wika
W polityce zarówno krajowej i zagranicznej dzieją się przeróżne rzeczy.
Niestety większość z nich wprawia obserwatorów w stany przygnębienia.
Jeżeli zechcecie podzielić się interesującymi was tematami w tej materii,to zapraszam do tego tematu i tego działu.
Słowem wszystko o politycznym "Misz - Masz".
Prześwietni userzy - Zapraszam. :mrgreen:
[ Dodano: Wto Sie 30, 2005 10:21 pm ]
tak racja w polityce dzieją się przeróżne rzeczy, szczególnie przed wyborami : ]
Co sądzicie na przykład o zrezygnowaniu Cimoszewicza z kandydatury?
Osobiście nie wiem jaki poglad szerzyc :] Czy Cimoszewicz jest gołotoą polskiej polityki? :D Czy zrezygnował w imię sprzeciwu wobec ciągle brutalizującej polityki i nie chciał być oczerniany? Chciał chronić rodzinę? Czy po prostu obawiał się, że wyjdą jego różne różnorakie przekręty? :]
W każdym razie nie podoba mi się jego stwierdzenie, że nie ma już godnych kandydatów na urząd prezydenta. Jeżeli tak sądzi to tymbardziej powinnien walczyć dalej, gdzie jego patriotyczne uczucia?
angerthor napisał/a:
Osobiście nie wiem jaki poglad szerzyc :] Czy Cimoszewicz jest gołotoą polskiej polityki? Czy zrezygnował w imię sprzeciwu wobec ciągle brutalizującej polityki i nie chciał być oczerniany? Chciał chronić rodzinę? Czy po prostu obawiał się, że wyjdą jego różne różnorakie przekręty? :]
Otóż co by nie napisać o Cimoszewiczu z wymienionych przez siebie poglądów - wszystko pasuje do tego "polityka".
Osobiście uważam że Cimoszewicz przeliczył się w tych wyborach , licząc na podobną farsę która miala miejsce 4 lata temu.Wówczas to do naszej polityki przeniknęła "elita" niewiarygodnych malwersantów i aferzystów ,a skuktki tego jeszcze długo będziemy odczuwać.
Niejaki Cimoszewicz należał (moim zdaniem) i należy do tejże "elity".
Cały jego "dramat" jako niedoszłego (na szczęście) prezydenta polega chyba na tym że jego brudy wyprano na nim samym wcześniej niż sam się tego spodziewał.
Słowem Cimoszewicz miał być niejakoby "Spisitus Movens" lewicy - a tym czasem po ujawnieniu zaledwie wstępu do "atlasu" afer w których siedzi po uszy...mowę mu na starcie chwyciło.
Co zaś do rodziny Cimoszewicza....po co ujawniać tylko z powodu kampanii prezydenckiej że - większość rodziny Cimoszewicza to ludzie dobrze ustawieni za pieniądze polskiego podatnika...ale o tym pewnie jeszcze usłyszymy.
Jeżeli zaś chodzi o wypowiedź Cimoszewicza , co do kandydatów....no cóż jak widać "nasz" niedoszły "prezydent" nie umie , a może nie potrafi przegrywać z honorem...zresztą czerwoni..i..honor...o czym ja tu chcę pisać?...Przpraszam !!!.
P.S.
Co mnie cieszy w tym wszystkim?...a no to , że kampania prezydencka zmyła z twarzy Cimoszewicza ten nieodłączny cyniczny uśmieszek który demonstrował nam przez lata.
To był kiepski "teatr"...jak widać Cimoszewicz na męczennika się nie nadaje...a to miał być chyba chwyt wyborczy czerwonych...żałosne.
Teraz tylko czekać aż Żubry w Puszczy Białowiskiej podadzą się do dymisji...i nie byłoby w tym nic dziwnego...w końcu taki "sąsiad" jak Cimoszko - to dramat pojedyńczego Żubra i nie tylko.
Pozdrawiam.