wika
Wszyscy już wiedzą. Serwisy internetowe, ludzie wokół piszą umarł Król. Król Popu. Mimo, że nie byłam fanką jego muzyki , to trudno nie docenić talentu i nie wspomnieć o człowieku, który zawładnął muzyką popularną.
Jedna z piosenek którą zdarzało mi się słuchać You are not alone
[*]
Dziś w nocy cały świat popkultury zmroziła informacja o śmierci Michaela Jacksona – uznawanego za legendę i króla muzyki POP.
Jackson zaczął karierę w wieku 7 lat, wraz ze swoimi rodzeństwem zakładając wkrótce zespół Jackson 5. Po latach doskonalenia swojego warsztatu Michael rozpoczął solową karierę która przyniosła mu ogromną sławę. Stał się ikoną i bohaterem milionów ludzi na całym świecie. Jego ekscentryczne zachowania przysposabiały mu jednak także wielu wrogów. Szczególnie ostatnie oskarżenia o podłożu pedofilskim bardzo wyraźnie osłabiły kult „Króla POP”.
Dziś nad ranem Michael zmarł w wieku 51 lat, pozostawiając po sobie ogromny dorobek muzyczny. Do największych jego przebojów należą: Black or White, Earth Song, Smooth Criminal, You Are Not Alone, Ben, Rock With Sou, Beat It, We Are The Word, The Way You Make Me Feel, etc.
Osobiście najbardziej do gustu przypadł mi utwór pt. Billie Jean.
Poczęci wychowałem się na muzyce tego muzyka, a jako mały chłopak próbowałem (bardzo topornie, ale z dziecięcą gracją) naśladować jego wprost niebywały taniec. Po latach mój stosunek do jego twórczości się nie zmienił. Odrzuciłem jednakże jego życie prywatne, którego nigdy nie starałem się nawet zrozumieć.
Fakt, ja słucham/słuchałem muzyki Jacksona ... jego życie prywatne, jego sprawa, muzyka wyjątkowa. Szkoda.
[*]
Na czas mojego dzieciństwa przypadł czas szaleństwa na punkcie Michaela Jacksona. Jego twarz można było zobaczyć w zasadzie na okładce każdego kolorowego magazynu, w telewizji ciągle pojawiały się jakiś programy z jego udziałem. Fenomen na skalę światową. Michael nie tylko wyznaczył nowy trend w muzyce i tańcu ale również współpracował z wieloma znakomitymi muzykami. Czy wiecie, że:
'Thriller'. Sprzedano go w nakładzie 56 milionów egzemplarzy na całym świecie, co zostało wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa jako płytowy szlagier wszechczasów. Uważa się, iż sukces tej płyty pomógł przezwyciężyć wielki kryzys w przemyśle muzycznym
Sam teledysk do singla Thriller uznawany jest dziś za "najlepszy wideoklip wszechczasów" i otrzymał nagrodę Grammy jako film muzyczny. O jego życiu prywatnym nic nie potrafię powiedzieć ale w życiu zawodowym był geniuszem, niektórzy nazywają go nawet Elvisem naszych czasów. Jego dorobek muzyczny jest naprawdę imponujący, krok milowy dla muzyki rozrywkowej.
Jeśli o mnie chodzi, przyznam, że znany mi był głównie z tego, że... był znany. Jestem pod wrażeniem tego co osiągnął, ale od strony artystycznej jakoś nie miałem okazji się delektować jego twórczością. Myślę, że podobnie większość ludzi.
media znów kreują idola, zresztą dość długo go kreowały. Kilkanaście osób popełniło samobójstwo. Jakby był jakiś powód. Oto umarł "współczesny Frankenstein", człowiek, który nigdy siebie nie akceptował. Jeżeli dla kogoś główne menu stanowią prochy, to trudno rozpaczać nad taką śmiercią. Po prostu - ciszej nad tą trumną!
Cóż mogę napisać, ciśnie mi się na klawiaturę powiedzenie ''Nie ważne jak zaczynasz , ważne jak kończysz'' Koniec Michaela Jacksona był dramatyczny i wg mnie jest upadkiem człowieka wykreowanego. Smucą doniesienia o takim fanatyzmie, o jakim wspomniał Edward dla mnie to nie pojęte.
Nigdy jakoś nie przepadłam za Jacksonem i jego muzyką. Nie działało to na mnie jakoś hipnotyzująco. Podobało mi się parę piosenek, ale w zasadzie to tyle. Wiadomość o jego śmierci przyjęłam jako smutną wiadomość o śmierci człowieka, nie żadnej gwiazdy czy mojego guru.
To co jednak skłoniło mnie do wypowiedzenia się w tym temacie to nie to, że nie wielbiłam Króla Popu, ale to co dzieje się po jego śmierci. Chodzi mi zwłaszcza o media, które żerują na jego zgonie jak robaki na nieboszczyku. Dla mnie jest to odrażające. Ukazywanie jakiś dziwnych faktów z jego życia, wymyślanie wersji raportu sekcji nim jeszcze się ona zaczęła etc etc, przykładów można mnożyć bez końca. Mi to się po prostu brzydzi, i omijam szerokim łukiem te wszystkie „nieznane” zdjęcia, filmy, fakty z życia tego człowieka. Wiem, że śmierć kogoś tak sławnego jak Jackson musiało uruchomić te lawinę, ale nie sądziłam że będzie ona tak odrażająca.
Chodzi mi zwłaszcza o media, które żerują na jego zgonie jak robaki na nieboszczyku.
Otóż to, otóż to! To, co przykre to fakt, iż nie tylko media, wczorajszy pogrzeb zmarłego dobitnie to pokazał Nie wiem kto wpadł na tak "genialny" pomysł by przed tłumem ludzi i kamer kazać małej córce Jacksona wygłaszać przemówienie, ale było to wyjątkowo niesmaczne W ogóle cały ten pogrzeb bardziej niż pogrzeb przypominał wyreżyserowane przedstawienie, ale niezbyt trafnie Obejrzałam z ciekawości transmisję, bo chciałam zrozumieć tę zbiorową psychozę, ale to był kiepski pomysł.
wczorajszy pogrzeb zmarłego dobitnie to pokazał Widziałem tylko relacje z pogrzebu, ale to co tam zobaczyłem przerosło moje najśmielsze oczekiwania. To była zupełna porażka i skandal. Ameryka pokazała po raz kolejny swoje brzydkie oblicze kiczu, tandety, braku umiaru, godności i szacunku.
Przemawiająca córeczka, złota trumna, koncert nad zmarłym… Wolę tego wszystkiego nie pamiętać.
Dobrze, że nie widziałeś wszystkiego, ci wszyscy ludzie próbujący ogrzać się w blasku sławy zmarłego, bleee Dużo w moich oczach stracił Magic Johnson, który co chwila reklamował KFC, że niby to wspominając Jacksona, ale założę się, że raczej mu za to zapłacili
Takich rzeczy powinni zabronić
Widziałam to.. powiem szczerze , że tego się spodziewałam ''show '' ale coś mimo wszystko pozwala mi zachować dystans... M.J jako gwiazda ,nie mógł być pochowany inaczej..
Wystąpienie jego córki nie gorszy mnie.... po prostu pożegnała tatę .
Mnie tam wystąpienie córki Jacksona gorszy i to bardzo, przede wszystkim dlatego, że to nie wyglądało tak, jakby ona sama i dobrowolnie chciała to zrobić - to wyglądało wprost przeciwnie, wypchnięto to biedne, wystraszone dziecko do przodu i kazano mówić Dorosły w takich chwilach nie wie, co powiedzieć, a co dopiero dzieciak. Jakson całe życie starał się zapewnić anonimowość swoim dzieciom, a tu proszę, po jego śmierci się wszystko do góry nogami wywróciło.
Przepraszam, nie jestem w temacie, czyli M.J miał pośmiertną reklamę?
Chyba KFC, a nie MJ Magic Johson jak wspominał zmarłego to mówił o tym, jak jedli razem w KFC i nazwa firmy w tym miejscu była swoistym przerywnikiem. Szkoda tylko, że jeszcze koszulki KFC do tego nie założył
Mi się bardzo podobał projekt uchwały Senatu USA nr 600 gdzie jak na ceremonii powiedziała pani senator zapisano m.in. że Michael Jackson był wielkim humanistą .
Całości ceremonii nie oceniam tak źle, aczkolwiek słyszałem opinię Roberta Leszczyńskiego, który wspominał, że wszystkie z tych osób, które się tak czule o Michaelu wypowiadały jeszcze niedługo przed śmiercią chciały mu wprost wydrapać oczy, np. jego ojciec w ogóle się do niego nie przyznawał, a aktorka, która tak rozpaczała oskarżała go, że ją zgwałcił itd.
media znów kreują idola, zresztą dość długo go kreowały. Kilkanaście osób popełniło samobójstwo. Jakby był jakiś powód. Oto umarł "współczesny Frankenstein", człowiek, który nigdy siebie nie akceptował. Jeżeli dla kogoś główne menu stanowią prochy, to trudno rozpaczać nad taką śmiercią. Po prostu - ciszej nad tą trumną! Edwardzie, nic dodać nic ująć... Jedyne co pozostaje to modlitwa za tego człowieka +++
Odnosząc się do pogrzebu, od razu zastrzegam się, że nie widziałam całej ceremonii, ale około 45 minutowy skrót jaki zaserwowała nam stacja tvn24 następnego dnia. Powiem tak - pogrzeb był taki jak i sama osoba Michaela Jacksona. Nie widzę w tym nic niestosownego, dla mnie ten styl po prostu pasował do jego dziwacznej osobowości i życia. Fakt faktem wystąpienie córki było dość niesmaczne, ale cóż wszystko to wpisywało się jak mówię w wartości jakie prezentował Jackson.
Oczywiście nie mówię w ten sposób, ze byłam oczarowana tym pogrzebem, aczkolwiek pożegnanie wielkiej gwiazdy jaką był niewatpiliwie Jackson musiał odbyć się w taki a nie inny sposób. Gdyby zrobi zwykłą ceremonię na cmentarzu całkowicie nie byłoby to w stylu Króla Popu.
Świat pożegnał go w stylu jaki on sam przez całe swoje życie prezentował.
Zobaczcie to. To już jest lekka paranoja Kiedyś była akcja z tym, że zdaje się Tutenchamon miał podobne rysy do starego Ronaldo
Jackson osiągnął status żywej ikony za swojego życia . Jest to stan bardzo niebezpieczny . Oderwał się od rzeczywistości i to go zabiło . Wszyscy znamy jego twórczość. Był tym który dokonał jakiegoś przełomu . Przeszedł do historii i tyle . Żal mi go , mimo że nie byłam jego fanką. Żałuję, zagubionego wśród blichtru i sławy , człowieka .