wika
Jak oceniacie zasadnośc Amerykańskiej misji wojskowej w Iraku?
Czy Polska powinna uczestniczyc w misji stabilizacyjnej?
Od samego początku uważałem, że operacja iracka była błędem. Dowody rzekomej broni jądrowej okazały się zwykłą manipulacją. a co do polskiej obecosci, to przynosi wiecej szkody niz pozytku, więc powinna sie zakonczyc
Zgadzam się z wypowiedzią Edwarda. Pretekstem były podobno niezbite dowody posiadania przez Irak broni masowego rażenia ze wskazaniem na broń chemiczną. Amerykanie znaleźli sobie po prostu pustynny poligon aby wypróbowac swoje nowe "cudowne bronie". Szkoda że Polska dała się wmieszac w wojnę w której nie mieli zamiaru uczestniczyc nasi partnerzy unijni.
I ja w pełni zgadzam się z moimi przedmówcami.
To smutne, że my Polacy którym pojęcie okupacja jest nader dobrze znane, teraz w Iraku sami jesteśmy okupantami.
Pytanie tylko, czy to wstyd?...czy hańba?...czy jedno i drugie?..
Salve!.
To smutne, że my Polacy którym pojęcie okupacja jest nader dobrze znane, teraz w Iraku sami jesteśmy okupantami.
Pytanie tylko, czy to wstyd?...czy hańba?...czy jedno i drugie?..
Na innym Forum dokładnie tak samo nazwałem naszą sytuację. Wstyd i hańba, Polacy którzy sami tyle razy zaznali okupacji w swoim kraju sami stali się okupantami. A wszytko po to aby Amerykanie mogli zaoszczędzic 30 centów na litrze ropy. Amerykański styl życia kosztuje niestety najwięcej najbiedniejsze kraje.
ale trzeba też powiedzieć, że Ci, którzy wsparli pomysł wojenki, uzyskali swoje skromne honoraria z hojności amerykańskiej - wystarczy popatrzeć na stypendium dla p. Millera. W jakże właściwym momencie, w jakich dobrych warunkach - ciekawe co wykładał? Czyzby nauki pobrane na WUML???
Z wszystkim co napisaliście powyżej się zgadzam. Dodam tylko, ze właśnie przeczytałem o sondazu opinii społecznej, według którego aż 72% społeczeństwa polskeigo jest przeciwna okupacji w Iraku. Pytam więc, w czyim interesie rząd polski trzyma tam wojsko? Bo że nie w interesie narodu polskiego, do straży którego jest zobowiązany, to pewne...
pewnie coś Ameryka znów obiecała: zmniejszenie długów? zniesienie wiz? a może jeszcze coś innego? na pewno o tym nie wiemy. Szkoda tylko, że wysyła się tam ludzi, którzy niekoniecznie podzielają poglądy "wielkich", dla których krew ma taką samą wartość jak zeszloroczny śnieg. I te gadające głowy o polskiej racji stanu...
Pewnie obiecała, tylko jak zwykle na obiecankach się skończy... vide sprawa wiz. Pora chyba najwyższa żeby nasi politycy zorientowali się, że dla USA Polska nie znaczy nic ponadto, że może wysłać parę tysięcy żołnierzy do Iraku czy gdzieś indziej. Nie jesteśmy dla nich żadnym partnerem, traktują nas czysto instrumentalnie. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale USA były bodaj jedynym z tak zwanych "sojuszników", który nie uznał za stosowne złożyć oficjalnych kondolencji na ręce władz polskich po katastrofie w Katowicach. To o czymś świadczy...
postaraj się zwracać uwagę na poprawność ortograficzną! Nie zawsze szybkość postu jest równa jakości!
Ciekawe dlaczego podczas operacji "Pustynna burza" nie "wyzwolono" Irakijczyków spod tyranii Saddama?