ďťż

wika

W 1308 roku Krzyżacy bezprawnie zajęli Pomorze Gdańskie o co ich Władysław Łokietek oskrżał przed sądem papieskim w 1321, ale wyrok, notabene korzystny dla Polski, bo nakazujący zwrot Pomorza, nie został przez Krzyżaków zrealizowany. Jakiś czas potem Krzyżacy zawarli sojusz z królem czeskim Janem Luksemburskim w celu wyprawy krzyżowej na pogańską Litwę i ośmieleni takimi plecami zaatakowali Wielkopolskę. Bitwa pod Płowcam z 1331 r. niewiele dała, rok później Łokietek stracił Kujawy i tylko interwencja papieża nakazująca zawarcie rozejmu powstrzymała go przed wyprawą odwetową.

Łokietek nie zdążył doprowadzić sprawy do końca i problem sporu pozostawił swojemu następcy, Kazimierzowi Wielkiemu, który doprowadził do zorganizowania następnego sądu, tym razem w Wyszehradzie (1335). Jako sędziowe wystąpili Karol Robert, król Węgier i... Jan Luksemburski, król Czech, ten sam, który kilka lat wcześniej przed wyprawą na Litwę strzyknął się z Krzyżakami. Bezcelowe jest wobec tego zarzucanie mu braku obiektywizmu tym bardziej, że po raz kolejny zapadł wyrok w miarę korzystny dla Polski. "W miarę", ponieważ nakazywał zwrócenie Kujaw i ziemii dobrzyńskiej, a nie wspominał nic o Pomorzu Gdańskim i ziemii chełmińskiej. Kazimierz wystarał się u papieża o niezatwierdzenie wyroku i 1339 roku z inicjatywy papieża odbył się ostatni sąd w tej sprawie nakazujący zwrócić Polakom wszystkie ziemie i wypłacić ogromne odszkodowanie. Oczywiście Krzyżacy wcale nie palili się by wyrok zrealizować, toteż Kazimierz doprowadził do zawarcia pokoju w Kaliszu w 1343 roku kończącego wieloletni spór. Krzyżacy oddawali Polsce Kujawy i ziemię dobrzyńską, a Pomorze Gdańskie dostawali we wieczystą jałmużnę, dzięki czemu Polska nie traciła do niego praw.

Jak oceniacie rozwiązanie tego sporu? Czy naprawdę nie dało się więcej uzyskać? Zapraszam do dyskusji.


Najważniejszy i najdalej idący był ostatni sąd, który odbył się w rodzącej się wówczas Warszawie . Poprzedni sąd w Inowrocławiu Krzyżacy łatwo zakwestionowali, gdyż sędziami byli polscy duchowni pod przewodem arcybiskupa Janisława. Do Warszawy przysłano sędziów z zagranicy. Sądzę, że w ówczesnych realiach politycznych wiele więcej nie dało się zrobić. Była podstawa prawna, ale jej egzekucja, jak to w prawie międzynarodowym obecnie bywa, zależała od woli państw. Póki co Krzyżacy byli silni, a Polska dopiero wychodziła z rozbicia dzielnicowego. Do tego dołożyć należy nieprzychylnych nam Czechów, roszczących sobie jeszcze wówczas pretensje do korony polskiej. Z kolei Papiestwo potrzebowało pieniędzy i gotowe było wchłonąć każdą ich ilość, zresztą ten okres wiąże się z wybitnym rozwojem papieskiego aparatu finansowego. Różnego rodzaju opłaty za bulle, apelacje itd. itp. przysparzały Papiestwu dochodów, tak więc zachowywało się ono trochę jak co poniektórzy adwokaci, prowadzący procesy tak, żeby prowadzić je jak najdłużej. Ostateczny wynik był po naszej myśli, ale na jego realizację poczekać musieliśmy do czasów Grunwaldu, a właściwie do zakończenia wojny trzynastoletniej.

Była podstawa prawna, ale jej egzekucja, jak to w prawie międzynarodowym obecnie bywa, zależała od woli państw.

Cytując klasyka - "nie ma ustawy, nie ma sędziego, nie ma żandarma"

Z tym ostatnim wyrokiem to nie było też i tak, że Krzyżacy wykorzystali swoje wpływy w kurii i ustępstwa wobec papieża w sprawie płacenia świętopietrza, dzięki czemu uzyskali zawieszenie wykonania wyroku i to potem wyszło, jak wyszło?

Jeśli faktycznie nic więcej się nie dało zrobić, to nie można chociaż było zrobić odwrotnie - dać Krzyżakom Kujawy i ziemię chełmińską za zwrot Pomorza?
A w imię czego mieliśmy im cokolwiek dawać i na cokolwiek się zamieniać ? To byłoby tylko legitymizowanie złodziejstwa.
Trzeba było Pomorze psubratom z gardła wydrzeć i nalać w nie (gardło, nie Pomorze) roztopionego żelaza. Czyli zrobić to, do czego w 1521 Zygmusiowi nabiału zabrakło.


W imię tego, że Konrad ich tam posadził na niejasnych warunkach Moim zdaniem lepiej było się zamienić i utrzymać dostęp do morza, a przy okazji stworzyć taką krzyżacką enklawę na terytorium Polski, którą potem można byłoby zdławić
Czekaj no chwilę, bo nie rozumiem Twojej argumentacji: Konrad ich na Pomorzu umieścił ?
No chyba raczej nie. Pomorze zagarnęli, bo Łokietek nie mając innego wyjścia poprosił o pomoc. Oni mieli prawa do Prus. I niczego więcej.

Czekaj no chwilę, bo nie rozumiem Twojej argumentacji: Konrad ich na Pomorzu umieścił ?

Sam masz niejasną, a się innych czepiasz Konrad ich nie umieścił na Pomorzu, sami się umieścili, a mi chodziło o to, żeby im zostawić ziemię chełmińską, gdzie ich Konrad posadził i w razie czego dorzucić Kujawy z dobrzyńską
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •