ďťż

wika

A oto krótkie streszczenie tego feralnego dnia który o mały włos, a skończyłby się dla nas wszystkich tragedią.

W dniu 13 maja 1981, podczas audiencji generalnej na Placu św. Piotra w Rzymie o godzinie 17:19, Jan Paweł II został postrzelony przez tureckiego zamachowca Mehmeta Ali Agcę w brzuch oraz rękę. Ranny papież osunął się w ramiona stojącego za nim sekretarza Dziwisza. Ochrona przewiozła Jana Pawła II do kliniki Gemelli, gdzie papieża poddano bardzo ciężkiej sześciogodzinnej operacji. Do pełni zdrowia jednak nigdy nie wrócił. Papież wierzył, że swoje ocalenie zawdzięczał wstawiennictwu Matki Bożej. Wyraził to słowami:

Jedna ręka strzelała a inna kierowała kulę.

Wierni dostrzegli pewien związek. Zamach miał miejsce 13 maja podobnie jak pierwsze objawienie Matki Boskiej w Fatimie w roku 1917. Jan Paweł II spędził na rehabilitacji w szpitalu 22 dni. Potem wielokrotnie cierpiał z powodu różnorodnych dolegliwości będących następstwem postrzału. Papież nigdy nie ukrywał swoich niedomagań przed wiernymi ukazując wszystkim oblicze zwykłego człowieka poddanego cierpieniu.
W marcu 2006 komisja śledcza włoskiego parlamentu powołana dla ustalenia odpowiedzialności obywateli włoskich podejrzanych o współpracę z KGB, ustaliła bezsprzecznie, że rozkaz zabicia papieża wydał osobiście I sekretarz KC KPZR Leonid Breżniew, a zatwierdziło Biuro Polityczne m. in. Michaił Gorbaczow. Ali Agca działał na zlecenie bułgarskiej służby bezpieczeństwa, której działania miało inspirować radzieckie KGB. Badania archiwów ujawniły, że istniała szansa na udaremnienie zamachu. Niestety sygnały ostrzegawcze przekazane przez amerykańską CIA zostały zlekceważone. Po zamachu otoczenie papieża wprowadziło specjalne środki bezpieczeństwa. Papamobile, czyli specjalny pojazd wykonany dla papieża do poruszania się wśród witających go tłumów, został odpowiednio opancerzony.

A jednak kolejne dochodzenia w sprawie zamachu na naszego papieża ujawniają kolejne fakty, a wraz z nimi pojawiają się kolejne wątpliwości.

Myślę że można się nadal zastanawiać nad tym…kto właściwie dokonał zamachu na Jana Pawła II?.

P.S.

Być może ten temat winien znaleźć się w dziale "Polityka" , jednak Jan Paweł II to indywidualność pod każdym względem, a więc też i politycznym.
Ma również na tym forum swój oddzielny dział, więc o naszym papieżu rozmawiajmy u niego.

Zapraszam.



Wierni dostrzegli pewien związek. Zamach miał miejsce 13 maja podobnie jak pierwsze objawienie Matki Boskiej w Fatimie w roku 1917.
Słyszałam, że jedną z Tajemnic Fatimskich, był właśni zamach na papieża, jednak trudno mi w to uwierzyć.


Tak, tylko czy kiedykolwiek dowiemy się jaka jest prawda?
Myślę, że prawda może okazać się bardziej bolesna, niż sobie wyobrażamy.
moze i bolesna ale mam nadzije że kiedyś prawda wyjdzie na śwaitło dzienne


kasiuula89,


moze i bolesna ale mam nadzije że kiedyś prawda wyjdzie na śwaitło dzienne

W dotychczasowych próbach wyjaśnienia zamachu na życie Jana Pawła II była mowa o tzw. „wątkach (śladach); bułgarskim, tureckim, radzieckim…”.
Jednak jak wiemy wszystkie powyższe wątki rozmydlały się i jakby znikały bez śladu.
Myślę więc że, ujawnienie opinii światowej owej prawdy o powyższym zamachu mogło by spowodować niemałą burzę na politycznej arenie świata.
Dlatego pewnie jeszcze przez wiele lat nie poznamy faktycznej prawdy.
Jednak wielu ludzi na świecie nadal jest mocno zainteresowanych wyjaśnieniem tego zamachu.
Niektórzy z nich obrali to sobie niemal za punkt swojego honoru, a że wśród nich są również wysoko postawieni – dlatego sprawa nie może ucichnąć całkowicie.

Wiemy już że naszego Wielkiego papieża usiłowała zamordować polityka światowa, a ta potrafi lawirować, mataczyć, kłamać…..

Tak więc nam pozostaje się póki co uzbroić jedynie w cierpliwość i czekać, aż wreszcie ktoś w tej sprawie znów przemówi.

Mam jednak jakieś przekonanie że ta brudna i niegodziwa prawda ujrzy w końcu światło dzienne.
Tylko jakie będzie miała ona wówczas znaczenie dla nas i świata?....
I czy nie będzie ona tak bolesna, jak to zakłada Szanowny TLM?....

P.S.

kasiuulu89 – Witaj na naszym forum!.
Myślę, że gdybyśmy dzisiaj dowiedzieli się, że za zamachem na Jana Pawła II stało któreś z państw komunistycznych, nie byłoby to wielke zaskoczenie dla opinii międzynarodowej, ponieważ taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny.

Teraz, gdy nie ma już z nami "Papierza Polaka" prawda o zamachu na jego osobę mogłaby wyjść na jaw. Chyba, że prawda ta jest rzeczywiście wstrząsająca i zupełnie niespodziewana.
Đeviler,


Teraz, gdy nie ma już z nami "Papierza Polaka" prawda o zamachu na jego osobę mogłaby wyjść na jaw. Chyba, że prawda ta jest rzeczywiście wstrząsająca i zupełnie niespodziewana.

Niestety, za każdym takim zamachem stoi niemal z zasady wielka i wszechwładna polityka, a ta również z zasady boi się jakiejkolwiek jawności – dlatego na ostateczne wyjaśnienie tego haniebnego czynu trzeba będzie jeszcze długo poczekać.

Nie tak dawno prasa pisała że, niektóre archiwa Wielkiej Brytanii z czasów II Wojny Światowej zostały utajnione na kolejne 50 lat.
Można by sobie zadać pytanie:

- a po co?….skoro od zakończenia powyższej wojny minęło 61 lat i wiele z tych zgromadzonych w archiwach materiałów z pewnością straciło na wartości?...

A jednak jak widać są rzeczy na utajnianiu których zależy jeszcze wielu możnym tego świata, tako też nie spodziewajmy się jakichkolwiek znaczących postępów w sprawie zamachu na naszego papieża…i to jeszcze chyba przez długi szereg lat.

Pozdrawiam.

Słyszałam, że jedną z Tajemnic Fatimskich, był właśni zamach na papieża, jednak trudno mi w to uwierzyć.

No to chyba też, ale jeszcze czytałem, że:
Podczas pobytu młodego Karola Wojtyły w 1946 r. w San Giovani Rotondo (miejscu gdzie mieszkał o. Pio), Wojtyła wyspowiadał się u słynnego stygmatyka, a następnie wysłuchał przepowiedni, która mówiła, że Karol zostanie papieżem. Jednak o. Pio przepowiedział też krew na pontyfikacie młodego kapłana. Wszystko się spełniło...

Wykorzystać wszelkie dostępne możliwości, by zapobiec nowemu kierunkowi w polityce, zapoczątkowanemu przez polskiego papieża, a w razie konieczności – sięgnąć po środki wykraczające poza dezinformację i dyskredytację. - do dokumentu tej treści dotarł amerykański dziennikarz John O. Kohler. Uważa, że to nieformalny rozkaz wyroku śmierci na Jana Pawła II. Pod dokumentem podpisali się szef partyjnej propagandy Michaił Susłow, członkowie prezydium KC KPZR Andriej Kirylenko, Konstantin Czernienko, sekretarze KC Konstantin Rusakow, Władimir Ponomariew, Iwan Kapitonow, Michaił Zimianin, Władimir Dołgich i Michaił Gorbaczow. Czy to tylko szukanie taniej sensacji, dziennikarska kaczka, czy może nowe odkrycie, które przybliży wyjaśnienie tajemnicy zamachu, pozwoli poznać zleceniodawców?

Czy to tylko szukanie taniej sensacji, dziennikarska kaczka, czy może nowe odkrycie, które przybliży wyjaśnienie tajemnicy zamachu, pozwoli poznać zleceniodawców?
Obecnie informacja ta jest eksponowana jako sensacja. W poniedziałek Wprost opublikuje w swoim numerze coś więcej na ten temat i wówczas będzie można w pełniejszej wersji wyrobić sobie o tym fakcie zdanie. Pytań jest bowiem wiele. Jestem ciekawy mianowicie w jaki sposób ów dziennikarz uzyskał dostęp do tego dokumentu.
Na pewno gdzieś w Moskwie znajdują się takowe dokumenty, które jasno precyzują to kto stał za wydaniem takowego rozkazu. Być może amerykański dziennikarz John O. Kohler dotarł do jakiejś części tych informacji. Niezmiernie ciekawa rzecz!
Czekam zniecierpliwiony na dalsze informacje.
Rzeczywiście to bardzo interesująca wieść, która zelektryzowała, aczkolwiek w przypadku takich sensacyjnych wiadomości trzeba być bardzo ostrożnym. Poczekajmy i zobaczymy, czy ten amerykański dziennikarz przypadkiem nie blefuje. Podobnie jak Szymek, ciekawi mnie bardzo w jaki sposób i skąd uzyskał taką informację, no i oczywiście czy jest to w ogóle prawda. Archiwa radzieckie są wciąż, i będą zamknięte, więc nawet gdyby była to prawda, co będzie bardzo trudno ustalić, nie będzie można dostać się do innych dokumentów które mogą potwierdzić wersję John O. Kohler'a.
"Bardzo interesująca" chyba dla nowych dziennikarzy Wprostu, którym się nie chciało przejrzeć starych numerów własnej gazety. Pierwszy raz opublikowało te dokumenty jakies rosyjskie czasopismo. Potem trop pochwyciła włoska Corriere, co z kolei w 1999 opisywał Wprost.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •