ďťż

wika

Jestem ciekaw waszego zdania na temat zjednoczenia Niemiec.

Prusy musiały pokonać Austrię i Francję, ale czy na pewno?
Czy zjednoczenie byłoby możliwe bez wojen z tymi krajami?


Moim zdaniem, zjednoczenie Niemiec byłoby możliwe tylko po pokonaniu Austrii - tzn. Niemcy byłyby okrojone o niewielką część ziem (tych należących do Francji), które być może kiedyś uzyskały by drogą traktatów pokojowych (w co wątpię). Jednak IMHO wojny z Austrią nie dało się uniknąć - ewentualnie doszłoby do zjednoczenia Niemec wokół Austrii, jednak wtedy Prusy bardzo by się buntowały. Poza tym, w takim wypadku, Franciszek Józef I nie nadałby Polakom tak szerokiej autonomii. Zaś wojna z Francją niewątpliwie przyczyniła się do zjednoczenia sąsiadów - Włoch.
Nie było możliwe...Bismarck kiedys powiedział, powtarzając tym samym słowa wypowiedziane przez Clausewitza, że "wojna to przedłużenie dyplomacji prowadzonej odmiennymi środkami". Trzeba pamiętać, że mocarstwa biorące udział w "tańczącym kongresie" nie chciał zjednoczenia ani Włoch ani tym bardziej Niemiec. Wobec tego tylko siła pozostała Bismarckowi. Francja obawiała sie powstałej po przyszłym zjednoczeniu potęgi i potencjału Niemiec, jak sie okazało słusznie. Austria nie mogła pozwolic sobie z kolei na ewnetualne zjednoczenie Włoch.
Francja dążyła przecież do pokonania Prus, więc nie zgodziłaby się na zjednoczenie Niemiec.

Panie kolego - pisanie jednozdaniowych postów na tym forum jest postrzegane jako zwykły spam, a ty to robisz niemal od samego początku.
Każdy następny taki post będzie karany ostrzeżeniami do bana włącznie - tak więc szanuj choć trochę siebie i nas.



Nie było możliwe...Bismarck kiedys powiedział, powtarzając tym samym słowa wypowiedziane przez Clausewitza, że "wojna to przedłużenie dyplomacji prowadzonej odmiennymi środkami". Trzeba pamiętać, że mocarstwa biorące udział w "tańczącym kongresie" nie chciał zjednoczenia ani Włoch ani tym bardziej Niemiec. Wobec tego tylko siła pozostała Bismarckowi. Francja obawiała sie powstałej po przyszłym zjednoczeniu potęgi i potencjału Niemiec, jak sie okazało słusznie. Austria nie mogła pozwolic sobie z kolei na ewnetualne zjednoczenie Włoch.

po okresie tańczącego kongresu był jeszcze okres Wiosny Ludów - dotknęła także państw niemieckich. Wtedy istniała duża szansa na zjednoczenie, niestety, zmarnowana przez Prusy. Wówczas na pewno na drodze do zjednoczenia nie stanęłaby ani Francja, ani Austria. Same przeżywały okres dość burzliwy.
Bismarck musiał pokonać Austrię - to tam był aktualny i prawowity cesarz! Ze względu na zjednoczenie bez Austrii nazywa się ono Zjednoczeniem Małoniemieckim
Co do Francji, ja osobiście przypuszczam, że Francji nie na rękę była rosnąca potęga, a taką stały się Niemcy po zjednoczeniu ich przez Żelaznego Kanclerza. Przypuszczam, że sami by zaatakowali wcześniej czy później. :)
Austria po okresie Wiosny Ludów przestaje odgrywać jakąś znaczącą rolę. Zresztą, sięgając jeszcze wcześniej, po roku 1648 władza cesarza w krajach niemieckich jest bardziej tytularna, aniżeli realna. Od początku XVIII wieku niemal inicjatywa zjednoczenia wypływa z Prus, a nie z Austrii. Po okresie Wiosny Ludów państwa niemieckie są związane różnymi umowami w Prusami. Idea małych Niemiec (bez Austrii) miała o wiele większe szanse na realizację niż idea Wielkich Niemiec pod opieką Austrii. Nawet w samych landach niemieckich właśnie małe Niemcy cieszyły się większą popularnością.
Mam pytanie. Aktualnie zajmuję się na historii właśnie tematami z tego okresu. Czytałam trochę o wojnie prusko-francuskiej i dowiedziałam się, że jedną z przyczyn jej wybuchu była tzw. depesza emska, czy ktoś mógłby mi powiedzieć o co dokładnie chodziło w tej depeszy i dlaczego była "obraźliwa"? Bo niewątpliwie wojna ta była ważna, ponieważ wzmocniła tak bardzo pozycje Prus, które mogły zjednoczyć Niemcy. Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam

Austria po okresie Wiosny Ludów przestaje odgrywać jakąś znaczącą rolę. Zresztą, sięgając jeszcze wcześniej, po roku 1648 władza cesarza w krajach niemieckich jest bardziej tytularna, aniżeli realna. Od początku XVIII wieku niemal inicjatywa zjednoczenia wypływa z Prus, a nie z Austrii.
Przede wszystkim Prusy były państwem znacznie nowocześniejszym i lepiej rozwiniętym niż anachroniczna Austria. Kongres wiedeński był zbawienny dla Prus które otrzymały nowe, ważne tereny tj. Nadrenię, Pomorze Szwedzkie z Rugią 2/3 Saksonii z Magdeburgiem, etc. Prusacy zainwestowali w szkolnictwo elementarne, zawodowe oraz wyższe. W Bonn powstał drugi po berlińskim, uniwersytet. W 1834 powstał niemiecki związek celny który jednak nie podjął współpracy z Austrią, gdyż ta nie była zainteresowana. Gdy okazało się że idea ceł zaporowych przynosi wielkie korzyści Prusom, Austriacy zmienili swoją politykę. Prusy jednak były już na tyle silne iż nie chciały „piątego koła u wozu”.
Prusy posiadały od 1850 roku konstytucję co również wzmacniało to państwo na tle stojącej w miejscu Austrii.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •