ďťż

wika

W tym roku ochodzimy 25 - rocznicę powstania NSZZ Solidarność.
Jak wiemy wszystko zaczęło się właściwie 1 lipca 1980r. kiedy to ówczesny rząd PRL ogłosił kolejną drastyczną podwyżkę cen w całym kraju.
Już od połowy lipca rozpoczęły się masowe strajki na terenie wielu zakładów pracy w naszym kraju.
Strajki dość szybko objęły niemal całe Wybrzeże z Gdańskiem na czele , cały Górny i Dolny Śląsk oraz Lublin.
Doszło do krwawych zamieszek w wyniku których zginęli ludzie.
Władza nie zawachała się użyć oddziałów Milicji i ZOMO do krwawego stłumienia protestów robotniczych.
Znane są szczególnie brutalne "akcje" ówczesnych "sił orządkowych" takie jak:
-pacyfikacja kopalni "Wujek" czy,
-tłumienie strajku na terenie Stoczni Gdańskiej.

Jednak dziś już wiemy iż były to jedynie największe ofcjalne incydenty tamtego bezprawia.
Ilości ofiar tamtych dni tak na prawdę nikomu jeszcze nie udało się dokłanie policzyć.
Terror władzy komunistycznej ogarnął cały kraj.Zaczęły się masowe aresztowania i internowania lokalnych działaczy i zwykłych ludzi z których wielu nigdy nie powróciło do swoich domów.

Czegóż więc rocznicę obchodzimy tak na prawdę ?....

Przecież na owych krwawych dniach najwięcej zyskali tzw. "przedstawiciele władzy ludowej".

Dziś w jubileusz tych wydarzeń najważniejszymi "osobistościami" wydają się być ówcześni prominencji PRL-owscy tacy jak:Kwaśniewski,Cimoszewicz,Pastusiak....
Dla mnie ci ludzie to kpina i urągowisko dla ofiar sierpnia 80r.
Wraz z ich obecnością w tych obchodach jubileuszu Solidarności zostały pogrzebane wszystkie ideały bohaterów tamtych dni,wraz z tymi jakie głosił niestrudzony bojownik o wolność , prawdę i godność człowieka Ś.P. ks. Jerzy Popiełuszko.

Nasi dzisiejsi "wielcy" wydają się zapominać że tacy właśnie jak wspomnaini - Kwaśniewski,Pastusiak ,Miller,Cimoszewicz... i im podobni stali wówczas nie przed frontem Zomowców , a za ich plecami szczując zza "żółtych firanek" na robotników.

O samym Wałęsie wspominać nie warto - ten człowiek już dawno rozminął się z samym sobą!.


A jak zapamiętają to święto młodzi ludzie w Polsce - raczej jedynie przez pryzmat koncertu w Stoczni Gdańskiej francuskiego muzyka J.M.Jarre'a....

A co przedstawia sobą dziś Solidarność - ludzi którzy chcą tylko własnego dobra i najbardziej ich dziwi dlaczego mając w rekach władzę tak mało dla siebie wywalczyli. Co robią dziś związki zawodowe - budują lepsza przyszłość kraju czy może opierając się na wymuszanych strajkami przywilejach rozpaczliwie bronią swojej ustawicznie traconej pozycji?

Co robią dziś związki zawodowe - budują lepsza przyszłość kraju czy może opierając się na wymuszanych strajkami przywilejach rozpaczliwie bronią swojej ustawicznie traconej pozycji?
Ale nie zapominajmy co by było, gdyby w ogóle nie było teraz związku.
Ja sam należę do Solidarności od 1981 roku.
Zapisałem się do niej jeszcze jako uczeń kopalni "Wujek " i na przestrzeni lat wiem że związek jest jak najbardziej potrzebny. Jest w nim czasem coś złego, ale nie potrafię sobie wyobrazi ile byłoby zła, gdyby w ogóle nie było związku. Myślę że do swojej emerytury będę dalej członkiem związku, gdyż wiem, że związek może pomóc i pomaga.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •