wika
Proces akcesyjny Turcji rozpoczął się w 1987 roku wraz ze złożeniem przez ten kraj aplikacji. Szczyt luksemburski w 1997 roku zablokował drogę temu krajowi do UE. Jednak helsiński szczyt Rady Europejskiej w 1999 unieważnił wcześniejsze postanowienie i zdecydował, że kraj ten może kandydować. Negocjacje z Unią Europejską w sprawie wstąpienia do wspólnoty rozpoczęły się 3 października 2005 roku.
W tej sprawie głosy są podzielone. Jedni uważają, że skoro i my mogliśmy wstąpić do UE to dlaczego nie Turcja, przeciwnicy wymieniają jednak szereg argumentów, dlaczego nie powinno się przyjąć tego kraju w szeregi Wspólnoty.
Główne argumenty zwolenników (opracowane na podstawie: "Perspektywy przyjęcia Turcji do UE" Anny Konarzewskiej):
- Turcja najdłużej ze wszystkich państw kandydujących stara się o przyjęcie do Unii
- Integracja Turcji z Unią stwarza dużą szansę na umocnienie demokracji i modernizację społeczno-gospodarczą państwa
- Dostosowanie do standardów unijnych wpłynie bowiem na zmianę dotychczasowego systemu sprawowania władzy, opartego na wyjątkowej pozycji armii w systemie bezpieczeństwa wewnętrznego i polityki zagranicznej. istnieje więc szansa, że dzięki powyższym przemianom w Turcji zostanie wprowadzony demokratyczny system polityczny
Główne argumenty wymieniane przez przeciwników to:
- Tylko niewielka część powierzchni tego kraju leży w geograficznie definiowanej Europie
- Turecka gospodarka jest duża i relatywnie słabo rozwinięta, co spowodowałoby poniesienie ogromnych kosztów dla pozostałych członków UE
- Turcja dzieli ponad tysiąc kilometrów granicy z krajami Środkowego Wschodu: Iranem, Irakiem i Syrią. Wolny przepływ ludzi (Schengen) mógłby ułatwić terrorystom islamski przedostawanie się na tereny Europy Zachodniej (moim zdaniem to dość poważny problem, trzeba by tutaj bardzo szczelnie umocnić ponad 100 km granic Turcji, co wiąże się ogromnymi kosztami)
- Polityka Turcji wobec Kurdów oraz sprawa Cypru Północnego
- Spodziewana fala migracji do krajów starej UE
Jakie jest wasze zdanie na temat przyjęcia Turcji do UE? Zapraszam do dyskusji.
POST PRZENIESIONY Z INNEGO (PODOBNEGO) TEMATU.
3 X 2005 Turcja rozpoczęła rozmowy w kwestii przystąpienia do Unii Europejskiej. Od lat jest natomiast państwem pretendującym do tych struktur. Pomysł wstąpienia Turcji do UE napotyka jednak wiele trudności. Szczególną uwagę zwraca się tutaj na sprawy konfliktów z Cyprem i Grecją, braku poszanowania praw człowieka, braku stabilności politycznej, etc. Nie bez znaczenia jest tutaj także wątek religijny.
Czy widzicie szansę na przystąpienie Turcji do UE?
Czy godzicie się na przystąpienie do struktur nowego członka z półwyspu Azji Mniejszej?
Odpowiedzi na twoje pytania.
Na szczescie nie.
Zdecydowanie nie.
Czemu?
Primo: UE to organizacja krajow europejskich. Posiadanie fragmenciku terytorium na wlasciwym kontynencie nie wystarcza.
To nie Eurowizja.
Secundo: prawa czlowieka i tede, i te pe. Turcja jest zdecydowanie najbardziej cywilizowanym krajem kulturowego obszaru Islamu (oczywiscie wzgledem europocentrycznych pryncypiow), jednak standartow nie spelnia. Jeszcze nie teraz.
Mam nadzieje, ze Turcja stanie sie w blizej nieokreslonej przyszlosci rdzeniem jakiejs organizacji krajow islamskich dazacych do demokratyzacji jakowejs.
Ja również nie widzę związku Turcji z Europą - terytorialnego praktycznie nie i kulturowego żadnego. No może z wyjątkiem dawnego Konstantynopola jako stolicy Cesarstwa Bizantyjskiego i jednocześnie serca prawosławia.
Ciekawe jest, że Turcja od lat jest przygotowana na wstąpienie do Unii Europejskiej - np. tablice rejestracyjne o identycznej kolorystyce, na które wystarczy nalepić półprzezroczystą naklejkę z unijnymi gwiazdkami ;)