wika
Koncepcja Emila Paina
Emil Pain w swojej książce pod tytułem „Między imperium a narodem” stara się ukazać, że jeżeli w Rosji dojdzie do narodzin społeczeństwa obywatelskiego to Rosja nigdy nie stanie się imperium. Mówi, że w przypadku Rosjan- imperium to państwo opierające się na przymusie i podporządkowaniu natomiast naród-państwo (nation-state) to państwo zjednoczonych obywateli samoorganizacją.
Czyli Rosja by być imperium powinna być państwem na zasadach „autorytarnej władzy samodzierżawnej”.
Moim zdaniem ta książka interpretuje mocarstwowość i imperialność Rosji na kilku koncepcjach obracających się wokół narodu – społeczeństwa obywatelskiego które jest antonimem imperium.
Osoby, które znają ową koncepcje zaprszam do dyskusji!
okół narodu – społeczeństwa obywatelskiego Hmmm... w tej części wypowiedzi jest chyba błąd, dlatego, że naród to jedno a społeczeństwo obywatelskie to co innego. Rosja zawsze była państwem wielonarodowym, ale zawsze też (już od XVIII w.) społeczeństwo rosyjskie (chodzi mi tu o społeczeństwo polityczne, gdyż trudno w tym przypadku mówić o szerokich rzeszach chłopstwa) było obywatelskie. Poddanie carów zdawali sobie sprawę z tego, że wszyscy są obywatelami jednego organizmu politycznego, ale w skład społeczeństwa tworzącego ten organizm wchodzi wiele nacji. Tutaj się zgodzę, z tezą, że
Hmmm... w tej części wypowiedzi jest chyba błąd, dlatego, że naród to jedno a społeczeństwo obywatelskie to co innego. Tu nie ma błędu bo oba te stwierdzenia nie są użyte jako synonimy a jako dwa odrębne stwierdzenia w odniesieniu do imperium.
A co do twojej całej wypowiedzi... W tej chwili mówimy o współczesnej Rosji - i tu nie chodzi o to, że jest wiele narodowości ale o to, że wg. autora Rosję czeka klęska po tym jak Rosjanie staną się społeczeństwem obywatelskim.
No tak ale na samym końcu stwierdzam, że dość prędko stać się tak nie może. Społeczeństwo jest zbyt podzielone aby całą Rosja była jednym...
Poza tym uważam, że społeczeństwo obywatelskie nie jest antonimem imperium - wystarczy spojrzeć na USA. Fakt, że społeczeństwo obywatelskie nie jest jednoznaczne w przypadku Rosji wynika, tak jak pisałem z historii i podstaw powstania imperializmu tego państwa...
Rosja jest państwem, którego podstawowym spoiwem jest władza. Czy to carska, czy to komunistyczna, czy, jak dzisiaj silna władza prezydencka. Co innego jest w USA, gdzie społeczeństwo jest połączone ideą wspólnego państwa itp. Poza tym jest duża różnica w mentalności. Rosjanie są przyzwyczajeni do silnej władzy państwowej i z natury jest to naród uległy tej władzy.
Moim zdaniem imperializm Rosyjski polega na sile dobrego kierownictwa potencjałem ludzkim i gospodarczym, i tak w sumie, czy wytworzy się silne społeczeństwo obywatelskie, czy może też nie - to nie robi większej różnicy w imperialnych dążeniach tego państwa...
Moim zdaniem imperializm Rosyjski polega na sile dobrego kierownictwa potencjałem ludzkim i gospodarczym, i tak w sumie, czy wytworzy się silne społeczeństwo obywatelskie, czy może też nie - to nie robi większej różnicy w imperialnych dążeniach tego państwa...
I tu dochodzimy do wspólnego stanowiska (bo ja również nie zgadzam się z tą teorią) - różny tok rozumowania ale wnioski nasuwają się te same. Koncepcja Emila Paina zawiera stwierdzenie, że społeczeństwo obywatelskie nie ma znaczenia przy tworzeniu się i funkcjonowaniu Rosji jako imperium. Koncepcja ta jest błędna ponieważ Rosja może być imperium ze społeczeństwem obywatelskim.
Tak na marginesie Rosjanie dziś mówią kiedyś Rosja była wielka, kiedyś ZSRR było wielkie i kiedyś Rosja będzie wielka... zauważyliście brak teraźniejszości - oznacza to, że sami Rosjanie zauważyli chwilowy spadek znaczenia swojego państwa.
Koncepcja ta jest błędna ponieważ Rosja może być imperium ze społeczeństwem obywatelskim.
Tak, to jest możliwe ale należy zadać jeszcze pytanie: czy w Rosji może się wytworzyć społeczeństwo obywatelskie?
Rosja została zbudowana przez dynastie, które po prostu pragnęły powiększyć swoją dziedzinę...
Społeczeństwo jest zbyt podzielone aby całą Rosja była jednym...
Tak jak pisałem w Rosyjskim społeczeństwie jest zbyt wiele przeciwieństw i narodowości... Fakt Rosjanie są dumni ze swojego kraju, ale kim tak na prawdę są Rosjanie? Czy są to wszyscy mieszkańcy Federacji Rosyjskiej, czy może są to potomkowie mieszkańców Rusi Zaleskiej? A może Rosjanami nazwiemy tych mieszkańców Rosji, którzy wykazują świadomość obywatelską??
Myślę, że o wiele łatwiej przebiegnie dyskusja jeśli odpowiemy sobie na te pytania. Ja chwilowo wstrzymam się z odpowiedzą - muszę jeszcze parę spraw przemyśleć.
Rosja (i jej historia) to na prawdę bardzo ciekawe pole do dyskusji i często pomijane i traktowane jako coś zza wschodniej granicy. Przepraszam, jako COŚ co jest na wschód, jako COŚ co nam zagraża w taki czy inny sposób, ale jako COŚ czego sami nie rozumiemy. Inne społeczeństwo, inna mentalność...
Wydaje mi się, że zanim zaczniemy dyskutować nad imperializmem Rosyjskim, powinniśmy najpierw omówić, czym tak właściwie jest Rosja...
kim tak na prawdę są Rosjanie? Czy są to wszyscy mieszkańcy Federacji Rosyjskiej, czy może są to potomkowie mieszkańców Rusi Zaleskiej? A może Rosjanami nazwiemy tych mieszkańców Rosji, którzy wykazują świadomość obywatelską
To pytanie jest dość złożone ale odpowiedź jest prosta - Rosjanie to ludzie mówiący po rosyjsku, myślący w tym języku i czujący się Rosjanami czyli ok 70% obywateli Rosji. Ci ludzie są dumni ze swej ojczyzny i to oni jako społeczeństwo obywatelskie mają kształtować Rosję.
To już kwestia na oddzielny temat (Koncepcja Emila Paina - to dość wąski temat)...
Tak, zgadzam się i byłby to dobry, nowy temat to rozważań.
Co z ludźmi, którzy czują się obywatelami Rosji, myślącymi i mówiącymi po Rosyjsku, a jednocześnie zdający sobie sprawę, z tego, że z narodowości nie są rosjanami?
Ci ludzie już nie mają alternatywy - oni co najwyżej czują, że nie są rdzennymi Rosjanami ale ich dzieci lub oni sami w ankietach o narodowość zaznaczają Rosyjska. Wyjątki stanowią takie narody jak naród Czeczeński - ale to już inna historia ponieważ jest to mniejszość dla ogółu ludzi nie wiele znacząca - jak kraj Basków dla Hiszpanii.
Ci ludzie już nie mają alternatywy - oni co najwyżej czują, że nie są rdzennymi Rosjanami ale ich dzieci lub oni sami w ankietach o narodowość zaznaczają Rosyjska.
Hmmm... Widzę, że społeczeństwo Rosyjskie zmienia się i być może w przyszłości wytworzy się tam społeczeństwo obywatelskie.
Wydaje mi się, że podstawowym problemem, który musiało by przezwyciężyć to państwo aby wytworzyć takie społeczeństwo, to podniesienie poziomu oświaty i inwestycja w rynek wewnętrzny, tak aby mógł się podnieść poziom życia przeciętnego mieszkańca Rosji...
Poziom oświaty jest dość wysoki i jest coraz wyższy a po za tym "elity" czyli dzieci "noworuskich" i klasy średniej (która z roku na rok jest coraz większa - dzięki mieszkańcom Moskwy) kształcą się za granicą. I to Ci ludzie będą mieli największy wpływ na życie w Rosji.
Inwestycje w rynek wewnętrzny - tak ale tylko po to by zwiększyć sektor usług.
Poziom życia przeciętnego Rosjanina podnosi się szybko - stąd nie malejące poparcie dla Putina. Jedyna przeszkoda jaka jest to brak perspektyw dla niektórych regionów. Brak rąk do pracy ale nikt tam nie chce pracować lub na odwrót pełno ludzi zero pracy.
Dziś jeszcze warto zwrócić uwagę na Moskwę - państwo w państwie... Bogata, droga, pełno pracy, perspektywy a z drugiej strony Władywostok - co druga osoba z AIDS zero pracy, narkotyki, bieda... To jest problem Rosji jak z ludzi żyjących w skrajnie różnych warunkach stworzyć jednolite społeczeństwo obywatelskie.