wika
Już podczas uroczystego pogrzebu naszego papieża pojawiły się liczne transparenty (poparte zywiołowymi okrzykami) wzywające do beatyfikacji Jana Pawła II.
W tej sytuacji warto zapoznać się jak taka procedura wygląda i jakie warunki musza być spełnione, aby uznać osobę za świętą.
Madia raczą nas tylko wyrwanymi z kontekstu sensacyjnymi informacjami w stylu "Prezydent Kwaśniewski poręczy za Papieża".
Chętnie poznam szczegóły takiej procedury, a nastepnie przeanalizujmy wspólnie jak to wygląda w przypadku Karola Wojtyły.
Mam nadzieję że Edward nie weźmie mi za złe jeśli przekopiuję jego post z innego tematu do tego, gdyż chciałbym mu w ten sposób zaoszczędzić trochę czasu - a i prosić przy okazji o zapodanie nam detali w powyższej kwestii.
Tak więc Edward niegdyś napisał/a:
Pierwszym etapem wyniesienia na ołtarze jest beatyfikacja, drugim kanonizacja.
Dla rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego powinno upłynąć 5 lat od śmierci. Jest to przepis kościelny, a zatem nowy papież ma możliwość jego skrócenia. To co jest istotne to zbadanie wszelkich dokumentów, pism, listów itp. kandydata. Większość tych dokumentów jest już zebrana i znana, wydana drukiem. A zatem pod tym względem nie ma potrzeby oczekiwania aż 5 lat. Ogłoszenie błogosławionym (beatyfikacja) to już wyniesienie na ołtarze i oddawanie czci przez kośioły lokalne (diecezjalne). Drugim etapem jest kanonizaja, do której wymagany jest cud dokonany za pośrednictwem kandydata. Wówczas jego kult staje się powszechny - obowiązuje w całym Kościele.
Co zaś do osoby p. Kwaśniewskiego, który będzie brał udział w procesie beatyfikacji Jana Pawła II, to……no cóż gdyby chodziło o podobną jego rolę w innym przypadku – pewnie odczytałbym to jako kiepski żart.
Jednakże nasz Papież całym Swoim życiem udowodnił nam, iż nie ma na tym świecie rzeczy niemożliwych.
Tak więc popatrzę, posłucham…no i kto wie?...czy w tym (jedynym być może) przypadku nie trzeba będzie oddać ukłonu w stronę Kwaśniewskiego?....
Odnośnie wymaganego do kanonizacji cudu to słyszałem w radiu że znaleziono odpowiedni przypadek - wydarzyło się to podczas jednej z licznych pielgrzymek, ale niestety nie znam bliższych szczegółów.
Ta, pisały o tym media w listopadzie, że zostało uznane za cud wystarczający dla beatyfikacji uzdrowienie francuskiej zakonnicy, chorującej na raka. Lekarze uznali to wyzdrowienie za niewytłumaczalne z punktu widzenia medyczego.
Jest jeszcze jeden znany mi przypadek, najprawdopodobniej też z jednego ze szpitali francuskich.
Otóż pewien pacjent tegoż szpitala twierdzi że leżał tam obłożnie chory,gdy papież Jan Paweł II wizytował ten szpital.
Samego papieża pacjent nie widział, jednak niedługo po jego wizycie zaczął powracać do zdrowia, czego w przypadku jego chroby lekarze też nie potrafią wyjaśnić z medycznego punktu widzenia.
Wszystko powyższe potwierdza też żona tego pacjenta.
Ogłoszenie błogosławionym (beatyfikacja) to już wyniesienie na ołtarze i oddawanie czci przez kośioły lokalne (diecezjalne)
Mam takie nietypowe pytanie -> gdzie Jan Paweł II byłby czczony jako błogosławiony? Bo przecież nie może byćtych kościołów lokalnych za dużo a ja mam już kilka propozycji (np. archidiecezja Krakowska, Watykan(Rzym), itd...)
I taka ciekawostka, która mogłaby kogoś zainteresować - jak ostatnio byłem w kościele oo. Karmelitów, to podczas kazania ksiądz się pomylił i zamiast powiedzieć "Sługi Bożego Jana Pawła Drugiego" powiedział: "Błogosławionego Sługi Bożego Jana Pawła Drugiego, o przepraszam - jeszcze tylko Sługi Bożego" :P
***
I jeszcze jedno pytanie dotyczące doby komputerów i Internetu -> a jakby większość dzieł sporządzonych przez kandydata na ołtarze została sporządzona na PC i doczekała się np. formatu, albo została wysła e-mailem i tam usunięta (podobnie jak ze spalonymi listami), to co? Przecież Kościół chyba nie wyklucza błogosławionych internautów, skoro mają oni nawet swojego patrona - św. Izydora!
jako błogosławiony może być czczony w każdym kościele.
o.Edward -> skoro może by czczony w każdym kościele, to tak jakby obowiazywał w całym Kościele... więc jakie jeszcze świętemu "przysługują zaszczyty"?
--- Edit
Hmm... zatem jak ktoś jest święty to w całym Kościele ma "swój dzień" i wszyscy mają obowiązek ten dzień obchodzić...
Dziękuję za wyjaśnienie
--- do RA (dwa niżej)
Wiem, dlatego zwróciłem się z pytaniem bezpośrednio do o.Edwarda, jako autora tego posta
może ale nie musi. Zatem nie w każdym kościele musiałoby być obchodzone wspomnienie
Ogłoszenie błogosławionym (beatyfikacja) to już wyniesienie na ołtarze i oddawanie czci przez kośioły lokalne (diecezjalne)
Chciałem tylko wyjaśnić Szanownemu Szczypkowi że ja właściwie zacytowałem powyżej fragment postu Szanownego Edwarda.
W krakowskiej Kurii Metropolitalnej można otrzymać obrazek z wizerunkiem Ojca Świętego Jana Pawła II z taką oto modlitwą:
,, Boże w Trójcy Przenajświętszej, dziękujemy Ci za to, że dałeś Kościołowi Papieża Jana Pawła II, w którym zajaśniała Twoja ojcowska dobroć, chwała krzyża Chrystusa i piękno Ducha miłości.
On, zawierzając całkowicie Twojemu miłosierdziu i matczynemu wstawiennictwu Maryi, ukazał nam żywy obraz Jezusa Dobrego Pasterza, wskazując świętość, która jest miarą życia chrześcijańskiego, jako drogę dla osiągnięcia wiecznego zjednoczenia z Tobą.
Udziel nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą prosimy z nadzieją, że Twój Sługa Papież Jan Paweł II, zostanie rychło włączony w poczet Twoich świętych. Amen".
Ciekawe, czy w innych miastach polskich też można otrzymać podobne obrazki z taką modlitwą? :)
tak, można także tę modlitwę znaleźć na stronach poświęconych Janowi Pawlowi II i procesowi beatyfikacyjnemu. A zatem nie tylko w Polsce, ale na całym świecie można odmawiać tę modlitwę w intencji beatyfikacji:
http://www.vicariatusurbis.org/Beatificazione
A w "Oknie Papieskim" na Franciszkańskiej 3 świeci się teraz złota gwiazda betlejemska. tuż pod nią znajduje się wianuszek ze złotymi bombkami, a w tle ustawiono wielką, jasno oświetloną choinkę. Ludzie wciąż zatrzymują się przed tym oknem...
Hm... Podobno do beatyfikacji już blisko, ale jak na "subito" to długo się czeka. Jednak wg mnie takie czekanie dla ludzi jest dobre. Jeśli Kościół od razu jakiś miesiąc po śmierci Papieża, uznał Jana Pawła II to zaraz byśmy pozapominali jego nauk itd.