wika
Lubicie? Ogladacie? Zagraniczne? Polskie?
Zakladam ten topic glownie z mysla o telwizyjnych showach opierajacym sie na starym, amerykanskim schemacie typu: w centrum dowcipny i przebojowy prowadzacy, z boku przygrywa jakis zespol (najczesciej z jednym, wyroznionym muzykiem, z ktorym prowadzacy czasem prowadzi dyskusje), dwoch, gora trzech gosci, ktory przychodza na bardziej krotka i swobodna pogaduche niz wywiad, bo jest to czesc ich kampanii promocyjnej, w miedzyczasie kilka gagow dla rozluznienia atmosfery, na koniec zas wystep jakiejs muzycznej grupy.
Ale jezeli ktos mialby ochote porozmawiac takze o szołach w stylu Springera czy Oprah - droga wolna.
Ja od kilku lat jestem wielkim fanem Late Night with Conan O'Brien, programu puszczanego przez stacje NBC o 12:30 tamtejszego czasu. Koles (charakterystyczna z wygladu postac: wysoki, szczuply, rudy z dziwnie ulozona fryzura, piskliwy glos) niegdys pisal scenariusze do Simpsonow i wymyslal skecze dla SNL. Od kilkunastu lat prowadzi jeden z najpopularniejszych i najzabawniejszych szołów w amerykanskiej telewizji. Dla tych, ktorzy nigdy nie mieli z tym programem stycznosci, polecam odcinek 10th Anniversary Special (do nabycia w sklepie T) - spora pigulka, ktora zawiera fragmenty najlepszych motywow z tego programu, a wiec najlepszy sposob, zeby zapoznac sie z rodzajem prezentowanego tam humoru.
Na zakaske, fragment wlasnie z tego specjalnego odcinka:
http://video.google.pl/vi...532876588563&q=
conan+o%27brien+best&total=2759&start=0&num=10&so=0&type=search&plindex=1
EDIT: zedytowalem link za prosba Crova. Trzeba skleic, zeby obejrzec. ;)
EDIT2: Crov, nie wybrzydzaj. :)
No tak, Conana oglądałem wieki temu, kiedy w kablówce była dostępna europejska wersja NBC. To było pewnie z dziesięć lat temu, ale wciąż go oczywiście lubię, kiedy gdzieś kiedyś coś się trafi w necie. Zresztą w ogóle amerykański line-up late night shows jest mocny :)
Natomiast ja i tak przede wszystkim jestem fanem The Daily Show, który w sumie też podpada pod ten temat.
Jak najbardziej podpada. No wlasnie, z tym szołami jest taki problem, ze czesto nie ma mozliwosci zeby je obejrzec w polskiej telewizji. The Daily Show mozna ogladac od paru miesiecy dzieki importowi Comedy Central. Z innymi Late Nightami czy Day Showami jest gorzej. Z tego co wiem, program Conana mozna ogladac na zywo w internecie poprzez nbc.com.
The Daily Show to generalnie w wersji Global od bardzo dawna można oglądać na CNN :) A poza tym oryginalne Comedy Central udostępnia klipy na swojej stronie. A co do pozostałych... to gdyby człowiek chciał, to wystarczy mieć (tak jak ja) konto na dobrym prywatnym trackerze torrentowym, to i szoły są :) Choć oczywiście ja aż tyle czasu nie mam, żeby je regularnie ciągać i oglądać.
Conan jest świetny, chociaż najlepsze są jego pierwsze odcinki (polecam pierwszy z Johnem Goodmanem), gdzie Conan wygląda troche jakby nie wiedział co ma ze sobą zrobić. :) Ale wyrósł na mocnego prowadzącego i nie bez powodu NBC dało mu do prowadzenia "The Tonight Show" od 2009 roku.
Obok Conana (a może nawet lekko ponad?) stawiam "Late Late Show with Craig Ferguson". Ferguson ze swoim szkockim akcentem mnie niszczy. :) "Welcome back, my naughty monkeys!" :) (Late Late Night with Craig Ferguson - James McAvoy).
Oprócz tego czasem "Jimmy Kimmel Live!" i "Late Show with David Letterman", ale to raczej jak są ciekawi goście. To samo w przypadku Jaya Leno, którego kiedyś lubiłem, a już tak od roku czy dwóch mnie nie bawi. No, tylko jego głos i machanie głową. ;)
Z nie typowo talk-showowych to oczywiście rewelacyjny "Daily Show with Jon Stewart", który chyba zawsze trzyma poziom i niegłupio żartuje z polityki (nawet z naszej - prawie dwa lata temu był news o braciach Kaczyńskich). Jak "Daily Show" to jeszcze "Colbert Report", gdzie "truthiness prevails". :)
Szkoda, że nie ma u nas talk-showów mogących równać się z tymi. Nawet własciwie nie ma czegoś w tym stylu oprócz Wojewódzkiego.
Jakuzzi - zrób coś z tym linkiem w pierwszym poście, bo rozszerza [mi] niepotrzebnie stronę.
update - dziękuje, ale nie lepiej było to zrobić na zasadzie [url=link]nazwa i wtedy[/url]? ;)
Conan rządzi, Drew Carrey też ma czasem niezłe akcje, no i Kimmel ostatnio mnie bawi przepychankami z Damonem
ale nie oglądam nic "noc w noc"
Conan jest fantastyczny i do niedawna leciał w kablówce, ale zabrali ten kanał . Na szczęście odcinki puszczane są w necie. Ostatnio jednak (mam nadzieję tylko, że tymczasowo) przenieśli show do Chicago. Straszny błąd - przy ogromnej sali, z potężną ilością osób na widowni show traci swój urok: praktycznie po każdym zdaniu Conana jest 20-sekundowa pauza, bo ta 2-tysięczna widownia musi się pośmiać :/.
Ale kiedy dokladnie? Ogladalem wszystkie odcinki z zeszlego tygodnia i byly one w studiu w Nowym Jorku.
Oglądałem to miesiąc temu w Egipcie, ale jako że były puszczanej w jakiejś ich lokalnej stacji. Pamiętam, że rozmawiał m.in. z Jennifer Connely nt. "Reservation Road", więc chyba musiało być to dość nowe. Chyba, że to po prostu nowe studio w NY, ale z drugiej strony jestem prawie pewien, że mówił o Chicago. Ale może to było tylko kilka gościnnych programów, takie małe tournee?
A co sadzicie o polskich tv szołach? Moim zdaniem obecna sytuacje w tym zakresie mozna okreslic mianem dna i dwoch metrow mulu. Majewski smieje ze swoich zartow glosniej niz prawdopodobnie ktokolwiek inny, (wielka szkoda, ze program o tak sporym budzecie jest w rzeczywistosci niesmiesznym festynem marnych gagow). Wojewodzki juz jakis czas temu stracil pazur.
Wedlug mnie polskie tv-shows mialy sie lepiej kilka/kilkanascie lat temu. Co prawda nie pamietam ich zbyt dobrze, ale wydaje mi sie, ze do grona dobrych tok-showow mozna zaliczyc np. program wampira-Jagielskiego, Manna i Materny czy Alicji Resich-Modlinskiej, (u ktorej notabene obecna tok-szołowa gwiazda, Szymon Majewski, miala swoja wlasny epizod; moim zdaniem ten facet zdecydowanie lepiej sprawdza sie w takich wlasnie, krotkich formach).
No niestety, w polskich tv szołach, tak jak i w całej reszcie rodzimych programów źle się dzieje. Kuba Wojewódzki, którego kiedyś namiętnie oglądałem co tydzień, zaczął zjadać własny ogon, powtarza się a niektórych gości to już zaprasza chyba po raz trzeci. Oglądam już jak się trafi od przypadku. Szymona Majewskiego należy docenić za odważne karykatury znanych osób, ale tak jak wspomniałeś bardzo nierówny to program. A co do reszty, hmm, jakiej reszty?...
A Wieczór z wampirem(na świętej pamięci RTL7) wspominam z rozrzewnieniem, późniejszy Wieczór z Jagielskim tez był ok, ale pod koniec było już trochę to samo co u Wojewódzkiego teraz, zmęczenie formą i stopniowy upadek. A Resich-Modlińską pamiętam jak przez mgłę. Była jeszcze Ibisekcja, ale to było od samego początku żenadą.
A Wieczór z wampirem(na świętej pamięci RTL7) wspominam z rozrzewnieniem, późniejszy Wieczór z Jagielskim tez był ok, ale pod koniec było już trochę to samo co u Wojewódzkiego teraz, zmęczenie formą i stopniowy upadek. A Resich-Modlińską pamiętam jak przez mgłę. Była jeszcze Ibisekcja, ale to było od samego początku żenadą.
wódki mu polać
WSZYSTKIE tego typu tv showy amerykańskie z którymi miałem styczność (Conan, Leno, Kimmel, Stewart) stoją na bardzo wysokim poziomie i co tu dużo mówić, powinny stanowić wzór dla wszystkich którzy chcieliby spróbować sił w tej dziedzinie.
Polskie... no cóż, jak napisał Jakuzz, to po prostu DNO.
Wojewódzkiego oglądałem kiedyś i nawet mi się podobało, Kuba miał sporo dystansu tego naszego show biznesu itd. Teraz, mimo sporadycznych przebłysków dawnej błyskotliwości, to jeszcze jedna godna politowania osóbka której wolę nie oglądać. Naprawdę dobija mnie w jego programie to, że wielokrotnie w konfrontacji z osobą X totalnie wymięka i nie ma odwagi powiedzieć ani słowa krytyki, ale już pisząc o niej czy wypowiadając się gdzie indziej - owszem.
Porażką okazało się też przejście do tvnu, który narzuca biednemu Kubusiowi gości, i tak na kanapie zasiadają wątpliwe sezonowe gwiazdeczki tudzież obsada aktualnie wpychanego ludziom Lejdis. Tak czy siak świetnie się uzupełniają.
Szymon Majewski Show to w ogóle osobna bajka. Totalny kał pełen kolorków, oparty na prymitywnych, kretyńskich żartach. Na samym początku uważałem że było nawet zabawnie (tak naprawdę to tylko Rozmowy w tłoku), ale z czasem nastąpił gwałtowny spadek na samo dno.
Sam sposób mówienia Majewskiego w stylu "ale jestem zabawny" i jego gestykulacja budzą we mnie mordercze instynkty.
Jagielskiego również miło wspominam, ech....
Z aktualnie nadawanych całkiem nieźle broni się 'Ja tylko pytam' Moro Figurskiej. Przede wszystkim prowadząca nie stara się błyszczeć i na siłę dowcipkować, po prostu prowadzi rozmowę. Nawet jeśli zapraszane są jakieś znane osobistości, to raczej w nawiązaniu do omawianego tematu niż w związku z promocją nowego filmu/płyty/książki. Na plus można policzyć również występy bardzo zróżnicowanych wykonawców.
najlepszy i tak był, jest i będzie KOC - żaden amerykański show mu nie dorówna. no ale to chyba nie o taki tv show biega, wiec odpada. swoja droga wiecie, czemu zdjęli ich z anteny? przecież byli najlepsi.
Równie dobrze możesz zapytać czemu zdjęto Wielką grę...
bo nikt jej nie oglądał?:)
Z aktualnie nadawanych całkiem nieźle broni się 'Ja tylko pytam' Moro Figurskiej. Przede wszystkim prowadząca nie stara się błyszczeć i na siłę dowcipkować, po prostu prowadzi rozmowę. Nawet jeśli zapraszane są jakieś znane osobistości, to raczej w nawiązaniu do omawianego tematu niż w związku z promocją nowego filmu/płyty/książki. Na plus można policzyć również występy bardzo zróżnicowanych wykonawców.
A tak, zdarzało mi się to oglądać, ale umówmy się, mało w tym konkretnym tv szoł, prawdziwego szoł
Są to po prostu wywiady, takie jak pan Bóg przykazał, ze słuchaniem tego co goście mają do powiedzenia, nie próbowaniem skupiania uwagi widza na sobie kosztem rozmówcy i nachalnego promowania osoby prowadzącego, czyli generalnie rzecz nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach
A jeszcze z rzeczy wartych uwagi, polegających na rozmowie a nie walce o splendor pomiędzy gospodarzem a gościem i robieniu przy tym wielkiego "szoł", jest z pewnością "Miasto kobiet", które bardzo zyskało na późniejszym odejściu drażniącej mnie Młynarskiej.
Odnośnie innych showów:
-- Jerry Springer - żenada, ale jak tu się nie śmiać, gdy wchodzi laska, oznajmia facetowi że nie była mu wierna i sypia ze swoją koleżanką, a on mówi że też nie był wierny i sypia ze swoim kolegą, a potem ten kolega mówi że nie jest mu wierny i sypia z którąś z tamtych lasek
-- Oprah Winfrey - za dużo nie widziałem, ostatnio na ekhm transmisji w necie odcinek z Halle Berry. Fajnie gada, fajnie prowadzi wywiady, dobry program.
-- Rozmowy w toku - ech... program już dawno zaczął zjadać własny ogon, ale warto czasem włączyć by pośmiać się z peruk, doklejanych wąsów i śmiesznych okularów które zakłada się ludziom by ich znajomi nie rozpoznali
Odnośnie innych showów:
-- Jerry Springer - żenada, ale jak tu się nie śmiać, gdy wchodzi laska, oznajmia facetowi że nie była mu wierna i sypia ze swoją koleżanką, a on mówi że też nie był wierny i sypia ze swoim kolegą, a potem ten kolega mówi że nie jest mu wierny i sypia z którąś z tamtych lasek
Ja widziałem może z dwa odcinki i była historia jak dwie koleżanki się spotkały i okazało się, że jedna podebrała drugiej faceta. Wszedł facet, który wyjawił im obu, że jest naprawdę kobietą. LOL. Swoją drogą, Brytyjczycy zrobili musical w oparciu o show Springera. LOL the II?
Część tych historii wygląda na prawdziwe, ale sporo jest na bank reżyserowanych i zagranych, bo nie wierzę, by facet nie zorientował się, że jego barczasta, dobrze zbudowana laska o męskiej, naprawdę męskiej twarzy i głosie nie jest kobietą
O, albo kiedyś trafiłem na odcinek o kobietach sypiających z facetami którzy myślą że są dziećmi (!!!) i oni byli ubrani w takie duże śpioszki, mieli czapeczki, śliniaki i smoczki
Najlepsze to są takie wydania Springera, gdzie w końcu laski biją się nago.
-- Jerry Springer - żenada, ale jak tu się nie śmiać, gdy wchodzi laska, oznajmia facetowi że nie była mu wierna i sypia ze swoją koleżanką, a on mówi że też nie był wierny i sypia ze swoim kolegą, a potem ten kolega mówi że nie jest mu wierny i sypia z którąś z tamtych lasek
I te słynne bójki w jego programie, klasyka gatunku...
http://youtube.com/watch?...feature=related
Ta pani utrzymująca kontakt z kapłanem była też w Rozmowach w toku. Miałem przyjemność jej wysłuchać
Skąd biorą ludzi? W czasie programu na dole lecą napisy w stylu "Masz dziecko z kosmitą i chcesz podzielić się swoją historią? Zadzwoń 325345"
Ta pani utrzymująca kontakt z kapłanem była też w Rozmowach w toku. Miałem przyjemność jej wysłuchać
Ale za to nie miałeś przyjemności uczestniczyć w seansie hipnozy, podczas którego rozmawialiśmy z tymże kapłanem i mogliśmy zadawać mu pytania
No wiem, ale to zastanawiające(a może raczej przerażające), że aż tak wiele osób jest gotowych zrobić z siebie idiotów dla 5 minut sławy.
http://rozmowywtoku.onet....1,archiwum.html
Tu przykład na to, jak w "Rozmowach w Toku" biorą prawdziwych ludzi. Pani, która podobno u Majewskiego w "Rozmowach..." grywa i ktoś kto wygląda jak Agnieszka Dygant w przebraniu. Chociaż mnie akurat ta rzekoma Dygant średnio przekonuje (do zobaczenia w filmiku).
A tak, pewnie są też ludzie, którzy zrobią wszystko, żeby się pokazać, a są też pewnie tacy, którzy myślą, że to może im faktycznie pomóc jakoś.
Widział ktoś ścierwo pt. Misiek Koterski Show?
Rany, co za kiła... Czy Koterski naprawdę jest takim debilem i nie rozumie, że jechanie od iluś tam lat na udanej przypadkiem roli w Dniu świra jest już od dawna nudne i irytujące?
Do tego w dzisiejszym odcinku gościem był jego tatuś i razem wystąpili w filmiku odtwarzającym sceny z Dnia świra. Ręce opadają.
Chociaż z drugiej strony program ten idealnie wpasowuje się w poziom który obecnie prezentuje telewizja Polsat. O której by nie włączyć, z ekranu leje się rozwodniony TVkał.
No właśnie, Misiek... Cholera, w Dniu Świra jest genialny, poza nim już wkur..ehem.. wkurzający. Widziałem fragment pierwszego odcinka jego Show. Żenada.
Ps. Mierzwiak, widziałeś Jak Oni Śpiewają z jego udziałem?
Tak, widziałem kawałek Jak Oni Wyją z jego udziałem i z powodów cenzuralnych ograniczę się do jednego słowa: potworne.
Rany, co za kiła... Czy Koterski naprawdę jest takim debilem i nie rozumie, że jechanie od iluś tam lat na udanej przypadkiem roli w Dniu świra jest już od dawna nudne i irytujące?
.
Ta rola była udana z jednego powodu, on był tam po prostu sobą, więc i teraz nie tyle gra, co dalej jedzie na swoim specyficznym sposobie bycia. Co nie oznacza, że mi się to podoba. Do czasu wywiadu u Kuby Wojewódzkiego lubiłem gościa. Jest naturalny, specyficzny i zapadający w pamięci, ale powinien funkcjonować na zasadzie ciekawostki a nie gwiazdy wieczoru. Z chwilą jak zaczął występować regularnie najpierw w programach Kuby a potem gdzie tylko się dało, zaczął mnie irytować i chociaż praktycznie nie oglądam telewizji to i tak zdążyłem się zmęczyć jego osobą. Jego program mam głęboko w poważaniu i nie zamierzam się nawet interesować gdzie i kiedy go puszczają. Jak kiedyś przypadkiem na to wpadnę, to pewnie obejrzę, ale zważając na to, że pewnych telewizyjnych przebojów nigdy na oczy nie widziałem(chociażby You can dance, czy jak to się tam zwie) niewykluczone, że i Koterskiego zdejmą zanim będę miał okazję zobaczyć jego solowe popisy.
O Koterskim nie ma nawet co wspominać, u Wojewódzkiego był egzotyczna ciekawostką, na zasadzie "chwila dla debila", natomiast to co dzieje sie teraz zaczyna zahaczac o ostrą żenadę. Jak dla mnie jest maksymalnie irytujący, po 5 minutach jego bełkotania mam ochote rzucic pilotem w telewizor.
Co do Wojewódzkiego -pamiętam go jeszcze z czasów gazety "Brum" -lubiłem czytac jego recenzje, troche zrobił dla polskiej muzyki -a teraz chyba przeszedł na drugą stronę barykady. Generalnie troche go nie rozumiem -lubie jego celne poczucie humoru, niby inteligentny, błyskotliwy, nabija sie z tej całej tandety dookoła, a z drugiej strony sam w niej uczestniczy i sie lansuje...
W sumie to z roku na rok jest coraz gorzej -niedługo naprawde nie bedzie co ogladac w tv prócz starych filmów. Jakiś czas temu nieco przybił mnie upadek Mtv -kanału na którym sie wychowałem -kanału na którym obecnie nie ma wcale muzyki a wiekszosc ramówki wypełniąja bzdurne reality shows na zasadzie "Zjedz moją kupe za 50$" albo "Bądz jak Paris Hilton"...
A co do ulubionych programów -jakiś czas temu ktos nawrzucał na youtube mnóstwo odcinków "Za chwile dalszy ciąg programu" -to dopiero był kult !...polecam, kupa smiechu.
niedługo naprawde nie bedzie co ogladac w tv prócz starych filmów
I sportu. Ja od dawna tak robię i sobie chwalę. Raz na czas popatrzę na coś innego przez 5 minut, jak na tego Koterskiego. W pierwszym odcinku pojechał gdzieś w plener pobawić się z psami policyjnymi chyba. Po prostu sobie pojechał, ubrał ten ochraniacz na rękę i psy go gryzły. Ani to śmieszne, ani ciekawe, ani nawet szczególnie głupie i szalone... Jak koleś nawet na pierwszy program nie ma pomysłów to ciekawe co będzie robił w następnych.
Odkopuję temat, tak, tak!
Obecnie oglądam każdy nowy odcinek Late Late Show with Craig Ferguson (gość nadal jest rewelacyjny, a raz na jakiś czas ma świetne poważne monologi) oraz Friday Night with Jonathan Ross, gdy pojawi się na YouTube. :) Ross jest kapitalny w rozmowach z gwiazdami - potrafi żartować z nich (ostatnio Cruise'owi wypomniał skakanie po kanapie), a także z ich filmów (wywiad z Sandrą Bullock), ale robi to w sympatyczny sposób. No i tylko on potrafił powiedzieć Gwyneth Paltrow: "I would fuck you." ;)
In ader njus.
Conan O'Brien odszedł z Late Night i przygotowuje się do prowadzenia Tonight Show. Dzisiaj pojawił się pierwszy odcinek Late Night with Jimmy Fallon i mam dość mieszane uczucia. Fallon ma irytujący, monotonny głos i póki co brak mu czegoś interesującego. Wiadomo - to pierwszy program (dla porównania pierwszy występ Conana to tragedia ;)). Zobaczymy w przyszłości.
Za to Robert DeNiro wypadł całkiem dobrze - jak zwykle mało mówny i spokojny, ale w porównaniu do innego występu w talk-show (chyba u Leno albo Kimmela) nie zdawał się być gburowaty.
A, no i ciekawy ten program Timberlake'a w stylu "Gry" Finchera.
Dzisiaj pojawił się pierwszy odcinek Late Night with Jimmy Fallon i mam dość mieszane uczucia. Fallon ma irytujący, monotonny głos i póki co brak mu czegoś interesującego. Wiadomo - to pierwszy program (dla porównania pierwszy występ Conana to tragedia ;)). Zobaczymy w przyszłości.
Z Fallona nic dobrego nie bedzie. Nie robil szalu w SNL, nie robil szalu na wielkim ekranie, nie zrobi szalu i tutaj. 8)
Masz racje, po trzech odcinkach dałem sobie spokój. Nuudziarz. ;)
Ostatnio Jonathan Ross gościł w swoim programie Vin Diesela. Lubię ich obu. Świetny moment, gdy Diesel gratuluje Rossowi. :) To zabawne widzieć kolejną znaną osobę (pierwszą była Mila Kunis), która kompletnie nie wygląda na geeka World of Warcraft.
http://www.youtube.com/watch?v=Gf3GKUzaG7s
A ja próbowałem trzy razy i ani razu mnie nie wciągnęła ta gra. ;)
Szymon Majewski
Kiedyś gościa nawet lubiłem, żarty miał lepsze, większy luz, a teraz...cholera, zjadł swój ogon/ stoczył sie/ wyczerpał formuła programu(niepotrzebne skreślić)
PS:
http://www.youtube.com/watch?v=z5LW07FTJbI
Czyżby bliźniak Szymona?
*Majewski:) Tak go znielubiłem że aż przekręciłem nazwisko