wika
Ostatnio w Ameryce panuje moda na właśnie powroty kultowych bohaterów. Co sądzicie itp. Chyba zasady jasne?
Moim zdaniem takie powroty są dosyc ciekawe, ale niestety miejscami nie potrzebne i nie przemyślane.
Die Hard Trilogy i Live Free or Die Hard - fanem trylogii Szklanej pułapki nie jestem, ale z pewnością były to dobre filmy. Czym jest część czwarta? Mówiąc dosadnie gównem. Filmem, który nawet nie podsumował serii, a jedynie stworzył jej kolejną - bardzo nie udaną - część.
Terminator + T2 i Terminator 3 - Trójkę lubie, a otwarte zakończenie jest świetne. Niestety jest film o kilka klas słabszy od poprzedników, co gorsza powstaje 4 część :/.
Rocky I-V i Rocky Balboa - serię Rocky do piątej części nazwałbym dobrą, a Balboa to dzieło. Genialne podsumowanie serii, które przewyższyło poprzedników.
Z pewnością coś jeszcze było, ale nie przychodzi mi teraz do głowy. W marcu na ekrany polskich kin wejdzie czwarta część serii Rambo, powstaje także czwarty Indiana Jones. O ile o pierwszy projekt jestem spokojny, to o drugi trochę się boje. Mam nadzieje, że będzie dobrze .
i kolejny świetny temat założony przez Phila. Zgadzam się z każdym słowem.
Nigdy się nie podejrzewałem o taką fajność . Snuff, obejrzałeś tego Rocky'ego w końcu?
Zarówno Terminator 3 jak i Live Free or Die Hard sprawdzają się moim zdaniem jako autonomiczne filmy, ale już jako kontynuacje - biorąc pod uwagę poziom poprzedników - wypadają znacznie gorzej, dotyczy to zwłaszcza Terminatora, gdzie wizjonerstwo zastąpiono po prostu efektownym, niczym się nie wyróżniającym kinem akcji.
Rocky Balboa to solidne, niezłe kino, ale nie ocenię go w kontekście poprzedników bo już dawno żadnego nie widziałem.
Co do innego powrotu, trochę w innym stylu niż opisane wyżej - Nagi instynkt 2 to kompletna porażka, żałosna padaka nie mająca nic, co posiadał mistrzowski pierwowzór. Co gorsza, Sharon Stone zapomniała jak się gra tę postać (i chyba w ogóle jak się gra), a scenarzyści że jej nie rozumieli.
Snuff, obejrzałeś tego Rocky'ego w końcu?
Przecież wiesz że boję się starych filmów
No ale kiedyś trzeba, niedługo się przy tej serii zakręce.[/b]
Dla mnie jedynym udanym powrotem po latach był Rocky Balboa po którym niczego dobrego się nie spodziewałem a film okazał się świetnym zwieńczeniem serii.
Nagi instynkt 2 to gówno,Terminator 3 jest mocno średnim filmem, natomiast najbardziej rozczarowany byłem 4 częścią Szklanej Pułapki.A wystarczyłby dobry aktor w roli czarnego charakteru i kategoria R(czyli zajebiste teksty no i zachowanie samej postaci Johna)a film oglądałoby się inaczej,lepiej.
Szykuję się prequel Nietykalnych.
No i swoistym powrotem po latach można nazywać trzecią część Ojca Chrzestnego.
Powinni jeszcze zrobić Zabójczą Broń 5 i Brudnego Harry'ego 6. Ale byłaby jazda . W sumie to gdyby Donner się postarał to kolejna zabójcza broń moglaby być dobra, ale... nieee
Ciekawe, kiedy powstanie Sokół Maltański 2 i 13 Gniewnych ludzi
Powinni jeszcze zrobić Zabójczą Broń 5 i Brudnego Harry'ego 6.
Byłoby fajnie, tylko scenariusz musiałby pisać Shane Black no i ogólnie 5 powinna by być utrzymana w klimacie jedynki. Chociaż Glover chyba "jest już na to za stary"
Od czego są dublerzy i CGI
Glover byłby już emerytem, a partnerem Gibsona byłby Rock! I mogliby Russo zabić . Chociaż 4 to zasadniczo ładne podsumowanie, no i też mały powrót po latach... O ile między kolejnymi częściami trylogii mijało 2-3 lata, to między trójką a czwórką już 6.
ogólnie 5 powinna by być utrzymana w klimacie jedynki
Ale wiesz, że to nie możliwe .
Dublerzy i CGI są od tego zeby Hitch jezdzil filmy po calosci :)
Na Zabojcza Bron juz jest stanowczo za pozno. W Shooterze Glover jest tak stary, ze nie mowi nawet normalnie, tylko wydaje dziwne sepleniące dzwieki.
A pomysl z Brudnym Harrym nastepnym to juz w ogole masakra :)
Ale wiesz, że to nie możliwe Smile
Bardzo możliwe, gdyby maczał w tym palce Black. Zresztą on mógłby nawet reżyserować, mam do niego większe zaufanie niż do Donnera.
Ten Black maczał też palce w czwórce i klimatem - mimo, że to moja ulubiona czesc - strasznie odbiega od jedynki. Zabójcza Broń bez Donnera? Nie żartuj .
Black nie ma nic wspólnego z 4, po za tym że stworzył postacie oczywiście.
LW bez Donnera? Czemu nie, skoro jest odpowiedzialny za takie gówno jak część trzecia. Ba, sam Gibson też może być
Scenariusz współtworzył Shane Black, autor skryptów do pierwszej i drugiej części
http://film.org.pl/sequele/lethal_weapon.html
A trójka jest dobra, najgorsza, ale wciąż bardzo dobra. Nie jestem wielkim fanem Donnera, ale Donner musi być .
A więc kolega się pomylił - http://www.imdb.com/title...credits#writers
Trójka nie jest dobra, jest totalnym obniżeniem poziomu wypracowanym przez poprzednie części.
No to tym bardziej wątpie żeby chciał wrócić do Zabójczej Broni. A czwórka z Blackiem czy bez i tak jest zajebista.
Właściwie powrotem po latach można uznać Ojca Chrzestnego III. Czy udanym? Kwestia gustu, dla mnie ten film nie istnieje.
Świetny przykład . Moim zdaniem bardzo udanym. Film nie co (i to naprawde tylko troche) gorszy od poprzedników. Długo mi siedział w głowie...
Powiem tak - Rocky Balboa to jedna z lepszych części w serii, nie wiem czy najlepsza, bo jednak mam spory sentyment do częsci pierwszej, jednak na pewno czołówka.
Live Free or Die Hard - przy drugim obejrzeniu ten film u mnie stracił, ale nadal nie uważam go wcale za nieudany powrót, jak dla mnie jest ok, a nazywanie go gównem przez kogoś kto lubi oglądać Fantastyczną czwórkę jest jakieś... groteskowe
Terminator 3 to natomiast jak dla mnie idealne zamknięcie trylogii, które ustępuje części drugiej mniej więcej o tyle, o ile częśc druga ustępuje pierwszej. Owszem, najsłabsza część, ale raz - była potrzebna, dwa - elementy autoparodii wyszły filmowi na zdrowie, trzy - to i tak jeden z bardziej udanych filmów SF XXI wieku.
Co do Rambo i Indiany mam podobne odczucia jak Phil.
elementy autoparodii wyszły filmowi na zdrowie
to juz mogles sobie darowac...
elementy autoparodii wyszły filmowi na zdrowie Scena w której Arnie zakłada błyszczące okulary to jeden z najbardziej żenujących momentów jakich doświadczyłem podczas oglądania filmów w ciągu ostatnich wieeelu lat.
nazywanie go gównem przez kogoś kto lubi oglądać Fantastyczną czwórkę jest jakieś... groteskowe Razz
Spadaj ;P. Fantastyczna Czwórka od początku była taka sama, a Die Hard 4.0 to definityfna zmiana prawie wszystkiego co zbudowała trylogia. Aha, nie twierdze, że FF ma się innym podobac - ja po prostu jestem freak na temat filmów superhero .
erminator 3 to natomiast jak dla mnie idealne zamknięcie trylogii
No może idealnie nie, ale fakt - świetne . Zasadniczo Terminatorowi daje jakies 9/10, T2 9.5/10, a trójce 6.5 moze 7. Fajnie się ogląda, ale do dwóch pierwszych części się nie umywa .
Co do Rambo i Indiany mam podobne odczucia jak Phil.
Jeszcze musimy zmienić sobie avy i mozemy się sobie rzucac w ramiona .
Po obejrzeniu zwiastuna mam przeczucie że nowy "Indiana..." będzie dobry, na pewno co najmniej dobry. Nie widziałem słabego filmu z H. Fordem także i o kontynuację "Indiany..." mogę być spokojny.
Nie widziałem słabego filmu z H. Fordem
A wiec nie ogladales Firewall
Wydziału zabójstw: Hollywood pewnie też nie
Bardziej żenujący moment niż chocby motyw z przewracaniem statku w PoTC3, motyw z tyczką w PoTC2, czy cały szereg debilnych scen w King Kongu Jacksona? Niemożliwe Razz
Tylko, że T3 był sequelem - jak sam powiedziałeś - mrocznego thillera s-f... A PoTC jest kinem familjnym, z zaznaczoną konwencją. King Konga nie widziałem .
T2 wyżej niż T1? Kino familijne wyżej niż genialny thriller SF?
Tak.
Bullshit.
No właśnie, tego w DH4.0 nie było ;D.
Może ty sobie musisz zmieniac, ja własnie znalazłem avatara niemal idealnego, przy którym zapewne zostanę spory kawałek czasu Razz
Chciałem się pogodzić . Ja nie wiem ile przy swoim zostane, ale twój.. cóż jeden z gorszych jakie widzialem... na szczescie go zablokowałem .
Bardziej żenujący moment niż chocby motyw z przewracaniem statku w PoTC3, motyw z tyczką w PoTC2, czy cały szereg debilnych scen w King Kongu Jacksona? Niemożliwe Wytłumaczyłbym ci dlaczego cyborg w kontynuacji dwóch zajebistych, mrocznych filmów zakładający okulary w stylu disco jest bardziej żenujący od motywów w filmach przygodowych/fantasy wynikających z konwencji ale i tak będziesz powtarzać to samo, więc po co mam się męczyć? Zaraz, właśnie to zrobiłem
ale twój.. cóż jeden z gorszych jakie widzialem...
Bo? gdyż? ponieważ? Ciekawe czy chociaż sie orientujesz co dokładnie na nim jest
King Konga nie widziałem Zazdroszczę.
Tylko, że T3 był sequelem - jak sam powiedziałeś - mrocznego thillera s-f...
T2 był już kinem familijnym i wcale nie był mroczny, więc nie wiem w czym problem.
[/list]
Bo? gdyż? ponieważ? Ciekawe czy chociaż sie orientujesz co dokładnie na nim jest Razz
Niebieski Sly, jak mniemam.
Wytłumaczyłbym ci dlaczego cyborg w kontynuacji dwóch zajebistych, mrocznych filmów zakładający okulary w stylu disco jest bardziej żenujący od motywów w filmach przygodowych/fantasy wynikających z konwencji ale i tak będziesz powtarzać to samo, więc po co mam się męczyć? Zaraz, właśnie to zrobiłem Rolling Eyes
Dokładnie. Błądzisz Giefergu...
Niebieski Sly, jak mniemam.
Z kim ja w ogóle gadam
a co jest na twoim avatarze? : )
Z kim ja w ogóle gadam Confused
Tak, nie wiem z jakiego filmu pochodzi te zdjęcie, ale do cholery... Na takiej zasadzie - bardzo podobał Ci sie T3 - z kim ja w ogóle gadam
Tak, nie wiem z jakiego filmu pochodzi tą zdjęcie
to się dowiedz, daleko szukac nie musisz
Na takiej zasadzie - bardzo podobał Ci sie T3, z kim ja w ogóle gadam
Skoro tobie się mogło podobać takie coś jak Superman Returns mi sie może podobać T3
Dobra, skończcie już, Gieferg - oddaj Philowi grabki. Phil, przestań niszczyć babki Gieferga.
Phil, pobudka, to plakat Terminatora 2 z wklejoną głową Sly'a.
Skoro tobie się mogło podobać takie coś jak Superman Returns mi sie może podobać T3 Rolling Eyes
Dałem tylko przykład jak się zachowujesz :/. A właście Superman
Returns kolejny świetny powrót po latach .
Dobra, skończcie już, Gieferg - oddaj Philowi grabki. Phil, przestań niszczyć babki Gieferga.
To on skarcił mojego Bonda... Mamo!
Phil, pobudka, to plakat Terminatora 2 z wklejoną głową Sly'a.
Wydawał się znajomy . Teraz podoba mi się jeszcze mniej .
Superman Returns to bodaj najgorszy i najbardziej niepotrzebny, a zarazem nic nie wnoszący, znany mi powrót po latach.
W porównaniu z nim Die Hard 4.0, i tym bardziej T3 to arcydzieła.
Geez, Gieferg, przypomniałeś mi o istnieniu tego kloca.
Superman Returns to najgorszy powrót po latach do jakiego chyba w ogóle doszło, kompletna porażka pod każdym względem (no dobra, nie pod każdym, efekty były głównie niezłe, a loczek Supermana lepiej ułożony niż kiedykolwiek), ale ugh, oglądanie tego filmu było bolesne. Co to w ogóle jest? Sequel? Remake? Rip off?
Widzę,że temat o RamboIV został zamknięty,a szkoda.Więc tutaj napiszę...
Wczoraj dane było mi go obejrzeć.
Przede wszystkim nie zawiódł mnie.Nie zaserwowano w nim żadnych natrętnych,czy też wyglądających wręcz komicznie efektów komputerowych(jak chociażby w Szklanej pułapce IV)Pod tym względem Sly postawił na "starą szkołę"(aczkolwiek opartą na nowym,technicznym zapleczu),i chwała mu za to.Film jest dość brutalny-najbrutalniejszy z całej serii,często niepokornie emanujący wojenną przemocą,sączącą się z birmańskiej dżungli-tutaj znowu ogromy plus dla Slaya,za to,że nie uległ trendom komercjalizacji, i nie wyprodukował kolejnego filmu akcji w kategorii PG13.Dzięki temu film nie ogląda się jak kolejną,totalną baję-ale jako dobry,przyzwoity film akcji(dla postronnego widza,który lubi ten typ kina),natomiast fan,czy też osoba taka jak ja-dostanie to,czego oczekiwała.
Ogólnie mówiąc film naprawdę solidny,lecz ma wg mnie dwa (choć z drugiej strony nie muszą nimi być) mankamenty.
Pierwszy to czas trwania filmu...to jest raptem ok 90 minut,z czego 8 minut to napisy końcowe.To trochę za mało.
A drugim mankamentem jest to ,że..samego Johna (tego Johna w akcji) jest jakby trochę za mało.Chociaż jak pisałem,wcale nie musi być to minusem,ponieważ Sly prawdopodobnie wyszedł z założenia,że "stary" weteran nie ma już sił na ciągłe bieganie jak za dawnych lat.W tej części nie odgrywa już roli superherosa w skali makro,a tylko doświadczonego(aczkolwiek wciąż b. niebezpiecznego)weterana wojennego-komandosa,który pomaga najemnikom w wyeliminowaniu wroga.
Niektórych może to trochę irytować,ale jak pisałem-Stallone wg mnie trzymał się w tym filmie praw rządzących naszym życiem,w którym jak wiadomo,czas jest bezlitosny dla naszych cielesnych powłok.
Muzyka w filmie jest niezła(z czołowym i wciąż genialnym "rambo-main theme").To tyle w dużym skrócie na temat Rambo IV.
Wiadomo,że nie jest to Rambo I,ale i tak
film polecam,naprawdę warto obejrzeć,a dla fanów,czy osób,którzy wychowali się na tej serii-wizyta w kinie obowiązkowa.Na pewno się nie zawiodą.
Film oceniam na 8/10.
P.S. Do kina z pewnością pójdę.
Można już pisać o Rambo w odpowiednim temacie.
Powinni jeszcze zrobić Zabójczą Broń 5 i Brudnego Harry'ego 6. Ale byłaby jazda .
http://film.onet.pl/0,0,1714839,wiadomosci.html
YEAH!
Nie yeah, tylko kompromitacja na calego. Z wielkim szacunkiem do Clinta, ale facet jest jedna noga i polowa drugiej w grobie. Nie bedzie to ani przekonujace ani fajne.
Tak, bo Hitch widzi skaczącego Clinta i strzelającego z dwóch ganów na raz.
Zdecydowanie może z tego wyjść coś ciekawego, zwłaszcza, że tworzy Eastwood.
Na imdb nie ma zadnych informacji o tym projekcie, wiec rownie dobrze moze to byc zwykla plota. Nie ma co sie podniecac i czym przejmowac.
IMDB to nie jest jakieś superwierne źródło informacji. Zwłaszcza jeżeli Eastwood kręci to w tajemnicy.
http://weblogs.variety.co...?query=eastwood
Litości to Clint, nie może wyjść źle .
IMDB to nie jest jakieś superwierne źródło informacji. Zwłaszcza jeżeli Eastwood kręci to w tajemnicy.
Dopoki nie zobacze na imdb tytulu tego filmu oznaczonego chociazby pre-production, nie uwierze. ;)
Litosci, on ma 80 lat. Nie ma, kurde, mowy.
Zwłaszcza jeżeli Eastwood kręci to w tajemnicy.
w tajemnicy przed kim? przed Zakonem Feniksa? dzisiaj nie da sie kręcić w tajemnicy. albo kręcisz, albo nie.
No toć widzisz, że właśnie wyszło na wierzch. Z newsa wynika, że kręci to w tajemnicy. Nie przed pieprzonym zakonem feniksa, tylko przed ludźmi - nie oficjalnie, nie ogłaszane. O to chodzi. Shit fuck motherfucker!
Crov, spkko wodza:) juz kumam:)
Litości to Clint, nie może wyjść źle :).
Niby tak.. Ale podobna mysl wyrazilem w stosunku do Spielberga i jego czwartego Indiany. A jak zobaczylem zwiastun, to krecilem nosem.
Ciekawe, do niedawna Clint mowil, ze jest stanowczo za stary na powrot do roli Callahana... ciekawe, nie powiem.
w tajemnicy przed kim? przed Zakonem Feniksa? dzisiaj nie da sie kręcić w tajemnicy. albo kręcisz, albo nie.
tak? to powiedz mi co wiesz o Avatarze Camerona?
dużo kompa, dużo 3D, super efekty, przełomowy, must see, będzie super, pracowałem nad filmem 100 lat, postprodukcja potrwa nastepne 100, warto czekać...
:)
A i w tym samym studiu bedzie powstawal Tin Tin :) Niewykluczone, ze Cameron bedzie trzecim rezyserem... Tyle wedle wywiadu z Serkisem.
Ciekawe, do niedawna Clint mowil, ze jest stanowczo za stary na powrot do roli Callahana... ciekawe, nie powiem.
"Nie mam ochoty powielać siebie. Poza tym Harry odłożył przecież na półkę swojego magnum i zajął się hodowlą drobiu na jakiejś farmie pod Sacramento!"
Jeśli Eastwood powróci jako Brudny Harry to potem tylko czekać, aż aktorzy zaczną zmartwychwstawać żeby wystąpić w kolejnych sequelach
Tylko czekac na Bullita 2, Death Wish ilestam i Old lions :)
Tylko czekać na sequel Titanica. Będzie się zaczynał od momentu, w którym statek tonie. Przypadkiem na pokładzie znajdzie się Bruce Willis i wszystkich uratuje.
To Ty nic nie wiesz o sequelu? Trailer od dawna krąży po necie: http://pl.youtube.com/watch?v=vD4OnHCRd_4
Na którejś ze stron porducentów, (albo coś takiego) widziałem w budżecie do 2010 roku nakręcenie: Lethal Weapon 5, Dirty harry 6, Rocky VII i parę innych wznowień i kontynuacji. Najbardziej jednak ucieszyła mnie... Alien 5 ( z tym że tutaj jest, status: awaiting cośtam..)
Wiadomość była zamieszczona jako link, przez czytelnika imdb.com o i ile mnie pamięć nie myli, było to pod tekstem SST3:Marauder
Seryjnie jest sequel Titanica. Tylko z tym kolesiem odnalezionym w bryle lodu to nie co naciągane. Ten film będzie kolejnym dowodem na to, że nie powinno się kręcić kontynuacji do takich filmów.
Odbuduj moją wiarę w człowieka i napisz, że nie mówisz o tym na serio i nie nabrałeś się na fake...
Sam Raimi ponownie potwierdził że szykuje się Evil Dead 4!
Sam Raimi podczas pobytu w San Diego na Comic-Conie poinformował o planach realizacji czwartego filmu w serii "Martwe zło". Fani cyklu zapewne przyjmą tę wiadomość z niewielkim entuzjazmem, gdyż reżyser powtarza to od mniej więcej od 15 latu.
Raimi poza rzuceniem ogólnej uwagi i poinformowaniem, że w najbliższym czasie spotka się z bratem, by porozmawiać nad scenariuszem, nie miał zbyt wiele do powiedzenia na temat potencjalnej czwartej części.
Mam nadzieję że produkcja ruszy w końcu z kopyta, bo ile można czekać! Bruce młody już nie jest A bez niego ten film nie ma najmniejszego sensu.
nooo jeśliby dział się w steampunkowym postapokaliptycznym Londynie to jak najbardziej jestem za:D
reżyser powtarza to od mniej więcej od 15 lat.
Ktoś wierzy, że czwórka w końcu powstanie??
Zresztą mi to wisi - Evil Dead to jedna z najbardziej przecenianych serii filmowych.
Bzdura, Evil Dead to majstersztyk campu
Potwierdzam. Zawsze co jakiś czas wracam do tej trylogii. Jest po prostu świetna. Bez dwóch zdań.
Bzdura, Evil Dead to majstersztyk campu
Obejrzyj jeszcze raz "Braindead".
Oczywiście, że Martwica jest lepsza, ale to nie wyklucza tego, że Evil Dead to bardzo dobre filmy
Z ciekawości wyszukałem dokładnie co powiedział Raimi o Dead Evil 4.
"I love working with Bruce Campbell... He’s super willing to do anything to make it right. He’s a very funny guy, but mostly he’s got this quality where he will physically do anything to get the shot done right, so I would love to work with Bruce again because I’d love to test those limits. I’d love to make another Evil Dead picture. And actually that’s in the wheelhouse. I’d like to work on it with my brother Ivan [Raimi] when he comes up next week.“
Wygląda na to że coś w temacie drgnęło. Z drugiej strony, Raimi przecież robi obecnie SpiderPig 4. Nie wspominając o Drag Me to Hell. Więc na DE4 przyjdzie pewnie troszkę poczekać.