ďťż

wika

Zapewne każdy ma swoje ulubione antykwariaty, gdzie kupuje książki w przystępnych cenach i w ogóle. Nie bądźmy tacy skąpi i podzielmy się tą unikatową wiedzą

Jeśli o Łódź chodzi, to tak:
ENIMA, Piotrkowska 101 - nie pozwalają grzebać po półkach, więc marne szanse na znalezienie czegoś ciekawego, no chyba, że się przychodzi z gotowym tytułem; ceny w normie, a poza tym mają konto na allegro.

Silva Rerum, Piotrkowska 147 - mój ulubiony Tanio, obsługa miła i grzeczna, w środku przytulnie. Mieli kiedyś własną stronę internetową, ale zrezygnowali z niej na rzecz allegro, a to był imho błąd, bo strona była dużo bardziej użyteczna

Komiks, Piotrkowska 50 - chodzę tam, bo mam po drodze, ale nie pamiętam kiedy ostatni raz wynalazłam tam coś ciekawego, poza tym drogo.

Jest jeszcze kilka, ale nie na mój gust i kieszeń



ENIMA, Piotrkowska 101 - nie pozwalają grzebać po półkach

???
To w dziejszych czasach takie "cuda" są możliwe ? Jakoś nie wyobrażam sobie takiego traktowania klienta...

Jeśli o mnie chodzi to nie mam ulubionego antykwariatu. Już dawno porzuciłem je na rzecz "Allegro", gdzie można zdecydowanie taniej kupić, a drożej sprzedać.
Z tych w ścisłym centrum Krakowa:
"Bibliofil" - Szpitalna 11 (chyba największy wybór)
"Skrypt" - Jabłonowskich 9 (raczej studencki)
"Wójtowicz" - Marka 25 (rzut mokrym beretem od "Bibliofila" - podobny charakter, choć mniejszy wybór)
"Miscellanea" - Bracka 13/1 (w podwórzu)
Krupnicza 19 (nie mam pojęcia, jak to miejsce się nazywa) - antykwariat również o charakterze studenckim; ale uwaga: obaj panowie bardzo frontem do klienta - za jednym tytułem marudziłem ładnych kilka miesięcy - zdobyli
Krakowski Antykwariat Naukowy - Sławkowska 6 - dwie bardzo sympatyczne Panie; zdarzyło mi się tam nabyć komplet "Wypraw krzyżowych" Runcimana za 5 dych (ale to było już parę lat temu i pewnie nie wróci ). Do tej pory jestem z siebie dumny
To by były te, do których zaglądałem najczęściej (teraz jakoś się nie zbiera...) i o których wiem, że jeszcze działają.
Ale nie liczcie na promocje i okazje cenowe. W większości tych lokalizacji czynsz z pewnością jest solidny, a antykwariusze też jeść muszą

P.S. Do tego dochodzą oczywiście stoiska na Dworcu Głównym, ale... jakoś nie mogę się przemóc, żeby cokolwiek tam kupić. Jak dla mnie to miejsce, gdzie się kupuje coś do pociągu, a nie na półkę.
W moim mieście jest tylko jeden antykwariat . Skupują samą makulaturę , rzadko można na coś porządnego trafić . Ceny są przystępne .
Podałaś nazaa chyba najciekawsze miejsca w Łodzi gdzie można dostać tanie książki.
Ze swojej strony mogę polecić jeszcze "Tani Antykwariat" który siedzibę ma na Jaskółczej 15 w Łodzi. Swoją ofertę prezentują także w internecie poprzez własna stronę.




...ale jest to najbardziej znany antykwariat w całym Krakowie

To tylko źle świadczy o znajomości Krakowa
Prawdziwe antykwariaty znajdują się już o dwa rzuty mokrym beretem od Dworca.
Zaś handlarze używanymi książkami, to jeszcze nie antykwariusze. Ale przekonywać na siłę nikogo nie będę

To tylko źle świadczy o znajomości Krakowa To raczej świadczy o bałaganie w ważnej cześci miasta, gdzie turyści czują się jak na białoruskim bazarze. No ale nie wiem czy widzieliście Dworzec Fabryczny w Łodzi… to jest dopiero wstyd.

A wracając jeszcze do Krakowa... Na dworcu można przede wszystkim odnaleźć wyblakłe pisemka dla dorosłych sprzed 15-20 lat. Raj dla hobbystów.

Raj dla hobbystów

De gustibus...
No to już znamy rynek łódzki i krakowski a co tam panie w stolicy?? zdradzi ktoś??
czy już tu wszystko takie nowoczesne że starych książek nie znajdziesz?
Nie mam pojęcia, bo ja w stolycy bywam od święta W każdym bądź razie, tak mi się teraz przypomniało, bo właśnie dokonuję zakupów, że w Łodzi działa księgarnia Gandalf - wiem, wiem, że to nie antykwariat, ale bardzo często można kupić nowe książki za śmieszne pieniądze
Co to jest "śmieszne" ?
To samo, co małe, no po prostu tanie jak przysłowiowy barszcz Albo nie, bez barszczu, bo jeszcze znowu nie zostanę zrozumiana
Ech...
Toteż ja nie pytam, "co znaczy to określenie", tylko ile kosztują, że tak śmiesznie niskie...
Następnym razem pytaj tak, żebym zrozumiała, ok?

W graniach 20-30 zł, a i po 5, 10 zł się zdarzają. Zależy co i zależy kiedy, poza tym mają rabaty i inne bajery dla stałych klientów.
KIERMASZ KSIĄŻEK I CZASOPISM wycofanych z księgozbioru BUŁ
23 listopada - 4 grudnia, Stary Gmach Biblioteki
poziom -1, godz. 10.00 - 17.00

Warto się przejść, bo można fajne rzeczy wyszperać
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •