wika
o kerej dzis graja??
o 17:00
5 gramy z tychami...nie wiem o ktorej
05.07.2008r. o godzinie 12.00 w Tychach na boisku Polonii Tychy (???).
To jakieś boisko ze sztuczną trawą niedaleko dworca PKP.
MKS Lędziny - Górnik Wesoła 1-10
Całkiem nieźle jak na to co piszą w gazetach
Stal Chełm Śląski - Górnik Wesoła 2-4
nawet,nawet....a wie ktos kto stzrelil?
26.08.2008 szopienice godz 9
wesoła- pniówek 0:0
az mi sie wierzyc niechce.
chyba pniowek gral rezerwa...
Górnik Wesoła - Grunwald Ruda Śląska 6-0
3 bramki zaraz po przerwie strzelił Wolak
Nadwiślan Góra - Górnik Wesoła 1-3
DZISIAJ nasz GÓRNIK WESOŁA Wygrał z GÓRNIKIEM Jaworzno 1:0 Bramkę na wagęzwyciestwa zdobył z karnego Zawodnik BOBLA Szymon
Zwycięstwem 1:0 zakończył się wyjazdowy sparing Górnika Wesoła. Wicelider I grupy IV ligi na sztucznej murawie w Będzinie pokonał grający w klasie okręgowej Górnik Jaworzno. Jedynego gola w sobotnim spotkaniu zdobył w 85 minucie Szymon Bobla, który skutecznie wykonał rzut karny, podyktowany za faul na nim.
- Tym razem już nie było takich problemów kadrowych jak przed pierwszym sparingiem, tydzień temu - mówi trener Górnika Wesoła Marek Szymiński. - Do treningów wrócił Paweł Pacuła. Adam Wolak i Artur Muszalik po dolegliwościach powypadkowych też wrócili do zajęć. Rozchorował się za to Paweł Szopa, a Mateusz Borek miał zajęcia na uczelni, ale o zebranie jedenastki tym razem byłem spokojny. A o samym meczu mogę powiedzieć tylko tyle, że na wąskim i krótkim boisku trudno było poprowadzić grę. Ważne było jednak to, że zawodnicy mogli pobiegać za piłką. Kolejny raz swoją szansę pokazania się dostał Sylwester Brzeziński i myślę, że tego zawodnika pozyskamy. Być może będzie to jedyny nowy piłkarz w naszej drużynie.
GÓRNIK WESOŁA: Broncel - Kubara, A. Wolak (46. Kachnic), Witek, Tuleja - Zemczak, Walter (25. Muszalik), Bobla, Brzeziński (46. Pacuła) - Kroczek, Kurzazek (55. Brzeziński).
Górnik Wesoła kolekcjonuje zwycięstwa
Piłkarze wicelidera I grupy IV ligi Górnika Wesoła zanotowali w czwartek wieczorem trzecie sparingowe zwycięstwo z rzędu. Podopieczni Marka Szymińskiego na sztucznej murawie boiska w Szopienicach 4:2 pokonali lidera I grupy klasy okręgowej AKS Mikołów. Po pierwszej bezbramkowej połowie pierwszą bramkę zdobył Paweł Pacuła, finalizując solową akcję sprytnym strzałem - lobem. Mikołowianie odpowiedzieli dwoma golami (pierwszy z karnego) i wyszli na prowadzenie. Finisz zespołu z Wesołej był jednak imponujący. Damian Kroczek po solowej akcji w 75 minucie, Paweł Szopa w 83 minucie i ponownie Paweł Pacuła w 86 minucie, po dośrodkowaniu Mateusza Borka, zdobyli trzy gole z rzędu i nikt nie miał wątpliwości, która drużyna gra w wyższej lidze.
WESOŁA: Broncel - Kubara, Kurzawa (46. Misz), Witek (46. Kachnic), Tuleja (15. Brzeziński) - Zemczak (46. Oleś), Iwan (70. Witek), Bobla (70. Kroczek), Muszalik (46. Borek) - Kroczek (46. Pacuła), Kurzaczek (46. Szopa).
Widzę, ze nikt nic nie napisał...
Tak więc w sparingu Górnik - Beskid 1:3
Meldunek ze zgrupowania Górnika Wesoła
Piłkarze wicelidera I grupy IV ligi Górnika Wesoła od soboty przebywają w Międzybrodziu Bialskim. Plan dzisiejszego dnia przedstawił nam trener Marek Szymiński. - Pierwszy trening mieliśmy o godzinie 10.30 na sali. Były ćwiczenia ogólnorozwojowe, sporo ćwiczeń na drabinkach, a na koniec byliśmy na siłowni. Ten trening trwał dwie godziny. O 16.00 kolejne zajęcia na parkiecie, ale typowo piłkarskie, doskonalace technikę. Ostatni trening czeka nas o 21.00. Bramkarze mają indywidualne zajęcia, a po nich zawodnicy z pola grać będą w tenis nożny.
Jutro o godzinie 15.00 w Tychach Górnik Wesoła zagra z GKS sparing, po którym podopieczni Marka Szymińskiego wrócą do Międzybrodzia Bialskiego. - Nie zagrają chorzy Kroczek i Kurzawa oraz Walter narzekający na uraz stopy - dodaje Marek Szymiński. - Reszta zawodników jest gotowa do występu. Powinni też do nas dołączyć Bobla i Iwan, którzy nie sa z nami na zgrupowaniu, ale mają dojechać do Tychów na sparing.
Dotrzymywali kroku drugoligowcom
Piłkarze Górnika Wesoła w ramach zgrupowania, na którym od soboty przebywają w Międzybrodziu Bialskim, mieli zaplanowany mecz sparingowy z drugoligowym GKS Tychy. Wicelider I grupy IV ligi przyjechał dzisiaj do Tychów i na sztucznej trawie tyskiego boiska dotrzymywał kroku wyżej notowanym rywalom. Ba, podopieczni Marka Szymińskiego od pierwszych minut zepchnęli gospodarzy do obrony i już w 2 minucie po strzale Pacuły mogli objąć prowadzenie. Bramkarz końcami palców dosięgnął jednak piłki, która trafiła w poprzeczkę. Po kwadransie gra się wyrównała, a tyszanie zaczęli dochodzić do sytuacji bramkowych. Broncel bronił jednak bezbłędnie i wygrywał nawet pojedynki sam na sam.
Po przerwie nowa jedenastka GKS Tychy zaskoczyła przetasowaną obronę Górnika Wesoła i w 47 minucie Szmajduch został pokonany. Gola dla GKS zdobył mający za sobą występy w Wesołej Maławy. Przy drugiej bramce dla tyszan przypomniał się kolejny były zawodnik z Wesołej Luty. Po jego strzale w 64 minucie Szmajduch wypuścił piłkę z rąk, a Matysek wykonał skuteczną dobitkę z bliska. Wynik na 2:1 w 82 minucie ustalił Szopa po podaniu Witka celnie strzelając w sytuacji sam na sam. Do wyrównania mógł doprowadzić Buchwald, ale w 86 minucie mając przed sobą tylko bramkarza GKS strzelił za lekko. Widać, że po przerwie spowodowanej kontuzją brakuje mu jeszcze piłkarskiego ogrania.
Po meczu w Tychach piłkarze Górnika Wesoła wrócili do Międzybrodzia Bialskiego, z którym pożegnają się w sobotę. Na zakończenie zgrupowania rozegrają o godzinie 12.00 w Chorzowie, na sztucznej trawie boiska “Na Kresach”, mecz sparingowy z Grunwaldem Ruda Śląska.
WESOŁA: Broncel (46. Szmajduch) - Zemczak (46. Kurzawa), Kubara, Kachnic (60. Misz), Tuleja - Oleś (Brzeziński), Witek, Bobla (65. Kachnic), Muszalik (60. Buchwald) - Pacuła, Kurzaczek (60. Szopa). Nie grali: zagrypiony Wolak i leczący uraz stopy Walterr.