wika
Islam jest nazwą określającą; w języku arabskim oznacza uległość, posłuszeństwo, całkowite poddanie się. Tak właśnie brzmi najkrótsza charakterystyka tej religii, jej najważniejszym elementem jest posłuszeństwo i całkowite poddanie się woli Allaha, dlatego nosi nazwę "Islam"( Innym dosłownym znaczeniem słowa "Islam" jest pokój; oznacza to, że prawdziwy pokój ciała i duszy można osiągnąć tylko poprzez uległość i posłuszeństwo Allahowi, przynosi ono pokój serca i ustanawia prawdziwy pokój w społeczeństwie.)
Brzmi to nawet pięknie...skąd więc ta agresja, terroryzm islamski?...
Wiadomym jest że chyba każda religia ma swój ekstremistyczny odłam , ale to co "demonstrują" nam ekstremiści islamscy każe się zastanowić nad tym czy Islam wogóle jest jeszcze Religią?.
Pewnie ktoś powie - no ale Dżihad, Jihad, Al Kaida...to nie jest Islam , a jednak to jakby oni przejęli tę religię i taki właśnie Islam demonstrują światu na oczach pozostłych wyznawców tej wiary którzy patrzą na to bezradnie.
A może o to właśnie chodzi?
trzeba popatrzec na rózne tradycje w islamie. Tak samo jak w chrzescijanstwie.
No cóż my też mamy Rydzyka i co by bylo gdyby dać mu C-4 Poza tym chocby w Polsce też mamy mniejszość islamską Tatarów i jakoś nie słyszałem o problemach z tego powodu. Myślę, że wielu muzułmanów zwłasza z krajów gdzie analfabetyzm siega 80% albo i wiecej, nie wspominając o biedzie, muzułmanie postrzegaja chrześcijan jako krwiożerczych terrorystów. I maja trochę racji, tak naprawdę wojnę religii rozpoczeli chrześcijanie od krucjat. Wcześniej arabowie nawet wkraczając na nowe tereny nie wymuszali przyjęcia islamu.
Pozdrawiam
trochę nie do końca masz rację, bowiem to opanowanie Ziemi Świętej przez Turków Szeldżuckich i ich polityka wbec chrześcijan stała się źródłem krucjat. Absolutnie nie zamierzam bronić krzyżowców i ich postępowania. Z arabami faktycznie nie było większych sporów na terenie Ziemi Świętej.
Co do tej bardzo łagodnej polityki arabów na terenach przez nich podbitych tez nie do końca można się zgodzić. Faktycznie, nie nawracali mieczem, ale stosowali formy nacisku ekonomicznego - wyższy podatek dla niewierzących, nacisk społeczny - niemożność pełnienia urzędów, brak dostępu do pewnych udogodnień i osiągnięć.
Oczywiście masz wiele słuszności, chodziło mi raczej o nie spychanie islamu tylko do terroryzmu i o inne spojrzenie na pewne fakty, mimo wszystko wielce kościół przyczynił się do walki pomiędzy tymi bądź co bądź pokrewnymi religiami i tak to też może byc postrzegane.
nie zamierzam mówić, że Kościół nie wspierał krucjat, nie storzył pewnej "idelogii" walki z niewiernymi. Wystarczy sięgnąć po wypowiedzi i pisma autrytetów kościelnych. To zresztą ja wskazałem, że w kazdej religii można znaleźć pewne skrajności niebezpieczne. I jednak bałbym się akigo zestawieia, jakiego dokonałeś nieco wyżej.
Być może Edwardzie masz rację, iz takie zestawienie jakiego dokonałem jest nieco niebezpieczne. jednak prawdą jest tez, że takie zestawienie tez funkcjonuje i trzeba je brać pod uwagę. Bynajmniej jestem jak najdalej od potepienia całego Koscioła, chodzi mi o w skrajności których niestety nie mało po obu stronach. teraz i w historii. Natomiast jak dla mnie nie do zniesienia jest obraz utozsamiania Islamu z terroryzmem choćby ze względu, iz mam pośredni kontakt z ta religią, i muszę przyznać iż są to bardzo mili i dobrzy ludzie. Niestety skrajności w świecie Islamu sa bardziej słyszalne m.in. dzięki braku elementarnego wykształcenia a tym samym częstym braku alternatywy intelektualnej czy filozoficznej.
Pozdrawiam
Te same skarajności występowały kiedyś w religii chrześcijańskiej. Dobrze jednak że poza skarajnymi przypadkami mamy to już sobą.
Musimy zdac sobie sprawę, że wszyscy pochodzimy od jednego Boga.
Bynajmniej patrząc na 3 religie monoteistyczne łatwo się to da udowodnic.
Pierwsza była religia żydowska, która była kolebką dwóch pozostałych religii.
Musimy tylko cofnąc się w czasie do Abrahama, który jest praojcem narodu Żydowskiego i Islamu. Jego grób , grota znajduję się w Hebronie. I czczą go i Żydzi i muzułmanie. A to dlatego że Abraham nie miał długo swojego potomka, więc jego żona Sara dała mu swoją niewolnicę Hagar, z którą Abraham miał syna. Ten syn w sumie pierworodny nazywał się Ismail. Dopiero po tym fakcie Sara zaszła w ciążę zgodnie z Boską obietnicą i urodziła syna nazwanego Izaak. Sara kazała jednak wygnac Hagar z synem Ismailem na pustynię, gdzie objawił się jej Bóg, który powiedział żeby się nie martwiła, gdyż z jej potomstwa narodzi się silny naród. To samo Bóg przekazał Abrahamowi.
I to są muzułmanie.
A o chrześcijanach wiecie, więc nie będę zanudzał.
Sara kazała jednak wygnac Hagar z synem Ismailem na pustynię, gdzie objawił się jej Bóg, który powiedział żeby się nie martwiła gdyż z jej potomstwa narodzi się silny naród.
Ismail jest uważany za przodka wszystkich Arabów,
W Hebronie gdzie jest grota Abrahama to jego określa się za praojca.
Islam jest jedną ż najbardziej tolerancyjnych religii na świecie. Według zwyczajów, kiedy wyznawca proroka poprosi w jego imieniu o pomoc, każdy muzułmanin ma obowiązek przyjąc go pod swój dach, odziac, nakarmic i przez trzy dni gościc u siebie nie pytając o przyczynę.
Fundamentaliści tworzą odłamy Islamu z których rekrutują się organizacje terrorystyczne. Oni inaczej interpretują Koran, a co za czym idzie mają zupełnie inną wizję świata.
Islam jest jedną ż najbardziej tolerancyjnych religii na świecie.
No tu sie się do końca nie zgodzę. W ten sposób wartościując można powiedzieć, o każdej religii, że jest najbardziej tolerancyjna lub wręcz przeciwnie. Choćby w podejsciu do kobiet trudno mi tu o wyszukanie tolerancji. Choć tez musimy pamietać o tym by na inną kulturę nie patrzeć przez pryzmat własnej.
Pozdrawiam
Edward i Buszmen: to do was - narażacie się na śmiesznosć!
1 - jakie naciski ekonomiczne? Masz na to jakiś dowód?
W Qranie istnieje kategoria Dar-ad-Islami' - dom Islamu - obejmuje ona wszystkie tereny, na których panuje administracja Islamska. Historycznie - przed krucjatami - słowa Recytacji odnoszące się do tej kategorii były surowo stosowane: tam, gdzie istnieją 'rządy' Islamskie katolicy i żydzi traktowanie sa jak goście - zgodnie m in. z regułami opisanymi powyżej. Ale w państwie Islamskim obywatelem jest tylko Muslimun - tylko on płaci podatki, może zostać urzędnikiem lub wojskowym. Goście nie płacili podatków (ani ceł), ale nie mogli zostać urzędnikami ani żołnierzami - dlatego zmieniali wyznanie - z chęci zysku, nie z chęci uniknięcia nacisków (bo tych po prostu nie było, częste były mieszane małżeństwa itd...).
2 - jak ktoś mówi o roli kobiety w Islamie w kontekście historycznym w ten sposób to ukazuje tylko swoją ignorancję! Pogarda dla kobiety została 'przywleczona' do krajów Arabskich przez... Bizantyjskich konwertytów! Nie ma NIC wspólnego z Qranem! Żona proroka była jego prawą ręką przy większości decyzji (choćby dotyczących pierwszej gminy), prowadziła własny 'biznes' i to rządziła sama zarobionymi przez siebie pieniędzmi. Zresztą wielu miało to właśnie za złe Prorokowi i pierwszy bunt w Mekce był właśnie spowodowany zbyt wielką wolnością, jaką Prorok nakazywał zapewnić kobietom.
3 - terroryzm... hmmm.... długie będzie to tłumaczenie:
Większość z was zna pewnie jedynie 2 z ponad 200 odłamów (sekt) Islamu. Szyici i Sunnici nigdy nie żyli tak blisko i w takiej zgodzie jak się wydaje po lekturze propagandowych opracowań zza oceanu. (Może jeszcze ktoś z was słyszał kiedyś o haszaszaszynach?)
Sunnici - najważniejsza jest Recytacja, a w sprawach w niej nie zawartych Sunna - tradycja Qraniczna - przypowieści o życu proroka i wyroki 'pierwszej ummy''.
Szyici - najważniejsza jest Recytacja i Szari'at, tworzony przez immamów (prawo KAZUSOWE!).
Sunnici koło 120 roku zabili zbuntowanego 'proroka' Szyitow - Hussaina - co dało początek wielkiej vendetcie - odwiecznemu prawu Beduinów (nie Muzułmanów!), która trwa do 'wybicia' całej rodziny!
Dżihad:
dla Sunnitów i w języku Qranu - wysiłek, Modlitwa przez SAMODOSKONALENIE!
dla Szyitów i w języku Immamów - wysiłek zbrojny dla obrony Dar-ad-Islam.
Immamowie to przyczyna całego zła w Islamie. A kto to jest Immam? Proboszcz. Pomyślcie co będzie, jeżeli byle księżyna z Torunia będzie masom tłumaczył 'słowo Boże'! Dla Szyitów Allah przemawia codziennie ustami Immamów! A jak jest z Twoją babcią?
przykład drastyczny :
Talibun / Talibatun (Talib)
w języku arabskim Student (tka), odnosi się do słuchaczy Madras - szkół Qranicznych, w których Immamowie uczą Recytacji tak jak im się to podoba! resztę o Talibach znacie z gazet...
Dlaczego tak jest? Demokracja jak w III Rzeszy zabija demokrację. Qran jest na prawdę tolerancyjny - już wspomniana sprawa 'gości' o tym świadczy. Ale jest też tolerancyjny wewnętrznie - demokratyczna struktura 'kościoła' działa przeciwko ludzkości - immam nie ma żadnego realnego, prawnego czy też religijnego przełożonego - Ajatollach nie jest w stanie się przeciwstawić, naraża się tylko na bunt, dla 'politycznego' status quo musi przytakiwać lub siedzieć cicho przy naukach immamów...
Jestem Katolikiem, ale nie mogę znieść kiedy ktoś, kto nie ma pojęcia i nie rozumie co się dzieje wypowiada się o powierzchownych sprawach...
Polecam naukę arabskiego - po opanowaniu alfabetu jest banalny ze względu na gramatykę pozbawioną złośliwych wyjątków - i LEKTURĘ czegokolwiek, czego nie napisali Amerykanie bądź pan Bassam Tibi...
Nie przeczę, że ogromna i powierzchownie największa część spraw związanych z Islamem jest po stronie 'miusów', ale to właśnie przestroga dla nas, obyśmy umieli ja odczytać właściwie. Złem za zło się nie odpłaca...
Trochę długi ten tekst wysmarowałem, ale mam nadzieję, że nim odpowiesz Drogi Kolego - przeczytasz...
Pozdrawiam i przepraszam za literówki... nie mogę ich poprawić, bo się śpieszę...
Choćby w podejsciu do kobiet trudno mi tu o wyszukanie tolerancji.
Spsób traktowania kobiet w krajach islamskich można moim zdaniem określić nieludzkim lub co najmniej niehumanitarnym. Niedawno oglądałem film o życiu kobiet muzułmańskich w Pakistanie. Ich życie przypomina prawdziwe piekło. Kobieta, żona stanowi mniejszą wartość niż np. zwierzęta hodowlane. Z całym szacunkiem dla imponującego dorobku kultury islamu, muszę jednak stwierdzić, że w dziedzinie praw człowieka muzułmanie są lata świetlne za nami.
Sposób traktowania kobiet w danej kulturze podałem jedynie jako pewien przykład nie tyle historyczny co powiedziałbym rzeczywisty i obecny dziś w dominującym stopniu właśnie w tej religii. Przyczyna jednak raczej leży w niskim wykształceniu społeczności nie w samej religii, jednak najzatwardzialsi wyznawcy tej religii zamiast szanować kobiety poprostu je leją. Nie przeczę, nie znam Koranu (po polsku chyba tak się piszę) znam jednak muzułmanów. Nie przeczę że religia sama w sobie może być w porządku jednak zachowania jej wyznawców w porządku nie są.
Buszmen,
Nie przeczę że religia sama w sobie może być w porządku jednak zachowania jej wyznawców w porządku nie są.
Zgadzam się z moim przedmówcą.
Zachowania współczesnych wyznawców Allaha to właściwie w większości zwykła buta, wściekłość i nienawiść do innych kultur czy religii.
Już samo określanie innowierców mianem niewiernych dobitnie o tym świadczy.
Ludzie którzy pracowali na kontraktach w takich krajach jak: Iran, Irak czy Kuwejt mówią przeważnie tak: „Z muzułmaninem nie pogadasz, gdyż on nie uzna cię za człowieka jeśli nie wyznajesz Allaha”.
Myślę że owe zapewnienia Mułłów co do pokojowego nastawienia Islamu do świata są już chyba w większości ich nabożnym życzeniem.
Patrząc na to co wyprawiają dziś owi wyznawcy Allaha trudno jest nawet przypuszczać że ta wiara ma cokolwiek wspólnego z pokojem czy poszanowaniem drugiego człowieka.
Wygląda na to że w Islam wchodzi coraz głębiej ziejąca nienawiścią ekstrema i dopóki świat nie zdecyduje się na jednoznaczne rozwiązanie tej kwestii, dopóty będą ginęli niewinni ludzie…no bo jak tu zrozumieć owego „prawego” muzułmanina który pięć razy dziennie zanosi modły do Allaha, a pomiędzy nimi morduje wszystko co mu się pod rękę nawinie.
Każda religia powinna tępić swoją ekstremę w zarodku, zaś dzisiejsi muzułmanie wydają się ją rozwijać i popierać właśnie w imię Allaha.
Zachodzi więc pytanie - czy mamy jeszcze do czynienia z prawdziwym Islamem choćby w jego ogólnych pojęciach?.....czy jest to już nieodwracalne zdziczenie obyczajów w tej religii?...
Pozdrawiam.
Wygląda na to że w Islam wchodzi coraz głębiej ziejąca nienawiścią ekstrema i dopóki świat nie zdecyduje się na jednoznaczne rozwiązanie tej kwestii, dopóty będą ginęli niewinni ludzie…no bo jak tu zrozumieć owego „prawego” muzułmanina który pięć razy dziennie zanosi modły do Allaha, a pomiędzy nimi morduje wszystko co mu się pod rękę nawinie.
Każda religia powinna tępić swoją ekstremę w zarodku, zaś dzisiejsi muzułmanie wydają się ją rozwijać i popierać właśnie w imię Allaha.
Owszem, to powinno się zmienić, ale nic nie da zmienianie z zewnątrz. To może tylko pogorszyć sprawę. Trzeba natomiast rozmawiać z wyznawcami islamu. Wzajemne zrozumienie może pomóc. Nie wiem, jak można to zmienić, ale uważam, że to muzułmanie powinni starać się o zmianę wizerunku swojej religii w oczach świata.
opanowanie Ziemi Świętej przez Turków Szeldżuckich i ich polityka wbec chrześcijan stała się źródłem krucjat
Tutaj muszę się zgodzić, i dodam, że sami Arabowie uznawali Turków Seldżuckich za godnych pogardy barbarzyńców. W zasadzie takimi byli. A pewnie nadal są...
Nie mówisz chyba, Szanowny Edwardzie, że chęć ekspansji kulturowej i postawa nadstawienia życia za pewną sprawę jest zła?
Ekspansja pzy pomocy miecza, choćby za tym się kryły szczytne cele, nawet poparta ofiarami po stronie krzewicieli "kultury" JEST ZŁA
Zastanawiam się, co powiecie na taką interpretację zachowań wyznawców Allaha: Wydaje mi się, że można zaobserwować, iż religie zmieniają się, na pewno zmienia się chrześcijaństwo, wraz z różnorakimi procesami społecznymi i rozwojem cywilizacji. Mimo, że religia nie jest nierozerwalnie związana z jakąś narodowością/rasą, istotną rolę w jej kształtowaniu odgrywa tło kulturowe z którego się wywodzi. Coraz bardziej wydaje mi się, że kraje arabskie i ich religia przeżywają swoje średniowiecze, o ile dobrze liczę właśnie kończy się dla nich XIVw. W naszej historii ten okres przepełniony był fundamentalizmem i zamieszkami na tle religijnym, i chociaż nie organizowano już krucjat, to chyba dla tego, że nie miały one szans powodzenia, a nie dla tego, że nikt nie miał ochoty powyrzynać wszystkich pogan - wciąż nawracano Litwę za pomocą przymusu bezpośredniego, niektórzy nieśmiało przebąkiwali o tym, że być może kobiety myślą, wciąż najważniejsza była siła. Być może Islam jest teraz na takim etapie rozwoju, że łatwo im o zachowania, które uznajemy za oburzające. Wydaje mi się to tym bardziej prawdopodobne, że w krajach, w których turystyka jest mocno zakorzeniona i których mieszkańcy mogli zaznajomić się z kulturą Europy, przejąć niektóre wzorce, nie ma mowy o nietolerancji dla "niewiernych", o agresji.
(Kilka lat temu w Tunezji omal nie weszłam przez pomyłkę do meczetu w krótkich spodenkach i w bluzce na ramioączkach. Bardzo mili starsi panowie z uśmiechem zwrócili mi uwagę, że jeśli chcę wejść, muszę się nieco przystojniej ubrać, proponowali nawet wielki szal, którym mogłabym zasłonić swoją "nagość". Jakoś nie chce mi się wierzyć, że arabowie "nie uznają cię za człowieka, jeśli nie wyznajesz Allaha").
wciąż nawracano Litwę za pomocą przymusu bezpośredniego
Coś Ci się chyba pomieszało Złomiarzu.
A co do krucjat...
Ciekawą analogię przedstawiasz w swoim wywodzie: arabskie średniowiecze...
coś w tym jest.
Zapytam tu czy wojna krymska była ostatnią, w której toczyła się "święta wojna"?
Siła islamu może polegać na tym, że istnieją ludzie, którzy za swoją wiarę gotowi zabić, ale gotowi też umierać.
Właśnie, choć Islam przedstawia imponujący dorobek kulturalny, jest religią stosunkowo młodą. Mam nadzieję, że nie będzie zbyt dużym uproszczeniem jeśli powiem, że z czasem w kulturę i religię wkrada się pewne oziębienie, obojętność, sceptycyzm... Tak, jakby filozofie i religie starzały się jak ludzie. Obecna sytuacja w Europie kojarzy mi się z Rzymem z okresu jego upadku, kiedy oddawanie czci bogom było chyba tylko formą rozrywki ew. manifestacją przemijającej potęgi, kiedy zatwardziałość zmieniała się w tolerancję religijną, która w końcu doprowadziła do całkowitego obumarcia antycznej mitologii.
A nasza cywilizacja? Budowana i kształtowana przez chrześcijaństwo... bez niego staje się nic nie warta i muzulmanie to widzą.
Na naszą kulturę istotny wpływ ma chrześcijaństwo, ale to samo można powiedzieć o kulturze arabskiej, że bez islamu jest nic nie warta. Ja się jednak nie mogę z tym zgodzić. Kultura Europy pogańskiej została wzbogacona chrześcijaństwem.
Szanowny Edwardzie, przecież takie wówczas były czasy.
czasy są zawsze takie, jakimi czynią je ludzie
Szanowny Edwardzie
Wybacz mi, że się nie zgodzę. Zauważ, że gdyby Twoją myśl podzielali chrześcijanie w I i II w., to katolicyzm ograniczałby się jedynie do kilku katakumb w Rzymie.
Jeżeli religia jest zdrowa i prawdziwa dąży do ekspansji. Nie chodzi nawet o walkę mieczem, myśl przecież silniejsza.
Ale zeszliśmy nieco z tematu i to znów moja wina.
Zatem co jest takiego w islamie, że staje się ekspansywny, czy posiadł jakąś nową myśl, dzięki której nawraca (choć nie mieczem).
Myślę, że ekspansywność nie wynika z jakichś nowych idei. Mam wrażenie, że to właśnie różnice kulturowe wpływają na nawracanie agresywne, natomiast pewna "moda" na nawracanie pokojowe.
gdyby Twoją myśl podzielali chrześcijanie w I i II w., to katolicyzm ograniczałby się jedynie do kilku katakumb w Rzymie.
Jeżeli religia jest zdrowa i prawdziwa dąży do ekspansji.
ci chrzescijanie nie szerzyli wiary mieczem, ale słowem i milością. Do takiej ekspansji, ktora nazywam ewangelizacją nie mam zastrzeżen, ale mówimy tu raczej o ekspansji militarnej, a ta z prawdziwą wiarą nie ma nic wspólnego
ci chrześcijanie nie szerzyli wiary mieczem, ale słowem i miłością
Nie lubię tego robić, ale muszę przyznać rację. Chociaż św. Benedykt niszczył wizerunki pogańskich bożków, to nie robił tego mieczem...
[ Dodano: Czw Lis 02, 2006 10:54 am ]
Islam to nie tylko religia, Islam to państwo. Pierwszym państwem które złamało te zasadę była Turcja za czasów Ataturka - twórcy nowoczesnego państwa Tureckiego. Tak więc Islamu nie ma co porównywać do chrześcijaństwa bo jest to po prostu inny rodzaj religii. Natomiast podboje z imieniem Allaha na ustach podobnie jak podboje w imię chrześcijaństwa były zawsze prowadzone z pobudek politycznych a religia była przykrywką/usprawiedliwieniem...
[quote="Edward"]
1. Jeśli przeanalizujemy "dogmaty", prawdy wiary, nakazy i zakazy islamu to zauważymy, że islam (ten pierwotny sunnicki) to połączenie ni mniej ni więcej synkretyczne tradycji judaizmu rabinicznego, który nijak się ma do biblijnego mozaizmu i chrześcijaństwa.
2. Gdy popatrzymy na sytuację w której islam sie narodził to stwierdzimy bez ogórdek że rzekome objawienie Gabriela miało wydżwięk polityczno-społeczny-religijny czyli bardziej ludzki, po prostu w grę chodziło powstrzymanie masy nawróceń na chrześcijaństwo w regionie Azji Mniejszej, stworzenie ruchu społeczno-politycznego, który powstrzyma pochód Bizancjum w tym czasie.
List muzułmanów do chrześcijan. Szkoda, że przeszedł bez echa.
Nie wie ktoś przypadkiem gdzie można znaleźć cały tekst? Szukałam, ale wygląda na to, że nie jest na tyle ciekawy, by ktoś zechciał zamieścić go w sieci:(
Znalazłam tylko tekst po angielsku, ale sądzę, że i to lepsze niż nic:
http://news.bbc.co.uk/1/s...0_07_letter.pdf
List wcale nie jest długi, a bardzo interesujący. Zastanawiam się, kiedy będzie oficjalna odpowiedź Watykanu...
witam
pozwole dodac cos do waszej rozmowy
islam sklada sie z 3 zrodel ktore sie dopelniaja ( koran , hadis, sira )
-koran : pomimo ze jest pomieszany tzn puzniejsze wersety na poczatku puzniejsze na koncu to jednak islamisci dokladnie wiedza kiedy dany werset zostal wypowiedziamny i dlaczego , calos mozna podzielic na 2 czesci . czasy slabosci kiedy muhammed niemial wielu zwolennikow i byl przesladowany wtedy powstaly wersety pokoju , i milosci .
2 teap to czasy sily , wtedy objawily sie wersety nakazujace wojne i wedlog uczonych islamu takich jak altabari czy ibin kathir te wersety ( nasich) anulowaly poprzednie ktore mowia o pokoju. wersetow wojny jest bardzo duzo wystarczy wejsc na 9 sure altawba i przeczytac.
- hadisy - wypowidzi muhammeda , z grozniejszych jest : zostalem wyslany zeby zwalczac niewierzacych az uznaja ze niema boga oprocz allaha i muhamed jest jego prorokiem , jesli to uczynia uratuja swoje glowy majatki i kobiety.
- sira - uczynki muhammeda , muhammed ma byc wzorem dla kazdego muzulmanina obiektem do nasladowan , oprocz kilku bajek typu "wojek stalin przyszedl do dzieci" mamy udokumentowane jego czyny przez islamskich historykow . kiedys branie kobiety jako niewolnie - naloznice nie bylo czyms zlym wiec pisali to co wiedzieli wsrod dzisiejszych autrow alsira te historie sa pomijane , tak samo jesli chodzi o wyroki i egzekucjie na zlecenie muhammeda , zabijal poetow za wiersze, kobiety za bluznierstwa , podam tylko 1 przyklad a jest ich wiecej, podam rowniez zrodla gdzie mozna znalezc wyczynki najlepszego z muzulmanow.
osma bint marlan kobieta ktora wyzywala proroka islamu od klamcow
Prorok muhammed wyslal omejr bin adi do osmaa bint marwan i rozkazal mu ja zabic ten przyszedl doniej noca jak spala miedzy swoimi dziecmi jednego karmila , usunol dziecko i wsadzil jej miecz w pierci az wyszedl z jej plecow , wrocil do proroka do meczetu , pomodlil sie znim i opowiedzial mu co sie stalo , prorok pochwalil go i powiedzial ten co chcesz patrzec na czlowieka walczacego o zwcieztwo allaha i jego proroka niech patrzy na omeir bin adi .
Alsira alnabawija – autor ibin hiszam
Almaghazi - autor alwafidi.
Altabakat alkubra – autor ibin saad
tarich alislam aldahabi -
Ujun alathar fi almaghzai wa alsiar- ibin sejd alnas
Sharh kitab alsiar alkabir llisarchasi
I inne
islamscy fundamentalisci niemaja najmniejszego problemu ze znalezieniem dowodu ze ich okrucienstwo , obcinanie glow czy ukamieniowanie ..itd. to dobry obyczaj bo przeciez ich wzor tak robil
pozdrawaim
Rozmawiamy w tym temacie o islamie, ale nikt jeszcze do tej pory nie pokusił się o przedstawienie centralnej postaci islamu, czyli proroka islamu, co też spróbuje poniżej uczynić
O postaci Muhammada dowiadujemy się z trzech źródeł. Po pierwsze z Koranu, aczkolwiek są tam zawarte jedynie aluzje co do tej postaci. Kolejne źródło to tradycje, zwane hadith. Ostatnim źródłem wartym przytoczenia jest Sirat Muhammad, czyli Żywot Muhammada, dzieło biograficzne, które powstało w VIII wieku, napisane przez Ibn Ishaka. Dzieło to jednak należy traktować z dużym przymrużeniem oka, bowiem gdyż wydarzenia są tu opisane na pół legendarnie.
Muhammad ibn Abdallah ibn al.-Muttalib wywodził się z mekkańskiego plemienia Kurajszytów, z rodu Haszymidów. Urodził się w Mekce około 570 roku w zubożałej rodzinie kupieckiej. Matkę stracił tuż po swoich narodzinach, natomiast ojca w wieku 6 lat. Wychowaniem jego wówczas zajęła się jego dalsza rodzina, m.in. wuj Abu Talib. W młodości zażywał typowej dla tego okresu i regionu życia, mianowicie wypasał wielbłądy. Jako 23-latek Muhammad wstąpił na służbę do bogatej wody Chadidży, gdzie został przewodnikiem karawan. Wkrótce 40-letnia Chadidża została jego żoną. Mimo dużej różnicy wieku, według źródeł muzułmańskich, związek ten miał być trwały i przede wszystkim – szczęśliwy. W czasie swoich wędrówek z karawanami w kierunku północnym i z powrotem, Muhammad zetknął się z przedstawicielami religii żydowskiej, oraz chrześcijańskiej.
Był to pierwszy okres życia Muhammada, w którym nie odznaczał się niczym od innych.
Zmiana w jego życiu nastąpiła kiedy jako 40-letni człowiek doznał pierwszych wizji religijnych. Drugi okres trwał od 610 do 622 roku, czyli do roku tzw. 1 hidżry. Do swojej proroczej misji Muhammad przygotowywał się poprzez długie rozmyślania w samotności na pustyni. Według tradycji muzułmańskiej, posłaniec Allacha – archanioł Gabriel miał ukazać się Muhammadowi na górze Hira, niedaleko Mekki, i przekazać mu pierwsze objawienie. Początkowo objawienia i wizje Mahometa dotyczyły najważniejszych nauk religijnych – podkreślały przede wszystkim jedność Boga – Allacha, a także dotyczyły spraw życia po śmierci.
Głoszona przez Muhammada nowa nauka początkowo nie znajdowała wielu zwolenników, a nawet wywoływała wrogą reakcję wśród możnych mekkańskich. Bogaci kupcy obawiali się bowiem o własne interesy i prestiż, a także że stracą źródło dochodów jakim były pielgrzymki do Mekki, która była w owym czasie świątynią bogów plemiennych. Pomiędzy tymi „grupami interesu” a Muhammadem doszło do konfliktu, a nawet kilkuletniej walki.
Muhammad znalazł poparcie jednak wśród najbliższych. Pierwsza w jego objawienia uwierzyła jego żona, a następnie bliski kuzyn – Ali ibn abi Talib – późniejszy mąż córki Muhammada - Fatimy, oraz 4 kalif.
Wpływy Muhammada wciąż rosły, jednak nie na tyle by zwalczyć wrogie nastawienie mekkańczyków, przez co musiał na jakiś czas opuścić Mekkę, i wówczas rozpoczyna się trzeci okres w życiu Proroka, nazywany rokiem 1 hidżry ( wywędrowania), w 622 roku. Muhammad wraz z grupą wiernych towarzyszy, pierwszych jego wyznawców tzw. muhadżirun i udaje się do Jathribu, gdzie czekali na niego jego sprzymierzeńcy tzw. ansar.
Odtąd miasto zaczęto nazywać Madit an-Nabi ( „Miasto Proroka”), i stąd nazwa skrócona – Medyna. Miasto to było lepiej przygotowane na przyjęcie nowej religii, albowiem znana tam była religia monoteistyczna, albowiem istniały tam gminy żydowskie. Od tej chwili rozpoczyna się kilkuletnia walka pomiędzy Mekką a Medyną, czyli pomiędzy starym a nowym światem. Rywalizacja ta zakończyła się zwycięstwem Proroka, i jego triumfalnym wkroczeniem do Mekki w 630 roku.
W Medynie, Mahomet przyjmuje rolę prawodawcy i organizatora nowego państwa.
Co warto podkreślić, Muhammad w imię nowej religii zdołał zgromadzić wokół siebie liczne plemiona beduińskie, a także zorganizować sprawnie działające oddziały zbrojne, które de facto pod koniec życia Proroka opanowały Palestynę.
Mahomet zmarł w roku 632.
Muhammad za swojego życia zawsze podkreślał, że jest zwykłym człowiekiem, i że nie dokonywał żadnych cudów, jak to potem zostało przedstawione przez tradycje muzułmańską. Przekazał on jedynie ludziom Koran, który zawierał objawienie Allacha.
Prorokowi nie obce były typowe cechy ludzkie takie jak gniew czy pragnienie zemsty na przeciwnikach. Nie cechowała go także asceza i wstrzemięźliwość seksualna. Niejednokrotnie wysuwano zastrzeżenia do jego życia prywatnego, bowiem posiadał dość rozbudowany harem.
Poniżej ciekawy tekst nt. islamu w praktyce.
Miejsce akcji: Libia.
Czas akcji: niedawno.
http://czteryswiatastrony...2,ID401173221,n