wika

Ricky Gervais to przegosc. Nie dziwie sie, ze robi obecnie furore w Stanach (wkrotce do kin wchodzi komedia Ghost Town z nim w roli glownej). Z Extras jest calkiem podobnie jak z The Office (a w pewnej mierze rowniez jak z Little Britain - juz nie Gervaisa jednakowoz). Ricky lubi eksponowac przywary swoich bohaterow. Mamy wiec z jednej strony telewizyjnych i kinowych celebrytow, ktorzy czesto okazuja sie proznymi dziwakami czy zboczencami. Z drugiej widzimy zalosnych w swych staraniach o chocby jedna linijke tekstu statystow, rywalizujacych miedzy soba o sekundy ich obecnosci na ekranie. Postaci te czesto obserwuje sie z uczuciem zazenowania. Na szczescie w Extras i tak najwazniejszy jest humor. A humor jest tuaj rewelacyjny. Kate Winslet udzielajaca parze glownych bohaterow porad odnosnie seksu przez telefon ('wsadz swojego Willy Wonke w moja Oompa Loompa'), Ben Stiller jako rezyser zaangazowany czy Patrick Stewart prezentujacy swoj pomysl na scenariusz to momenty, dla ktorych trzeba ten serial zobaczyc.




No kolego, niezle trafiles, bo ja jestem Gervaisomaniaczka. Nalogowo ogladam The Office, Extras, jego standupow (nawet 'Fame' widzialam live ) i slucham podcastow z Stephenem Merchantem i Karlem Pilkingtonem.

Uwazam, ze jest komicznym geniuszem, i o ile lubie Little Britain, Matt Lucas i David Walliams moga sie schowac przy Rickim. Ladnie to ujales, ze to co sie dzieje na ekranie u niego oglada sie z zazenowaniem

Winslet: My God, I'm not doing it for that. I mean, I don't think we really need another film about the Holocaust, do we? It's like, how many have there been, you know? We get it. It was grim. Move on. No, I'm doing it because I've noticed that if you do a film about the Holocaust you're guaranteed an Oscar. I've been nominated four times. Never won. The whole world is going, "Why hasn't Winslet won one?"
Andy: Def-yeah
Winslet: Right, so... That's why I'm doing it. "Schindler's bloody List." "The Pianist." Oscars coming out of their arse.

Drugi sezon jest co najmniej tak dobry, jak pierwszy.

Orlando Bloom przechwalajac sie przed dziewczyna, opowiada jak to bylo na planie Piratow z Karaibow:

We’ve just done our kissing scene, and the director says, “Perfect, I’ve never seen better acting!” and the producer says, “Orlando, that was bloody brilliant!” and the whole cast applauds. And Keira says, “Oh, can we just do that kissing bit again?”. I know what she's up to and I tease her and I go: “If you want to kiss someone, why don’t you kiss Johnny Depp?” and she says, “Johnny Depp? Don’t make me fucking sick! I'm gonna vomit if you carry on like that.”

Ricky Gervais znowu tak konstruuje sytuacje, aby jego bohater popadal w maksymalnie niestosowne i niezreczne pulapki: a to dokuczy rozrabiajacemu w restauracji dziecku, ktore okaze sie miec syndrom Downa, a to wystapi w homoseksualnym spektaklu, na ktory przyjda jego skrajnie heteroseksualni znajomi. Ale i tak najlepszy jest duet Gervais - Merchant. Nie dziwie sie, ze Andy Millman zwleka w nieskonczonosc ze zwolnieniem swojego nieporadnego agenta. Inaczej pozbawionoby serial wuchty zabawnych dialogow.



Are you having a laugh? Is he having a laugh?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •