wika
Witam, chcialbym dzis zapytac forumowiczow, co mysla na temat konfliktu Marii I Stuart z wlasna ciotka Elzbieta I? Kto byl w tym konflikcie katem a kto ofiara? Spotkalem sie z wieloma roznymi pogladami, i chcialbym teraz poznac wasze zdanie.
Pozdrawiam.
[ Dodano: Sob Wrz 10, 2005 12:04 am ]
Nic się nie stało Szanowny Ammigosie.
Pomyłka jest rzeczą ludzką.
Już przenoszę ten temat do działu Historia Powszechna - Czasy Nowożytne , gdzie będzie kontynuowany.
Powodzenia.
nie nazwałabym tego, relacją kata i ofiary. My to widzimy w świetle dzisiejszych wartości, ale w elżbietańskiej Anglii wyglądało to zupełnie inaczej. Elżbieta kontynuowała politykę swojego ojca, która polegała na likwidacji niepokornych i przeciwników politycznych; kontynuowała ją, mimo ze jej matka zginęła pod ostrzem toporu.
mimo ze jej matka zginęła pod ostrzem toporu otóz Anna Boleyn nie zginęła pod ciosem toporu - została ścięta mieczem, w ten sposób złagodzono jej cierpienia, gdyż ścięcie mieczem uchodziło za bardziej humanitarne...
A co do samej Elżbiety... Warto popatrzeć na jej dzieciństwo, trudne i cieżkie. Była dzieckiem długo oczekiwanym - miał się urodzić chłopiec. To był pierwszy cios dla Henryka VIII, ktory odsuwając Katarzynę Aragońską ryzykował wiele - nawet tron, ktory mógł być bardzo łakomym kąskiem dla cesarza.
Później, kiedy z matki Elżbiety uczyniono nierządnicę, kobietę niewierną królowi, spiskującą przeciw władcy i mężowi, Elżbieta została niemal zapomniana - żyła z etykietą bękarta, dziecka ladacznicy.Mówiono nawet, że jest dzieckiem z kazirodczego związku.
Relacje pomiędzy siostrami kształtowaly się już wówczas.
hmm moim zdaniem faktycznie trudno mowic tutaj o relacji kata i ofiary, gdyz obydwie panie mialy swoje za uszami. Mysle tutaj np. o pretensjach Marii Stuart dla trodnu angielskiego, czy wielkiej niecheci Elzbiety wobec Marii ze wzgledu chodzby na jej syna.
Uwazam ze konflikt ten nie opieral sie wylacznie na pobudkach politycznych, ale takze na kobiecym wyrachowaniu 2 pan, ktore chcialy wzajemnie sobie pokazac, ze sa lepsze.
Pozdrawiam.