wika
Teraz moja kolej.Co sądzicie o filmie pt. "Szeregowiec Ryan"?dla mnie bomba i jeden z najlepszejszych filmów w historii kina!drugiego takiego ze świeczką szukać..no może tylko "kompania braci" ma w sobie to coś...
Dla mnie przecietny... :P jedyne o mi sie podobalo to ladowanie na plazy, reszte to nic wyjatkowego... :P
Dla mnie jest to jeden z tych filmów o których dość trudno wypowiedzieć się w jednoznaczny sposób.
Niby ogólnie film ciekawy, ale niektóre sceny wydają się być mocno ponaciągane ze strony reżyserskiej, przez co film miejscami powiewa nudą.
Jednak biorąc pod uwagę jego wartość Jako całość ogólną, to ów film zaliczyłbym raczej do ciekawszych.
Pozdrawiam.
Fakt jak na film wyświetlany w kinie szkoda czasu przy odtwarzaniu w domu w nudnawym miejscu zawsze można zrobić coś pożytecznego.
Ogólnie chwalę sobie fabułę, bo tam, kto chce wartości doszuka się sam.
Ale w sumie musicie przyznać,że jest to jeden z najlepszych filmów wojennych w historii!Bardzo realistyczne sceny batalistyczne oraz ciekawa fabuła wprawiają miłośników dobrego kina we wspaniały nastrój. :smile:
OSTER,
Ale w sumie musicie przyznać,że jest to jeden z najlepszych filmów wojennych w historii!Bardzo realistyczne sceny batalistyczne oraz ciekawa fabuła wprawiają miłośników dobrego kina we wspaniały nastrój.
Zgodzę się w tym miejscu że, realia scen batalistycznych oraz fabuła tego filmu stoją naprawdę na wysokim poziomie – jednak ów film raczej w dobry nastrój (przynajmniej mnie) nie wprawia.
No ale, zadaniem filmów o tematyce wojennej (nie licząc komedii tego gatunku), nie jest wprowadzanie widza w szampański nastrój, przeciwnie – takie filmy winny wyzwalać u widza pewien rodzaj przemyśleń, a nawet zadumy nad okrucieństwem wojny…myślę że twórcom filmu "Szeregowiec Ryan" owe wrażenia jakie można mieć po jego obejrzeniu w pełni się chyba udały.
Chodziło mi o szczegolny nastroj towarzyszacy filmom wojennym!Troche źle to ująłem...
Dla mnie ten film jest klasyką wojennego kina.
Chyba nikt nie oddał realizmu pola walki jak twórcy "Szeregowca Ryana". Jest to czołowa pozycja mojej prywatnej kolekcji do której z przyjemnością wracam.
Na prawdę znakomity film.
Dla mnie ten film długo był na 1 miejscu w dziale filmy wojenne lecz ostatno spadł na pozycje 2, ponieważ obejrzałem film pt. 9 kompania! Nie zmienia to jednak faktu, że film jest super... Dosłownie klasyk!