wika
W czwartek 25 VI 1998 roku około godziny 22 Marek Papała, były komendant główny policji, podjechał swoim wiśniowym Daewoo Espero pod swoje mieszkanie przy ul. Rzymowskiego 17 w Warszawie. Gdy wychodził z samochodu instynktownie odwrócił się na zawołanie i został zastrzelony.
Tyle bezsprzecznie wiadomo na temat chyba najgłośniejszego morderstwa III RP. Sprawa ta do dziś nie została wyjaśniona, a budzi wiele kontrowersji, gdyż pojawia się w niej wątek kontaktów mafii z policją i najwyższymi władzami państwa.
Kto zlecił zabójstwo Papały? Dlaczego śledztwo trwa tyle czasu? Na te pytania do dziś nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Pozdrawiam!
Do tego co napisał powyżej Sznur trzeba dodać jeszcze że, tuż po śmierci (zamordowaniu) gen. Papały, nasza Policja głośno deklarowała że:
„Naszym najwyższym celem, a zarazem najważniejszym punktem honoru jest jak najszybsze ujęcie i ukaranie sprawców tej zbrodni”.
Ile to czasu już minęło od owej „deklaracji” i od śmierci gen. Papały, a naszej Policji jakby chęci, kompetencji, a może nawet i odwagi zabrakło żeby należycie zmierzyć się z powyższym zadaniem.
Ja nie chcę tu obrażać naszych stróżów prawa, ani też bezzasadnie umniejszać ich wkładu i zaangażowania w rozwiązanie tajemnicy owego straszliwego mordu, jednak patrząc na ową bezradność, jaką nasza Policja wykazuje się (niestety coraz częściej) na okoliczność podobnych wydarzeń, myślę że nasi Policjanci nie powinni obnosić się publicznie ze swoim honorem.
Zresztą, wystarczy odnieść się do niedawnych sondaży społecznych na temat naszej ufności do Policji – jest żałośnie niska i tym samym zatrważająca.
Zresztą, wystarczy odnieść się do niedawnych sondaży społecznych na temat naszej ufności do Policji – jest żałośnie niska i tym samym zatrważająca.
Myślę że niechęć społeczeństwa do Policji wiąże się z czasami zaborów i PRL, kiedy to stróże prawa nie chronili społeczeństwa tylko go pilnowali.
Sznur,
Myślę że niechęć społeczeństwa do Policji wiąże się z czasami zaborów i PRL, kiedy to stróże prawa nie chronili społeczeństwa tylko go pilnowali.
A i owszem, z tym że owo "pilnowanie" polegało często, a gęsto na prostackim i sadystycznym "wymachiwaniu" gumowymi pałami w bliskiej "relacji" pomiędzy Milicją a obywatelem polskim.
Dzisiejsza Policja ograniczyła się już chyba tylko do wypisywania mandatów - innego pożytku z tej "organizacji" jakoś dopatrzeć się nie mogę....zresztą to chyba nie jest tylko moje zdanie w tym temacie.
Ile to czasu już minęło od owej „deklaracji” i od śmierci gen. Papały, a naszej Policji jakby chęci, kompetencji, a może nawet i odwagi zabrakło żeby należycie zmierzyć się z powyższym zadaniem.
Problem, jak sądzę, nie leży po stronie policji, a przynajmniej nie do końca. Raczej chodzi o to, że zabójcy gen. Papały byli w zbyt bliskich relacjach z ludźmi z najwyższych kręgów władzy, a kto wie czy to nie stamtąd wręcz wypłynęło zlecenie zabójstwa. Nic dziwnego, ze w takiej sytuacji policja miała mocno skrępowane ręce...
torquemada,
Papałe kazało zabić pewnie KGB, ktore ma powiazania z mafia. od niego sie wszystcy mafiozi wywodzą.
A to jest bajka?...czy historia?....
No nic odpoczijmy jednak, bo się zdyszałem goniąc za Tobą po forum.
Papałe kazało zabić pewnie KGB, ktore ma powiazania z mafia. od niego sie wszystcy mafiozi wywodzą.
KGB już dawno nie istnieje. Na jej miejsce powołano Federalną Służbę Bezpieczeństwa.
Ostatnio zatrzymano w USA Edwarda Mazura, który prawdopodobnie był zamieszany w zabójstwo Generała.
Jak myślicie, czy zmieni to coś w śledztwie i poszerzy naszą wiedzę o tym mordzie?
Jeśli ekstradycja dojdzie do skutku i Edward Mazur stanie przed sądem, istnieje realna szansa na wyraźny postęp w procesie.
Jest chyba jednak za wcześnie, aby oceniać, czy przełom rzeczywiście nastąpi.
Bez wątpienia Edward Mazur wie sporo o całej sprawie, chociaż mało prawdopodobne, aby to właśnie on zlecił zabójstwo gen. Marka Papały.
Bez wątpienia Edward Mazur wie sporo o całej sprawie, chociaż mało prawdopodobne, aby to właśnie on zlecił zabójstwo gen. Marka Papały.
Obawiam się czy dojdzie do ekstradycji E. Mazura. Sprawa zabójstwa gen. Papały może byc dla niego śmiertelnie niebezpieczna. Owe tajemnicze elity mogą miec jeszcze bardzo długie ręce, napewno Ci ludzie będą starali się zrobic wszystko aby "ukręcic łeb" sprawie.
myślę że nasi Policjanci nie powinni obnosić się publicznie ze swoim honorem.
To typowa zagrywka "pod publikę" o której prędzej czy później ludzie zapomną.
Marcyś,
Obawiam się czy dojdzie do ekstradycji E. Mazura. Sprawa zabójstwa gen. Papały może byc dla niego śmiertelnie niebezpieczna. Owe tajemnicze elity mogą miec jeszcze bardzo długie ręce, napewno Ci ludzie będą starali się zrobic wszystko aby "ukręcic łeb" sprawie.
Myślę że „ukręcenie łba” tej sprawie na tym etapie jest już chyba niemożliwe, zaś uskutecznienie ekstradycji E. Mazura leży również w interesie władz USA.
Nie sądzę aby Amerykanie chcieli zwracać na siebie uwagę opinii światowej z powodu jakiegoś polskiego malwersanta i handlarza narkotyków który dla nich samych nie przedstawia pewnie większej wartości.
Podzielam jednak obawy mojego przedmówcy co do bezpieczeństwa owego Mazura po ściągnięciu go do Polski.
Mam jednak nadzieję że tak rozumny człowiek i doradca naszego prezydenta d/s Bezpieczeństwa Narodowego, jakim jest gen. Roman Polko, poradzi sobie z tymi dla których E. Mazur może stanowić bezpośrednie zagrożenie.
Pozdrawiam.
Myślę że „ukręcenie łba” tej sprawie na tym etapie jest już chyba niemożliwe, zaś uskutecznienie ekstradycji E. Mazura leży również w interesie władz USA.
Niestety. Mazur zostaje w USA. Ciekawe na jak długo?
Edward Mazur to bardzo tajemnicza postać. Ale jak widać tajemniczym pozostanie. A czy uda się rozwiązać sprawę gen. Papały? Wydaje mi się, że bardziej zależy tym, którzy chcą ją zamazać niż tym, którzy chcą ją rozwikłać. Albo jedni mają lepsze środki niż drudzy...
Witam
W sprawę zabójstwa generał Papały zamieszane były najwyższe osobistości w państwie, śmierć kilku świadków w ostatnim czasie (np. prokuratora Janusza Regulskiego) powoduje, ze prawdy nie dowiemy się już nigdy. Okoliczności związane z przeszłością generała Papały, a także okolicznosci śmierci generała przedstawił Krzysztof Kąkolewski w swojej książce "Generałowie giną w czasie pokoju" t. I,II i III. Dowiedzieć można się z niej wielu ciekawych rzeczy związanych ze smiercią gen. Fonkowicza, byłego premiera z okresu PRL Jaroszewicza i wielu, wielu innych.
pozdrawiam
Bohun