wika
Gdy zrodził się w mojej głowie pomysł stworzenie podobnego tematu myślałem przede wszystkim o konflikcie rosyjsko-estońskim. Jednakże to byłoby za mało. Dlatego tez postanowiłem rozszerzyć możliwość rozmowy na temat stosunków międzypaństwowych Rosji.
W temacie tym chciałbym początkowo poruszyć kwestię Estonii i tonu w jakim Moskwa zareagowała na suwerenną decyzję tamtejszego państwa. Pamiętacie chyba wszyscy jak rosyjski minister groził Estończykom że to pogorszy stosunki miedzy państwowe. Zagroził także całej Unii Europejskiej w których strukturach jest Estonia, a także NATO. Bardzo ostry ton rosyjskich władz de facto jest nam Polakom dobrze znany. Już nie raz grożono nam palcem w sprawie mięsa, tarczy antyrakietowej etc. Padały nawet stwierdzenia ze Rosja wymierzy w naszą stronę swoje rakiety…
Wracając do meritum to faktycznie sytuacja w Estonii jest bardzo napięta. Zbuntowana cześć rosyjskiego społeczeństwa mieszkającego w tym kraju prowadzi wiele aktów protestacyjnych, wandalskich i awanturniczych. Oliwy do ognia dolała tutaj Rosja która to ujęła się za swoimi obywatelami. Do tego jak zawsze ogromna role odgrywają propagandowe rosyjskie media. Rosyjskie kanały robią co mogą, aby utrzymać stan napięcia. We wszystkich serwisach informacyjnych mówi się o biciu zatrzymanych uczestników zamieszek i bohaterskiej śmierci Rosjanina, który miał zginąć w obronie pomnika. W Moskwie pod estońską ambasadą przez całą noc płonęły znicze. W ten sposób jedna z prokremlowskich młodzieżówek czciła pamięć bohatera. Fakt, że mężczyzna został pchnięty nożem w ulicznej bójce, pomijany jest milczeniem.
Głosy co do losu rozstrzygnięcia tego problemy są bardzo różne a skrajne mówią nawet o
wybuchu powstania antyestońskiego… w ich własnym kraju.
Jakie jest wasze zdanie co do tego problemu?
Jeżeli rozpatrujemy problemy: Rosja - Zachód powinniśmy podzielić Zachód na dwie części... Kraje zachodnie które posiadają silne rosyjskie mniejszości narodowe (Estonia, Litwa, Łotwa, Ukraina) i kraje które owych silnych mniejszości nie posiadają (tu jest Polska)! Dlaczego owe rozdzielenie jest tak istotne? Gdy mamy do czynienia z silnymi mniejszościami narodowymi Rosji - sytuacja najczęściej się komplikuje i dochodzi do ostrych starć jak w Estonii!
Rozważając stosunki Rosja - UE musimy zastanowić się również czy kraje Unii mówią jednym tonem... Moim zdaniem ostry ton Rosji w stosunku do krajów z byłej strefy wpływów ZSRR będzie tak długo się utrzymywał dopóki Unia nie przemówi jednym głosem!
Wróćmy jednak do Estonii - zastanawiające jest dlaczego tak późno zaczynają usuwać pomniki...
Dla mnie jest to powrót do "starych,dobrych czasów" ZSRR i jego polityki. Estonia, kiedyś państwo składowe tego mocarstwa teraz dostaje po przysłowiowej głowie za to, że śmiała podjąć suwerenną decyzje. Rosja nie potrafi się pogodzić z tym, że jej byłe republiki same sobie radzą i nie potrzebują już matki Rosji, by podjąć jakąkolwiek decyzje.
Rosja zaczyna mnie coraz bardziej przerażać, jej zapędy mocarstwowe widać jak na dłoni, a Putin chce przywrócenia starego porządku, w końcu to on stwierdził ,ze rozpad ZSRR był największą klęską polityczną XX wieku...
Ton w jakim wypowiadają się poszczególni ministrowie rosyjscy jest równie przerażajacy - oni wręcz grożą palcem wszystkim którzy podjęliby decyzję nie po myśli Rosji..
skrajne mówią nawet o
wybuchu powstania antyestońskiego…
To jest raczej nie realne - mniejszość rosyjska w Estonii jest duża ale nie przesadzajmy
Też tak osobiście uważam. W Estonii owe zamieszki maja charakter stricte chuligański polegający na rozbojach i kradzieżach. Jednakże trzeba zauważyć jak wspierani są owi „powstańcy” przez Rosję. Bardzo jest trudno mieć taką mniejszość narodową w swoim kraju. To samo tyczy się tutaj Ukrainy gdzie mieliśmy do czynienia niedawno z innego rodzaju kryzysem (ale także wywołanym „dzięki” prorosyjskim sympatiom).