychmiast, w ciągu jednej chwili. Jeśli Aleksander zaraziłby się malarią jeszcze w Macedonii, zmarłby dużo wcześniej, tak samo gdyby choroba dopadła go w Indiach. Tezę o malarii należałoby więc odrzucić, tak samo jak tezy o innych chorobach, bo łatwo je wszystkie obalić. Jedynym sensowym rozwiązaniem wydaje się przyjęcie, że Aleksander został zamordowany. Przez kogo? Jaki ten ktoś miał motyw. Zapraszam do dyskusji.
Jedynym sensowym rozwiązaniem wydaje się przyjęcie, że Aleksander został zamordowany. Przez kogo?
Jest teoria że Aleksander był podtruwany już od dłuższego czasu. Za ostateczną śmierć wodza mieliby odpowiadać najbliżsi współpracownicy wojskowi. Jaki mogliby mieć motyw? Jak najbardziej banalny. Chęć odegrania większej roli przy podziale łupów, a przede wszystkim osiągnięcie władzy.
Kiedyś widziałem też program, chyba na Discovery, który postawił tezę jakoby śmierć Aleksandra wyniknęła z przedawkowania leku na żołądek. Miała to być lek z białej ciemiężycy, która stosowana przewlekle i w za dużych dawkach, może prowadzić do śmierci.
Też oglądałam ten program na Discavery i teoria o ciemiężycy nie bardzo mi pasuje przede wszystkim dlatego, że stosunkowo od niedawna używa się jej jako leku na żołądek. W starożytności miała zupełnie inne zastosowanie, ale trop faktycznie jest dobry, bo jeśli Aleksander został otruty, to tylko truciznami roślinnymi. Zwierzęcych nie znano, a metaliczne by od razu wykryto.
A, zatrucie ciemiężycą powoduje problemy z oddychaniem, a żaden z biografów Aleksa o nim nie wspominał.
Teza o udziale w morderstwie Aleksandra jego najbliższych współpracowników jest najbardziej popularna, ale nie należy zapominać, że najciemniej pod latarnią i podejrzanym mógł być właściwie każdy.
obstawał bym jednak ,że zachorował i przedawkował cimiężyce,trzeba też pamiętać,że jego organizm był już strasznie osłabiony pijaństwem i licznymi ranami,które zaznał podczas swej kampanii. Zresztą czy ktoś zdobył by się na spisek wiedząc jak kończyły się koleine? Nie uważam.
Caesar, czemu tak obstajesz przy ciemiężycy?
Co do picia - Aleks nie zawsze pił dużo i na umór, to zaczęło się dopiero w Azji i tam też zaczęło się nasilać, a że nie trwało długo, więc teza o osłabieniu organizmu przez alkohol wydaje mi się mało wiarygodna.
Dlaczego ktoś miałby się nie porwać na kolejny spisek tylko dlatego, że kolejne kończyły się tragicznie? Wystarczyło mieć dobry plan, dobre narzędzie zabójstwa i cieszyć się zaufaniem Aleksa by móc wierzyć, że plan się powiedzie. Ludzie zawsze podejmują ryzyko, bo mają przed oczami jego ewentualne owoce, dlatego nie uważam by nie znalazł się nikt, kto by się na Aleksa nie porwał
Oj nazza pijaństwo było zwyczajowo przyjęte u macedończyków,chodz fakt,że we wczesnych etapach za dużo okazji ku temu nie było. Dlamnie jednak wydają się wiarygodne argumnety panów z Discovery o ,których rozmawialiście powyżej,czyli przedawkowanie leku.Dlaczego? A dlatego,że najlepij wyjaśnili to logicznie.
A co do ciemiężcy to czyim był ciemiężcą? Nie różnil się niczym od Perskich Achemidów czy innych dynastii z bliskiego wschodu w swym postępowaniu ale rozumiem że jaki lieberalny-dekomrata czujesz do niego osobistą niechęć jak do każdej jednostki mającej władze ograniczającą innych. No ale taka unas mentalność zachodnia.Zresztą sorki czy grecy nie byli przypadkiem w tym do nas podobni? No właśnie byli i zapewne to tłumaczy twoim zdaniem chęć pozbycia się go przez współziomków. Opcja możliwa lecz małoprawdopodobna gdyż Macedończycy dażyli swych władców dużym szacunkiem,a społeczeństwo Macednoii na czele z arystokracją było bardzo mobilne i lojalne czym różniło się jednak od greków. Także myśle,że żeby był grekiem może i by go zgładzili ale nie wśród macedończyków. Inna mentalność,zdecydowanie nie słowiańska,ani typowo grecka(chodz grecy znali pojęcie -Ksenia-odnoszące się do siły przyjaźni,która była silniejsza niż narodowe podziały stąd np.Alikibiades uciekł z Aten do Sparty,potem do Persji i wszędzie go mile widzieli) Zdecydowanie myśle ,że go nie zabili.
Wiem, że pijaństwo było powszechne, ale przecież sam zgodziłeś się ze mną, że Aleks nie pił kiedyś tyle co pod koniec życia i nie chodzi tu bynajmniej o okazje, bo jak się chce pić to okazja zawsze się znajdzie. Aleks w Azji pił więcej, bo miał więcej problemów i musiał to jakoś odreagować.
Ojciec Filipa został prawdpodobnie zabity z pobudek osbistych.
A co do ostatniego władcy Persów to zabili go persowie, a Alex pochował go z honorami. Twoje wypowiedzi są pozbawione argumentów i atakujesz mnie wypowiedziami typu co ma piernik do wiatraka lub ,że ocena czegoś nie miała sensu. Nie naśladuj Tuska. Sam masz napsiane ,że każda przyczyna to skutek czegoś innego a ta z kolei jest skutkiem czegoś innego więc się do tego zastosuj. Nie ma tu kwesti mało ważnych,mentalność jest akurat tu ważna podobnie jak i inen kwestie ,które bagatelizujesz.
Cóż, na zajęciach z kryminalistyki wpaja się mi, że jak się kogoś morduje w czasie pokoju, a nie wojny to raczej zawsze z pobudek osobistych, ale cóż, jak widać błędnie
Pisząc ogólnie o tym jak Aleks postąpił z Dariuszem nie miałam na myśli tego, że go zabił, więc z łaski swojej nie przypisuj mi słów, których nie napisałam i nie rozwijaj moich wypowiedzi. Chodziło mi o to, że Aleks ścigał Dariusza po całej Persji, że odebrał mu rodzinę i władzę etc.