wika
Ostatnio zelektryzowała mnie wieść, że oto wspaniała telewizja zaserwuje nam kolejną edycję podglądania, czyli dno spod znaku Big Brother.. Szczerze mówiąc to nie wiedziałam czy mam się śmiać z kiepskiego dowcipu, czy może zastanowić się czy ktoś nie postradał zmysłów.
Sądziłam, że boom na pogadanie zakończył się wraz z którąś kolei edycją „Big Brothera” czy innych sposobów na podglądanie, które serwowały nam raz po raz Polsat na przemian z TV4..
Cóż jednak moje przemyślenia skoro oto po raz kolejny mamy niepowtarzalną szansę, by popatrzeć na wyreżyserowane miny uczestników tegoż show-u. Jestem ciekawa tylko, co tym razem autorzy programy wymyślą, by przyciągnąć telewidzów do ekranów i przykuć ich uwagę - seks w wannie z bomblami już był, wielka miłość także to czekam tylko na jakieś inne wykwintne zachowania.
Przyznam się, że oglądałam kiedyś Big Brothera z ciekawości co to oni wymyślą. Wytrwałam przy 1 edycji do końca.. jednak te wszystkie odgrzewane kluchy, które nastały po wielkim, bądź co bądź, sukcesie pierwszej edycji zaczął mnie denerwować, telewizje prześcigały się w coraz to głupszych pomysłach na podglądanie byleby przyciągnąć ludzi przed ekrany..
Jestem ciekawa jak Wy widzicie te kwestię, czy lubicie tego typu programy, czy może macie dość tanich sensacji co tam ten a ten zrobił z tamtą lub tamtym..
Już jako małe dziecko wykazywałam się dość dużą znajomością ludzkiej psychiki i wychodziłam z założenia, że nie ma sensu oglądać szmir typu reality show. Chociaż nie! Jest jeden tego typu program, który lubię. Są to "Ryzykanci". Ciekawi mnie to jaką pomysłowością wykażą się ludzie zostawieni samym sobie w dziczy. Natomiast wszelkiego rodzaju "Bary", "Big Brothery" doprowadzają mnie do szewskiej pasji! A co mnie obchodzi to, że 12 osób zamknęli razem w jednym domu?! Naprawdę, nie interesuje mnie ich życie osobiste i nie mam zamiaru zwiększać takim bezsensownym programom wskaźnika oglądalności. Przecież tam wszystko, od początku do końca jest wyreżyserowane. Prawdę powiedziawszy nie wierzę w to, że smsy telewidzów mają jakikolwiek wpływ na to, kto odpadnie z programu. Polska telewizja nie ma ponoć pieniędzy i dlatego na każde święta serwuje nam "Kevina samego w domu". Jak się okazuje na kolejny głupi reality show pieniądze będą.
Jestem ciekawa tylko, co tym razem autorzy programy wymyślą, by przyciągnąć telewidzów do ekranów i przykuć ich uwagę - seks w wannie z bomblami już był, wielka miłość także to czekam tylko na jakieś inne wykwintne zachowania.
Przez zupełny przypadek trafiłam na ten program, czasem wieczorem ustawiam sobie coś do snu. Tym razem zatrzymałam się na chwile przy Big Brother.. Na Twoje pytanie Serenity co tym razem lansuje się w tym politowania godnym programie moę Ci powiedzieć wielkie NIC, dno i urągowisko. Oto dziadek dobiegający 70 i babcia w równym wieku kreują się na bardzo na luziku, używają młodzieżowego slangu. Pominę sceny jakie obejrzałam co tu opisywać?
Aha i jeszcze do tego oczywiście jakaś barbii po liposubcji, która koniecznie musi być kontrowersyjna swoim zachowaniem potwierdzając jak nisko można upaść...
Programy reality zupełnie mi nie odpowiadają nuda, obrzydzenie i strata czasu.
Pozdrawiam
Co do programów typu reality-show, to raczej wszyscy "normalni" ludzie mają jednakowe zdanie na ich temat. Moje spostrzeżenie na ten temat jest krótkie, wszystko robi się tak, aby było jak najwięcej kłótni i wulgaryzmów. Oczywiście na seks też jest położony nacisk. W zasadzie tylko te rzeczy są pokazywane. Bzdurne to jest, ale cóż zrobić? Tak zwana rozrywka dla mas To coś na kształt igrzysk i walk gladiatorów w Imperium Romanum
Nigdy nie obejrzałem w całości jakiegoś odcinka programu typu reality-show. Czasami zdarzało mi się natrafić na Bar czy Big Brother przeskakując z kanału na kanał i wtedy na chwilę zostawiałem, żeby popatrzeć, czym się tak znajomi emocjonują I jedno, co rzuciło mi się w oczy, to sposób w jaki ludzie się wypowiadają w Barze. Odniosłem wrażenie, że próbują za wszelką cenę używać tzw. "mądrych" słów, ale nie bardzo im to wychodzi, więc całość wypowiedzi wygląda w takich wypadkach dość pokracznie Dla mnie to trochę zabawne jest, gdy wytapirowana i wytapetowana sex blondi wszystkimi siłami próbuje pokazać, jaka to jest elokwentna, a robi błąd stylistyczny w każdym zdaniu, przy okazji często źle wypowiadając niektóre słowa (co oczywiście sugeruje, że wcale ich na codzień nie używa). Zamiast mówić naturalnie, to kombinują, jak tu wyjść na inteligenta Doda ma podobnie, z tym że ona już chyba trochę poćwiczyła i nie jest tak tragicznie
Programy tego typu mają być rozrywką. .Pytanie dla kogo? Kto ma być odbiorcą? We trójkę stwierdziliśmy, że nie dla nas Zatem pozostaje spora część naszego społeczeństwa któremu po drodze podglądanie, śledzenie itp.
Poważnie mówiąc jachu masz sporą rację, że osoby biorące udział w tym show zbyt mocno próbują się kreować na inteligentne , a konsekwencje są jak zauważyłeś.
Poziom który reprezentują te programy świadczy niestety o ich twórcach. Takie ambicje? żenada!
Co ciekawe, i warte podkreślenia takie głupiutkie programy są najchętniej oglądane, i to nie tylko w Polsce, ale oczywiście na całym świecie. Emitowane są w najlepszym czasie antenowym, tak by człowiek włączając odbiornik natknął się na niego czy chce czy nie, i spojrzał choć chwile.
Ciekawi mnie natomiast struktura psychiczna ludzi, którzy biorą udział w tego typu show, czy rzeczywiście są takimi marnymi kukłami, które skaczą jak im karzą, i za pieniądze zrobią wszystko.. ?
Z drugiej strony, czy zdają sobie sprawę jacy są śmieszni, gdy podskakują jak błazny przed kamerami ??