ďťż

wika

Zbliża się dzień, kiedy nawiedzimy groby bliskich, ale także groby znanych, tych, którzy zapadli w naszą pamięć, a już odeszli. Kogo spośród tych, którzy odeszli w tym roku, chcielibyście wspomnieć, przypomnieć? O kim warto pamiętać?

Zacznę od Macieja Frankiewicza, wiceprezydenta Poznania - zmarł 16 czerwca 2009 roku w Śremie. Współzałożyciel NZS na Politechnice Poznańskiej, internowany w okresie stanu wojennego dwukrotnie uciekał z więzienia. Wielokrotnie zatrzymywany przez władze PRL-u za działalność opozycyjną. W latach 1990 - 1998 był właścicielem wydawnictwa WIS, organizował bezpłatny wypoczynek dla dzieci z ubogich rodzin. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. To jego działania sprawiły, że Poznań znalazł się wśród organizatorów Euro 2012. W maju 2009 uległ ciężkiemu wypadkowi, a bezpośrednią przyczyną śmierci był zator płucny.

Maciej Rybiński - dziennikarz - zmarł 22 października 2009 roku. Scenarzysta "Alternatyw 4" dał się poznać jako człowiek ciętego języka. Od 1982 roku pracował za granicą, w roku 1989 podjął współpracę z Rzeczpospolitą, do kraju wrócił w roku 1998. Jego felietony zmuszały do myślenia.


Ja ze swej strony chciałabym zwrócić uwagę na śmierć prof. Zbigniewa Hołdy, prawnika, speca od praw człowieka i członka zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Szkoda, naprawdę bardzo szkoda.
warto dodać także Leszka Kołakowskiego - filozofa. Urodził się w Radomiu w roku 1927, zmarł 17 lipca 2009 roku w Oxfordzie. Studia rozpoczął zaraz po wojnie na Uniwersytecie Łódzkim. Wtedy działał także wśród dzierżyńczaków. Studia kontynuował na UW, gdzie doprowadził wraz z innymi do odebrania katedry Tatarkiewiczowi. Momentem przełomowym był rok 1966, kiedy wystąpił z wykładem, za który został pozbawiony partyjnej legitymacji. Mnie osobiście urzekł tekstem "Czym jest socjalizm?" Po roku 1968, a dokładniej po wydarzeniach marcowych opuścił Polskę. Zaczął poprzez publikacje zagraniczne kłaść intelektualne podstawy oporu wobec władz komunistycznych. Z innych dzieł, do których lubię czasem wrócić wymienię "Bajki niebieskie", "13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych", "Rozmowy z diabłem" (zresztą świetny spektakl został nakręcony w TV na podstawie tej ostatniej pozycji).
Ciało Leszka Kołakowskiego zostało sprowadzone do Polski, został pochowany na Powązkach.
Ja ze swojej strony dodam Marka Edelmana który zmarł 2 października 2009 r. w Warszawie, przywódcę powstania w getcie warszawskim, działącza KOR, człowieka związanego z moją Łodzią.

Duża stratą dla mnie ale przede wszystkim dla polskiej kultury było odejście aktora Zbigniewa Zapasiewicza 14 lipca br.

Ze swojego podwórka uniwersyteckiego musze wyróżnić prof. Waldemara Cerana który zmarł był 20 czerwca, wybitnego polskiego historyka - badacza historii starożytnego Bizancjum i... sportowca trenującego boks w ŁKS. Nieprzeciętna osobowość - duży smutek.


Kamila Skolimowska - zmarła 18 lutego 2009 roku w czasie zgrupowania kadry w Portugalii. Miała tylko 27 lat. Wiele razy reprezentowała Polskę na zawodach lekkoatletycznych. W wieku 18 lat zdobyła olimpijskie złoto w Sydney. Na co dzień pracowała w policji w wydziale prewencji w Piasecznie. Rekord życiowy w rzucie młotem to 76,83 m. Spoczywa na cmentarzu na Powązkach.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •  
    rze
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wookee.pev.pl
  •