wika
"Treme" ma przedstawiać portret Nowego Orleanu po spustoszeniu jakie zostawił huragan Katrina. Zakres historii będzie różnorodny. Serial będzie opisywał m.in. sferę muzyczną tego miasta, polityczną korupcję, szwankujący wymiar sprawiedliwości, kontrowersje z przyznawaniem mieszkań socjalnych oraz próby odbudowania turystyki w tym rejonie.
Serial będzie opowiadał nie tylko o samych bohaterach, ale także o naturze samego miasta, w którym dzieje się akcja.
Do reżyserii pilota została zatrudniona Agnieszka Holland.
trailer
pierwszy odcinek juz wyciekl i mozna go dostac w dobrych sklepach sieci torrent lub rs:)
Jestem po pierwszym odcinku, strasznie długi, ale to w sumie dobrze. Nudno na pewno nie jest - widać, że będzie co oglądać, bohaterowie już po pilocie są dobrze znani, charakterystyczni i kurka praktycznie każdego polubiłem. Nastrój Nowego Orleanu, coś czego się bałem - że będzie za dużo murzynów i jazzu, otóż... jest mnóstwo murzynów i jazzu, ale Holland do reżyserki serialów ma rękę i wszystko jest ewidentnie do polubienia.
Ciężko na razie cokolwiek wyrokować, bo takie przekrojowe seriale należy oceniać po obejrzeniu wszystkiego co nam twórcy zapodadzą, ale na razie wszystkie znaki mówią, że będzie świetnie. Pilot zachęcił jak skurczybyk i czekam aż się wszystko rozkręci. Jestem na tak.
Przepraszam, ale co to znaczy, że "bałeś się, że będzie za dużo m(!!!)urzynów"?
Jestem po czwartym odcinku. Serial wciąga totalnie. Bohaterowie, których zmagania obserwuję z tak dużym zaangażowaniem emocjonalnym, na ile tylko pozawala to medium, już w pierwszych odcinkach zyskują głęboki rys, wątki są zawiązane mistrzowsko. Problemy tych ludzi i ich miasta (bo chyba o mieście i jego ludziach - w takiej kolejności, jest ten serial - o tym, czym jest prawdziwa społeczność i co może wyrządzić dla tego żywego, wrażliwego organizmu taka katastrofa, jaką była Katrina) przedstawiono na wskroś uczciwie, realistycznie i do bólu. Ten serial przedstawia heroiczną walkę ludzi o pukładanie sobie życia w zdewastowanym świecie, o wielkiej miłość do tego, czym jest dla nich ich miasto. (Czym jest? Muzyką, smakami,, zapachami i tradycją! Ludzie, co za muzyka ) I jak wygląda z tej ich, wewnętrznej perspektywy, reakcja świata, jego pomoc i stosunek do tragedii. Porażające (vide np. wycieczka autokarowa po ruinach 9. dzielnicy).
Znane hbowskie twarze - Bunk (niemogący stanąć na nogi puzonista, marnujący swój talent grając do kotleta w knajpach dla turystów) i Freamon (wspaniały, charyzmatyczny lider swojej małej społeczności z imponującą wiarą we wszystko, co robi) z The Wire i Joanie Stubbs z Deadwood (właścicielka i chef restauracj).
Plus inne znane twarze - John Goodman (nauczyciel akademicki, b. wybuchowy i wkurwiony na całą sytuację koleś, odkrywający możliwości jutjuba ;d - mamy rok 2005, wykrzykujący to, co boli, w imieniu bezimiennych) i Melissa Leo (żona tegoż, prawniczka pracująca społecznie, do utraty tchu pomagająca ludziom w potrzebie i przeciwstawiająca się absurdom i okrucieństwu zastanej rzeczywistości). Wszyscy grają dobrze, a wymienieni, plus jeszcze Steve Zahn (komiczna postać, wiecznie naćpany, nadaktywny muzyk, mieszkaniec tytułowego Treme ) i Kahndi Alexander (właścicielka baru, której zaginął brat. Ofiara bałaganu, procedur i durnych przepisów) są świetni!
Zdecydowanie najmniej podszedł mi wątek Annie (cudownie gra na skrzypcach!) i Sonny'ego, czyli pary ulicznych grajków, muzyków, dla których przyjazd do NO było jako przybycie do centrum muzycznego wszczechświata, a teraz próbują utrzymać się na powierzchni i nie stracić wiary w miasto. Ale zobaczymy.
Edit: Zapomniałem dodać, że w serialu występują prawdziwi, cenieni muzycy, jak Elvis Costello, Kermit Ruffins (chyba najczęściej), Allen Tousaint, Steve Earl i... podobno inni znani, ale nie przeze mnie . W ogóle, jest mnóstwo zajebistej muzyki.
Ludzie! Torrenty włącz! Zapowiada się mistrzostwo świata.
Przepraszam, ale co to znaczy, że "bałeś się, że będzie za dużo m(!!!)urzynów"?
Bałem się, że będą sami murzyni, którzy mnie po prostu mało interesują, bałem się też, że serial będzie tylko i wyłącznie o grajkach, którzy też mnie średnio interesują. Okazało się, że są i biali i czarni, i muzycy i nie muzycy. Tak, wiem, poryte wyobrażenie o serialu miałem. W każdym razie 5 odcinków czeka w kolejce, trzeba będzie się w końcu zabrać.
Ludzie! Torrenty włącz! Zapowiada się mistrzostwo świata.
Czegoś takiego chyba jeszcze nie było - zdecydowanie do obejrzenia priorytetowo po sesji;)
simek, o co Ci do motylej nogi chodzi z tymi czarnymi? Czy pisząc o "m(!!!)urzynach", którzy mało Cię interesują, masz na myśli murzyńską kulturę, czy też specyficzne tematy poruszane w filmach i telewizji, związane z najważniejszymi problemami tej społeczności? Czy jesteś "po prostu" nie lubiący czarnych?
wanski mam pytanko - jesteś murzynem?
simek, o co Ci do motylej nogi chodzi z tymi czarnymi? Czy pisząc o "m(!!!)urzynach", którzy mało Cię interesują, masz na myśli murzyńską kulturę, czy też specyficzne tematy poruszane w filmach i telewizji, związane z najważniejszymi problemami tej społeczności? Czy jesteś "po prostu" nie lubiący czarnych?
Obstawiam, że simek po prostu nie lubi poprawności politycznej.
muza z Treme
polecam kawałek Mystikal - Bouncin' Back (Bumpin' Me Against The Wall). ultra czad!
wanski, ale Ty masz problemy - nie chciałoby mi się oglądać serialu który byłby tylko o czarnych muzykach jazzowych i ich problemach. Po prostu mnie gówno obchodzą, z tego samego powodu nie oglądam, bo ja wiem... seriali medycznych.
simek, o co Ci do motylej nogi chodzi z tymi czarnymi? Czy pisząc o "m(!!!)urzynach", którzy mało Cię interesują, masz na myśli murzyńską kulturę, czy też specyficzne tematy poruszane w filmach i telewizji, związane z najważniejszymi problemami tej społeczności? Czy jesteś "po prostu" nie lubiący czarnych?
wanski, to Ronaldinho jest forumowym rasistą, nie simek
3 epizody zobaczone i... kompletnie mnie nie interesuje to, co się w tym serialu dzieje. mam na to zlew i tyle. ludzie próbują odbudować sobie życia po powodzi: Lester Freamon doprowadza do porządku swoją dawną knajpę, w międzyczasie kradną mu narzędzia, do których czuł sentyment, Bunk ledwo co wiąże koniec z końcem, chwytając się byle roboty (np. gra na pogrzebach), turbo dupa na gaz Joanie Stubbs ma mega długi w związku z remontem restauracji, John Goodman (najlepsza postać) chodzi wkurwiony na rząd federalny i rozciąga to wkurwienie na 40 lat wstecz, jakiś lewus w okularach oskarża o chciwość korporacje i też szuka bezskutecznie roboty, ogólnie kurde bida z nędzą:)
wszystko to, o czym pisał wanski, że aktorstwo super, realizm powala itepe - jest oczywiście prawdą, sęk w tym, że mnie to ani grzeje, ani ziębi.
mega plusem dla mnie jest jedynie muza. ost z Treme będzie chyba jednym z najlepszych w tym roku kalendarzowym.
Hehe, od entuzjastycznych opisów wanskiego wiedziałem że zaraz przyjdzie Mental i powie że nudne : )
Mnie już opis tego serialu odpycha, ale zassałem z szacunku dla twórców Na razie wstrzymuje się z oglądaniem, bo nie chcę porywać się na wersję angielską, a tłumaczenie odcinków idzie coś wolno.