ďťż

wika

No właśnie jak oceniacie czasy panowania Sasów w Polsce (1697-1763) ?

Dla większości jest to okres apogeum anarchii i marazmu Rzeczypospolitej. Szczególnie za czasów Augusta III.

Ale przecież należy pamiętać, że rozwój gospodarczy, nie szedł w tak złą stronę. Głównie za sprawą unii z wysoko rozwiniętą Saksonią.

W tym temacie chciałbym poruszyć także powód upadku Polski. Przecież w chwili śmierci Zygmunta II Augsta nasz kraj był jedną z największych potęg militarnych, gospodarczych, terytorialnych, ludnościowych. Dlaczego już 200 lat później przyszło nam zniknąć z mapy świata?

Można by tu wymienić:

- Wolną elekcję (w wybór naszego króla mogły wtrącać się obce mocarstwa)
- Liberum Veto (nie wiem w ogóle jak możnabyło traktować to jako główną ostoję "złotej wolnośći", czy w ówczesnym czasie szanowni panowie szlachcice nie wiedzieli co to znaczy korupcja!?)
- Wojny XVII w. (Turcja, Rosja, Szwecja)

Myśle, że są to główne powody. A który z nich najbardziej wpłynął na nasz sromotny upadek? Zapraszam do dyskusji


Wszystkie powody które byłeś łaskaw przedstawić miały wpływ na upadek Rzeczypospolitej i naprawde trudno jest jednoznacznie przedstawić faworyta.Pierwsze veto postawił niejaki poseł Siciński który był klientem słynnego Janusza Radziwiłła. Potężny magnat dzierżył buławe Wielką Koronną i był prawedopodobnie jednym z najbogatszych naówczas szlachciców.Zwykły szlachciura-''szaraczek''nie mógł namawiać do ''veta'' ponieważ nie nie liczył w walce między klikami magnackimi.Mówiło się w tamtych czasach powszechnie o tym ,że ''szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie''.Był to oczywiście najzwyklejszy mit,ponieważ owy szarak nie dorównywał wojewodzie ani ekonomicznie ani oczywiście politycznie.Nie miał żadnego wpływu na polityke.Jak wiemy na wiek osiemnasty przypada największa anarchie magnatów,gdzie ''każdy sobie panem''.Słynny Karol Radziwiłł postać może bardzo barwna lecz bez wątpienia produkt swoich czasów znany był z tego ,że w wieku lat kilkunastu ''świetnie''się upijał,a co najlepsze zaczął w tak młodym wieku obejmować...marszałkostwo Trybunału Litewskiego.Poza tym miał swoją ''kompanije''którą napadał na inne dwory,jak Andrzej Kmicic.Nie miał szacunku do swojego monarchy.W czasie spotkania ze Stanisławem Augustem Poniatowskim,zostało mu przypomniane ,ze stoi przed głową koronowaną i należy się pokłonić na co on odpowiedział:''Kto to widział żeby wojewoda kłaniał się przed stolnikiem''.Można sobie za pomocą tych przykładów uświadomić w jakim stopniu szlachta była zepsuta.Biedni ...stanowili tylko klientele ''panów karmazynowych'' którą można było ustawiać jak pionki.Najczesciej była to ''gołota'',czyli szlachta bez ziemi.Jednak bardzo szybko dorabiali się wielkich fortun.Rzeczpospolita była szczególnie dla Sasów ziemią o którą dbać nie trzeba, a dostarcza korzyści w postaći bogactw naturalnych.Słynne powiedzenie''za króla Sasa jedz,pij i popuszczaj pasa''jest może prawdą ale tyczyć się bedzie tylko warstwie uległej,zepsutej lub sprzedawczej.Jeśli chodzi o ataki obcych mocarstw.Są one bez w wątpienia konsekwencją braku porządku,zaniku państwowości. Najgorzsze jest to ,że ''Sarmaci'' umacniali ich w tym poglądzie,podlizując się,donosząc i szydzac z naszej chorej państwowości.Była nieliczna armia która tylko manifestowała obrone,sąsiedzi znający nasz ą bezbronnośc poprostu nas atakowali ponieważ stanowiliśmy łatwy kąsek.Próby podjęte przez stronnictwo patriotyczne na Sejmie Czteroletnim były słuszne,lecz nie zostały wprowadzone w czas.Wielka szkoda...Błędy swoich dziadów zacznie porawiać młodzież wychowywana w duchu reform Sejmu Wielkiego.Warto w tym miejscu wspomnieć o tym co pozostawił po sobie nasz Staniaław August Poniatowski.Instytucje takie jak Szkoła Rycerska ,czy Komisja Edukacji Narodowej to swoiste perełki,symbol walki z ciemnotą Saską.Dziecmi owych instytucji bedą takie osobistości jak Szymon Konarski czy Tadeusz Kościuszko-symbole Polski oświeconej piórem i orężem.Komendantem Szkoły został książę Adam Kazimierz Czartoryski. Był to jeden z najwybitniejszych mężów tamtej trudnej epoki. Jako gorący patriota, w tym duchu pragnął wychowywać swoich uczniów. W opracowanym przez siebie programie zwanym "Katechizmem kadeckim" pisał m.in.: "Jaki powinien być kadet? Powinien mieć miłość, bojaźń Boga i przywiązanie do religii przed oczyma, powinien Ojczyznę swą kochać i jej dobro nade wszystko i sposobić się do tego, aby się mógł poświęcić na jej usługi, powinien być cnotliwy, pełen poszanowania dla zwierzchnich; dobroczynności i afektu dla równych, względu dla niższych. (...) Co to jest szlachetność duszy? - stawia pytanie Czartoryski - Najtrudniejszą jest to rzeczą do znalezienia i opisania, lecz chcąc (lubo pewnie niedoskonale) cokolwiek zbliżające się do pojęcia dać odpowiedzi, rzekłbym, że jest to dotknięcie najsubtelniejsze w uczuciach, które nas ostrzega względem siebie samych i drugich; względem siebie samych dociekaniem szybkim najlepszych pozorów wszystkiego tego, coby upodlić nas mogło; względem zaś drugich, zgadywaniem własną duszą, coby się dla nich stać mogło przykrością.

P.S Zapraszam do dyskusji o Stanisławie Auguście Poniatowskim zamieszczonym w tym dziale.

Pozdrawiam!
Do elit inteligenckich polskiej szlachty chciałbym dodać jeszcze niejakiego Jana Branickiego, który podobno nigdy nie trzeźwiał. Ciekawy z niego był więc typ : ]

Czy moglbys mi przedstawic cele dwoch poteznych stronnictw za czasow Augusta III : Potockich i Czaroryskich ? Dlaczego jednym chciało się wprowadzać reformy, a drudzy zainteresowani byli czerpaniem jak najwiekszych zyskow ze stagnacji Rzeczypospolitej.

No i gdybyśmy trochę "pogdybali" :), czy jeżeli Sejm Wielki obradował by powiedzmy w roku śmierci Sobieskiego 1696, to czy Polska miałaby szanśe uchronić się przed rozbiorami?
W 1762 roku odbył się sejm, który wyraźnie wskazał dalszy kierunek działania – współprace z Rosją. Na czele stronnictwa prorosyjskiego stał ród Czartoryskich.
Z reform przeprowadzonych przez Augusta III należy jeszcze wymienić:
- reformę skarbową – która stworzyła podstawę porządkowania finansów publicznych i prywatnych;
- reforma szkolnictwa pijarskiego i jezuickiego sprawiła, że dorównało ono wzorcom europejskim;
- wznowiono działalność wydawniczą w zakresie prawa i historiografii. Drukarnie w Dreźnie i Lipsku stały się centrami wydawnictw w języku polskim.
Familia, w przeciwieństwie do grupy pierwszej, była grupą bardziej zwartą politycznie, godziła się na wpływy rosyjskie, natomiast obawiała się imperializmu pruskiego. Przewidywano, że Prusy po zajęciu Szczecina (1713) oraz Śląska (1740) wcześniej czy później uderzą na Rzeczpospolitą, by zdobyć połączenie miedzy Brandenburgią, a Prusami wschodnimi. Familia miała nadzieję, że Rosja, w przeciwieństwie do Prus, nie będzie się sprzeciwiała przeprowadzeniu reform w Polsce. Dlatego było to stronnictwo o charakterze prorosyjskim.
W polityce familia nie widziała żadnego programu alternatywnego. Program reform obejmował walkę z oligarchią magnacką, decentralizacją państwa, dążyła do zreformowania ustroju Rzeczypospolitej oraz uzdrowienia parlamentaryzmu i wzmocnienia władzy centralnej.


[quote="angerthor"]Do elit inteligenckich polskiej szlachty chciałbym dodać jeszcze niejakiego Jana Branickiego, który podobno nigdy nie trzeźwiał. Ciekawy z niego był więc typ : ]

Pijaństwo był częscią stylu życia ówczesnej szlachty,a także elementem ich mentalności.Panowała swoista moda na ''porządne upijanie''.Był to swego rodzaju wyznacznik gościnności.Jeżeli owy ''gośc''nie trzymał się na nogach tylko wręcz czołgał oznaczyło to hojnośc gospodarza a przedewszystkim jego zamożnośc.Hetman Branicki którego raczyłeś wymienić nie był ewenementem,w swoim ''białostockim wersalu''urządzał huczne bale.Jego dwór uchodził za jeden z najpiękniejszych w Rzeczypospolitej.Innym przykładem może być targowiczanin Franciszek Ksawery Branicki który nie był absolutnie spokrewniony z Janem.Jednak on ponoć ukrywał się ze swoim alkoholizmem.
Zarówno jednego jak i drugiego wiązała duma,pycha i ...nienawiśc do wszelakich reform.
Co do genezy i działalności rodziny Czartoryskich.Nie byli rodem jak to mówiono ''starożytnym'' ,choć pochodzenie ich wiązano z kśięciem Witoldem,pewne jest natomiast,że swoją ''świetnośc''zaczeli kształtować poczynając od początku wieku osiemnastego.Nie mogli się naturalnie równać z takimi rodami których renoma była przytłaczająca,wówczas ''monopol'' na wyższe urzędy zarówno świeckie jak i duchowne były zarezerwowane dla Potockich,Sapiehów.Radziwiłłów czy Lubomirskich.Naturalnie w chwili kiedy zaczeli zyskiwać szacunek wśrod rzede wszystkim szlachty średniej i ubogiej wówczas wielcy panowie zaczeli się buntować,dumni ze swojej historii patrzyli z niechęcią ,a czasami i z nienawiścią na ambitne poczynania ''Familii'',bo tak nazywało się stronnictwo złożone z Czartoryskich,Stanisława Poniatowskiego i kilku innych możnych.Chęc naprawy Rzeczypospolitej może po części wynikać z tego ,iż owe stronnictwo bardzo młode pod względem politycznym,kształcone za granicą gdzie widziało nowoczesne systemy państwowe chciało wprowadzać zmiany jak na ówczesną mentalnośc szlachty bardzo odważne i nowatorskie.Nie mieli nic do stracenia i praktycznie nie ciązyły na niej przyzwyczajenia czysto ''Sarmackie''głoszace "'Złotą Wolność Szlachecką''.Cała ''Familia'' zresztą to jakby rodzina z innej bajki,porównując ja do rodzin które wymieniłem wyżej jest swoistym ewenementem walczącą z ""ciemnotą Saską'', praktycznie ze wszystkimi przyzwyczajeniami oczywiście bardzo negatywnymi które ciążyły na naszym państwie od kilku ładnych wieków.Rywalizowała ze wszystkim i chciała zmiany praktycznie wszystkich fundamentów naszej chorej państwowości.Edward słusznie wymienił dziedziny które leżały w polu zainteresować ''Czartów''jak złośliwie mówilio nich rywale.Ja wymieniłbym bym jeszcze do tego Makiawelistyczny podział władzy na sądowniczą,wykonawczą i ustawodawczą który również ich interesował.Kto wie czy nie był to pomysł najbardziej jak naówczesne czasy można by powiedzieć ''rewolucyjny'', co najważniejszy wzbudzający największy strach wśród zatwardziałej i niechętnej wszelkim zmianom "szlachty karmazymowej''.

Za jakiś czas postaram napisać coś o braciach Potockich i ich działalności.

Pozdrawiam!!

W czasach Augusta III (1733-1763) nasiliła się walka między obozami magnackimi. Obóz Czartoryskich, zwany Familią, dążył do przekształcenia Polski w silne państwo arystokratyczne, poddane gruntownym reformom ustrojowym, lecz o słabej władzy królewskiej. Przeciwstawiał się im obóz, któremu przewodzili Potoccy. Licząc na poparcie Prus, dążyli oni do wprowadzenia oligarchii magnackiej. Z tą grupą należy związać również hetmana Branickiego, Michała Radziwiłła, a także Karola Radziwiłła "Panie Kochanku" panoszących się na Litwie.

Doktryna, głosząca, że Polska wśród mocarstw (tj. Austrii, Prus i Rosji) zachowuje swą niepodległość, ponieważ nie ma scentralizowanej władzy ("nierządem stojąca"), zdawała w tym czasie egzamin. Takie były bowiem oczekiwania mocarstw sąsiednich. Nie brano niestety pod uwagę faktu, iż mocarstwa owe mają swoje ideologie polityczne i chcą je realizować: Rosja - poddanie Polski swym wpływom, a Prusy - odrywanie polskich prowincji.

Poza Familią i obozem Potockich, odrębną siłą polityczną była grupa związana z dworem (niekiedy współpracująca z Familią).

Ignacy Potocki

Był czołową postacią w polskim życiu publicznym w okresie panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, przywódcą stronnictwa reformatorskiego, współtwórcą Konstytucji 3 Maja. Pełnił m.in. funkcje marszałka Rady Nieustającej (1778-1780) i marszałka wielkiego litewskiego (1791-1793). Działał w Komisji Edukacji Narodowej.W drugiej połowie XIIIw. założył wraz z bratem Stanisławem Kostką-Potockim miejscowość Olesin.

Jego brat Stanisław to również postać ''niezgorsza''.

Kostka-Potocki, brat Ignacego, był pierwszym polskim badaczem sztuki starożytnej. Dokonał przekładu i adaptacji dzieła J.J. Winckelmanna o starożytnej sztuce greckiej: O sztuce u dawnych, czyli Winkelman polski (cz. 1-3, 1815). Osobiście prowadził wykopaliska we Włoszech (m.in. w Laurentum ok. 1779 i Noli 1785-86). Tam też w roku 1780 przystąpił do wolnomularstwa (masonerii). Kiedy wrócił po studiach rzymskich do kraju, rozpoczął pracę pisarską w obronie zdrowego rozsądku w sztuce i życiu.

W 1782 r. został członkiem Rady Nieustającej. Na Sejmie Czteroletnim (1788-92), jako poseł lubelski, był jednym z czołowych działaczy Stronnictwa Patriotycznego. Jako uczestnik narad nad projektem Konstytucji 3 Maja, został później członkiem-założycielem Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji Rządowej. W 1790 r. mianowany genrałem-majorem, w 1792 r. - generałem artylerii konnej. Walczył na Litwie w czasie wojny rosyjsko-polskiej. Później znalazł się na emigracji w Saksonii.

Dla mnie Stanisław jawi się jako ''produkt'' swoich czasów.Człowiek o silnie racjonalno-reformatorskim podejsciu.jednostka doprawdy wybitna.

Jako wolnomyśliciel Potocki był przeciwnikiem kleru. Jego antyklerykalne artykuły (pod pseudonimem "Świstek warszawski") ukazywały się w latach 1815-19 w najbardziej opiniotwórczym piśmie - "Pamiętniku Warszawskim", gdzie występował jako rzecznik oświecenia. W 1820 nastąpił "szturm generalny": Podróż do Ciemnogrodu.

Książka wywołała wielką sensację. Zdobyła sobie ówcześnie większy rozgłos niż Ballady i romanse Mickiewicza, wydane dwa lata później. Oto bowiem magnat, konserwatysta i minister zarazem, uderzył z całej siły w magnaterię świecką i wszelki kler, wzywając naród do walki przeciwko tym, którzy chcieli "nas wrócić do ciemnoty i przesądów feudalnych wieków średnich". Ciemnogród to ma być Jasna Góra, księża występują w pamflecie jako bonzowie.
jak juz przy temacie jestesmy..to chcialabym prosic o jakies wskazowki/info na temat kultury szlacheckiej w XVI-XVIII wieku..dokladnie chodzi mi o opisy dworu sarmackiego co jak i gdzie dlaczego sie robilo itd..POMOCY jestem w kropce!
polecam, między innymi "Pamiętniki" Paska
tutaj można jeszcze dodać książkę Markiewicza... świetnie jest opisana kultura szlachecka, styl życia i architektura...

Dlaczego już 200 lat później przyszło nam zniknąć z mapy świata?

Można by tu wymienić:

- Wolną elekcję (w wybór naszego króla mogły wtrącać się obce mocarstwa)
- Liberum Veto (nie wiem w ogóle jak możnabyło traktować to jako główną ostoję "złotej wolnośći", czy w ówczesnym czasie szanowni panowie szlachcice nie wiedzieli co to znaczy korupcja!?)
- Wojny XVII w. (Turcja, Rosja, Szwecja)

Myśle, że są to główne powody. A który z nich najbardziej wpłynął na nasz sromotny upadek? Zapraszam do dyskusji


Masz całkowitą rację, to główne przyczyny upadku Rzeczypospolitej. Tylko, że trudno którykolwiek połączyć bezpośrednio z samymi Sasami. Wolną elekcję mieliśmy już od XVI wieku, wojny ze Szwecja podobnie. Liberum Veto to wprawdzie "wynalazek" dopiero XVII-wieczny, ale także sprzed epoki saskiej. Natomiast mieli Wettynowie tego pecha, żę kumulacja tych niekorzystnych zjawisk nastapiła właśnie za ich rządów, czemu przeciwdziałać skutecznie nie zdołali (jak August II) bądź nie chcieli (jak August III).
Ja bym dorzucił tu jeszcze upadek gospodarczy. Jak wiemy Polska stała sie spichlerzem Europy. Prawda jest taka że szlachta bogaciła sie niesamowicie wysyłając zboże na zachód. Tyle że trzeba by było zastanowić sie nad jedna istotną sprawą. Na co szły zarobione przez szlachte pieniądze. Niestety nie szły na rozwój ale na zbytki, nie rozwijalismy wsi nie szukalismy nowych rozwiazań gospodarczych. Bylismy typową monokulturą gospodarczą. I sytuacja jest prosta. W wyniku wojen spada wyz demograficzny na zachodzie, zaczeto imporotwac zboże z Ameryki, zaczeto uprawiac na półwyspie iberyjskim kukurydze, upowszechnionio ziemniaka. To wszystko spowodowało regres w eksporcie zboża. Głownym żródłem zysku stał sie eksport produktów typu drewno,smoła. To spowodowało początek upadku gospodarki Rzeczypospolitej.
Odgrzeję temat za pozwoleniem...

No właśnie, ale kogo winić za ten upadek w XVIII wieku, kto ponosi odpowiedzialność:

1. Zły król, tzn. królowie po kolei Sasi i Poniatowski
2. Zła szlachta i magnateria
3. Naturalna kolei rzeczy, po czasach rozkwitu, czasy upadku - porównanie z Hiszpanią, która też była potężna w XVI wieku (imperium nad którym nie zachodzi słońce) i tak samo przeżywała kryzys i upadek z XVIII wieku...

Ps. Każdy praktycznie kraj miał (kiedyś) swoich potężnych arystokratów którzy ograniczali władzę królewską i musiał jakoś rozwiązać ten „problem”, były też parlamenty które stanowiły prawo, zdarzało im się też skracać panującego o głowę gdy „łamał prawa”. Absolutyzm mógł prowadzić też uciskane masy do rewolucji.

Wydaje mi się, że absolutyzm nie był dobrym rozwiązaniem dla RP, raczej monarchia (konstytucyjna) po złamaniu potęgi magnatów, reformie podatkowej i armii - no ale do tego widać potrzeba było władcy innego kalibru niż Sasi czy Poniatowski...
Czasy saskie można podzielić na dwa etapy. Pierwszy do 1717 roku był okresem ciągłych wojen zapoczątkowanych w 1648 roku, które toczyły się na własnym terytorium. Natomiast po roku 1717 to czas względnego pokoju i odbudowy. Nie był to ani złoty ani srebrny wiek w dziejach Rzeczpospolitej - były czasy kryzysu jak i powolnej odbudowy praktycznie w każdej dziedzinie życia. Jednakże w moim przekonaniu to własnie wtedy rozpoczął się powolny upadek kraju - król stał się zależny od mocarstw europejskich takich jak Rosja czy Prusy. Najlepszym tego przykładem jest tzw. Sejm Niemy z 1717 roku zwołany za panowania Augusta II, który mógł odbyć sie tylko dzięki carowi Piotrowi I ,gdyż to dzięki niemu praktycznie odbył się sejm, na którym podjęto jakieś reformy Rzeczpospolitej m.in przeprowadzono reformy skarbowo-wojskowe czy ograniczono role hetmanów w kierowaniu polityką zagraniczną. Gdyby pozostawić Rzeczpospolitą samą sobie w życiu nie przeszłyby żadne reformy, gdyz uważano że to nie system (de facto mocno już skostniały) acz ludzie się popsuli i nastąpił upadek moralny. Tak wiec to nie system, ale ludzi trzeba naprawiać.
Trzeba zaznaczyć też, że myśl polityczna w Rzeczpospolitej funkcjonowała niezależnie od kierunków zachodnioeuropejskich. Panowało ogólne przekonanie o zaletach ustrojowych Rzeczpospolitej co w działaniach politycznych przekładało sie na wielki konserwatyzm szlachty. Wszelkie propozycje reform były odrzucane. Sejmy od czasy Niemego były notorycznie zrywane - za panowania Augusta II do skutku doszły już tylko 3 sejmy. Zrywanie ich było wynikiem wspomnianego przeze mnie konserwatyzmu szlachty, bowiem to sejm decydował o reformie państwa na co sie oczywiście nie godzono.
Reformy, które chciano wówczas podjąć np. likwidacja wolnej elekcji czy zniesiebie liberum veto stały się też sprawą mediacji europejskich i tak na dobrą sprawe były nie do zrealizowania wtedy, gdyż burzyły one porządek i ład w Europie.
August II Wettyn, który moim zdaniem przez historie jest oceniany niesprawiedliwe - czasy jego panowania uznaje się za stracone a sam władca owiany jest czarną legendą - jako ten, który planował rozbiory Rzeczpospolitej i nie liczył sie z interesami własnego królestwa.
Tymczasem król starał się połączyć Rzeczpospolitą i Saksonię próbując zdobyć choć skrawek Śląska w tym celu co wpłynełoby na ożywienie gospodarcze Rzeczpospolitej jak i samej Saksonii.
Wiele jego zamierzeń miał charakter racjonalny i w razie powodzenia mogło odnieść pozytywne skutki, jednakże nie udało się mu ich zrealizować i to nie wskutek złych kalkulacji ale z braku przysłowiowego szczęścia.
Podobnie źle ocenia się czasy panowanie drugiego z Wettynów - Augusta III. Tu jednak sprawa jest trudna, gdyż za jego panowania nastapił praktyczny upadek parlamentaryzmu w Rzeczpospolitej - wszystkie sejmy zostały zerwane i rozchodziły się bez jakichkolwkiek konstytucji sejmowych.
Jednak to też nie jest wina władcy acz szlachty która bojkotowała wszelkie próby reform ustrojowych.
Słynne przysłowie z tegoż okresu czyli "za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa" moze być oczywiście interpretowane jako przykład bezmyślnego obżarstwa, ale także jako wyraz opinii społeczeństwa, które po raz pierszy od 1648 roku doświadczyło stałego wzrostu gospodarczego, dobrobytu i poziomu życia.
Trzeba sie jednak też zastananowić czy, gdyby zrealizowano reformy z czasów saskich, które proponował np. Stanisław Konarski w swym dziele "O skutecznym rad sposobie" czy Stanisław Leszczyński w "Głosie wolnym wolność ubezpieczajacym" zmieniłyby losy Rzeczpolspolitej i czy uchroniłoby to ją przed rozbiorami ??

powolny upadek kraju - król stał się zależny od mocarstw europejskich takich jak Rosja czy Prusy. Najlepszym tego przykładem jest tzw. Sejm Niemy z 1717 roku zwołany za panowania Augusta II, który mógł odbyć sie tylko dzięki carowi Piotrowi I
Nie powiedziałbym zdecydowanie że to właśnie od tego okresu król Polski był jakoś szczególnie uzależniony od woli innych mocarstw. Wydaje mi się ze Sejm Niemy jest tutaj na wyrost przeceniany i jego znaczenie nie jest takie wielkie pod względem utraty suwerenności jak mu się przypisuje. Przychyliłbym się bardziej do tezy iż Polska od 1717 staje się areną gierek dyplomacji państw ościennych. Rzeczpospolita była państwem w którym rozpoczęły się procesy umacniające nowopowstałe mocarstwo jakim stała się Rosja. Tym samym Polska utraciła wpływy i musiała skupić się na prowadzeniu neutralnej polityki.
Ale czy też tak było do końca? W 1719 roku podpisano przecież układ wiedeński między Jerzym I, Karolem VI a Augustem II którego celem było wyparcie wojsk rosyjskich z Rzeczpospolitej i Rzeszy. Mimo iż wiemy jak był finał tego układu, nie możemy zaprzeczyć iż król Polski prowadził próby emancypacji od wschodniego sąsiada.
Sejm Niemy był ważnym elementem polskiej myśli reformatorskiej w XVIII wieku. To właśnie w 1717 podniesiono kilka projektów mających na celu wzmocnienie państwa. Najważniejszą chyba reformą było wprowadzenie unii personalnej sasko-polskiej, która unormowała stosunki miedzy dwoma państwami. Te zabiegi były realną szansą na zwiększenie koniunktury polskiej gospodarki, co też ostatecznie się udało i Rzeczpospolita może się pochwalić w XVIII wieku pewnym wzrostem w tej dziedzinie.

Przychyliłbym się bardziej do tezy iż Polska od 1717 staje się areną gierek dyplomacji państw ościennych.
areną, na której dyplomaci obcych krajów rozpoczęli rozdawać karty zaczęła się znacznie wcześniej. Wystarczy popatrzeć na samą elekcję Augusta II. Można sięgać jeszcze dalej, niemal do 1573 roku, od którego właściwie o tron Rzeczpospolitej zaczęły się spierać domy Habsburgów i Burbonów. Ten układ sił zmienił się, kiedy za czasów Ludwika XIV (a na polskim tronie Sobieskiego) Rzeczpospolita wypadła z kręgu zainteresowań francuskich, a w Europie doszło do przetasowania dawnych układów.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dagmara123.pev.pl
  •