ďťż

wika

To pytanie zapewne staje przed każdym człowiekiem, usiłującym ustalić swoje miejsce na ziemi, rozwijającym swoje poglądy czy dojrzewającym do pełnego uznania lub odrzucenia religii.
Z jednej strony mamy świadomośc, tzw. wyższe uczucia, nadzieję i wiarę, wyobraźnię i zdolność planowania działań, cechy nieczęsto spotykane w świecie zwierząt. Z drugiej jednak strony podlegamy instynktom, często kierują nami przeczucia, o których źródle nie mamy pojęcia, podlegamy ewolucji i innym prawom natury, a nasze rzekomo złożone zachowania społeczne okazują się tylko wysublimowaniem form spotykanych u wielu kręgowców...
Ja osobiście mam świadomość, że "tu na Ziemi" nie da się do końca i pewnie ustalić, czy istnieją Bog, dusza i życie pozagrobowe i, co za tym idzie, czy jesteśmy czymś więcej niż materią ożywioną. Jednak którąś z opcji trzeba wybrać - ja sklaniam się ku wierze w potęgę przyrody, która dzięki mechanizmom ewolucji wytworzyła zwierzę o tak skomplikowanej psychice jak człowiek. Wiem, że nie tylko ludzie posiadają samoświadomość, że wiele innych zwierząt potrafi kochać lub zazdrościć, i wiem, że prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę dzieje się w naszychgłowach i co skłania nas do podejmowania takich a nie innych decyzji, do przejawiania pewnych uczuć, do ambicji, chęci rozwoju, samorealizowania się, tworzenia sztuki, prób przewidywania przyszłości, jednak sądzę, że to wszyskto jest prawdopodobne i możliwe bez udziału sił wyższych.


Jeżeli ktoś nie dostrzega różnicy między człowiekiem a zwierzęciem pewnie ...

Człowiek jako zwierze występuje przede wszystkim w odmianie Homo Sapiens Sovieticus (może tylko Homo Sovieticus)
W historii mieliśmy bardzo liczne przykłady zezwierzęcenia i zezwierzęcania. Ostatnia wojna światowa, Jugosławia...

Odpowiem nie. Człowiek (Homo Sapiens Sapiens) jest istotą duchową o ile potrafi przeżywać, angażować się emocjonalnie i działać pod wpływem swojej duchowości... a ponad to - kochać.

Jak to się ma do Homo Sapiens Sovieticus???

Postawiłbym teze, że ludźmi stajemy się przyjmując postawę, nabywając moralność...

Kilka definicji człowieka, na dobry początek:
1. Człowiek jest jedynym zwierzeciem, które potrafi się śmiać (w sensie świadomości, ze sie śmieje).
2. Człowiek jako jedyne zwierzę potrafi abstrahować.
3. Człowiek jedynie kocha, i wie, że kocha.
Z powyzszych definicji wynikałoby, że człowiek - mimo wszystko inne - jest kapryśną odmianą zwierzęcia.
Jednakowoż stary Filozof (pisząc Filozof wielką literą mam na myśli - idąc za tradycją średniowieczną- Arystotelesa) mawiał, iż człowiek jako jedyny spośród bytów posiada entelechię, czyli coś, co nie da sie zredukować do składników tworzących materialną sferę egzystowania.

Priwiet!
I najważniejszą rzeczą, którą posiada człowiek, a nie posiada zwierzę, jest rozum.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •