wika
W 1890 roku został zdymisjonowany dotychczasowy kanclerz Otto von Bismarck. Nowym kanclerzem, które go mianował cesarz Wilhelm II został Leo von Caprivi, który podjął dialog z Polakmi, co należy wiązać z sytuację wewnętrzną w Rzeszy i nowymi celami w polityce zagranicznej. Cesarzowi bliska była idea wyścigu zbrojeń i zbrojnej konfrontacji innymi państwami a także idea niemieckiego imperium kolonialnego. Plany te miał realizować rząd Capriviego, ale nie uzyskał on wystarczającego poparcia w Reichstagu. Caprivi dostrzegł możliwość uzyskania brakujących głosów w Kole Polskim, co osiągnął. Dzięki temu poparciu parlament uchwalił wyższy budżet na armię lądową. Polacy głosowali w tym samym za niemiecką polityką wojenną i kolonialnym zamierzeniom.
Po raz pierwszy Koło stanęło po stronie obozu rządowego, a także po raz 1 Koło i koalicja rządowa działała zgodnie, co przyniosło Polskom pewne korzyści :
- Po śmierci Dindera, nowym arcybiskupem został Florian Stablewski, kapłan bardzo nowoczesny, a jak o polityk bardzo przewidujący i działający ostrożnie
- W 1892 roku przyznano polskiemu Związkowi Spółek Zarobkowych prawo delegowania własnych rewizorów do spółek w nim zrzeszonych. Pozwoliło to spółdzielczości na szybki i dynamiczny rozwój.
- W szkołach ludowych ponownie przywrócono lekcje języka polskiego jako nadobowiązkowe
- Polskie instytucje parcelacyjne uzyskały zgodę na prowadzenie parcelacji majątków ziemskich i osadzanie Polaków na tworzonym w ten sposób gospodarstwach. Ułatwiło to przeciwdziałanie decyzjom Komisji kolonizacyjnej.
- Sąd Administracyjny wydał orzeczenie uznające za bezprawne praktyki pruskich władz administracyjnych rozwiązujące zgromadzenia polskie z powodu używania języka polskiego.
Opozycyjne wobec ugodowców środowiska uznały ustępstwa Capriviego za niewystarczające, ale tzw. „dworuse” lub „partia dworska” podkreślała wagę uzyskanych korzyści.
Coraz bardziej rosła niechęć do polityki ugodowców i osobiście do Kościelskiego, który był prezem Koła Polskiego. Polityka ugodowa wywołała silny sprzeciw Koła Polskiego w pruskim parlamencie, którym kierował Ludwik Jażdżewski i Leon Czarliński.
Kiedy rząd zaczął być wspierany przez nacjonalistyczną część parlamentu, jednocześnie przestał być zainteresowany dalszą współpracą z Kołem.
Ocena tejże polityki ugodowej przez Koło Polskie bywa różnie oceniana przez historyków, aczkolwiek jedno jest bezsprzeczne – kilkuletnia przerwa w dziejach polsko-niemieckiej konfrontacji pozwoliła stronie słabszej na wzmocnienie sił. Dało to wymierne korzyści, aczkolwiek w zamian za legitymizację zaborczej władzy.
Gdy patrzy się z perspektywy 1914 roku należy powiedzieć, że wynik zmagań polsko-niemieckich bez ery Capriviego byłby dla Polaków mniej korzystny.
Ciekawa jestem jak Wy patrzycie na tę sprawę, czy dobrze się stało że Koło Polskie poszło na takie ustępstwa i czy się w ogóle opłacało ?
Na pewno możemy powiedzieć ze era Caprivaniego była czasem wytchnienia dla Polaków po bismarckowskim Kulturkampfie. Koło polskie było wówczas potrzebne do przepychania w parlamencie kluczowych ustaw dla państwa niemieckiego. Dlatego też zabiegano o nasze poparcie a w zamian ofiarowywano dane ustępstwa o których już wspomniałaś. Problem polega na tym że Polacy współpracą z niemieckim rządem wspierali jego politykę wojenną i gospodarczą. To natomiast uderzało ekonomicznie w samych Polaków.
W końcowym rozrachunku Koło polskie zostało porzucone przez rząd niemiecki. Przestaliśmy być bowiem im potrzebni. Co więcej polityka względem Polaków dążyła do ciągłej konfrontacji. Polacy stali się ponownie wrogiem Niemiec. Dowodem na to niech będzie powstanie antypolskiego Niemieckiego Związku Kresów Wschodnich, czyli tzw. „Hakaty”.