wika
Wokół religii mojżeszowej narosło wiele wyobrażeń i przesądów, nie zawsze prawdziwych stwierdzeń, a czasem wprost obrażających przestawicieli religii mojżeszowej. Z drugiej strony poznanie pewnych zwyczajów i tradycji żydowskich może obalać te przesądy. Zapraszam do dyskusji i wymiany informacji na temat zwyczajów, panujących w tej religii.
Zacznę może od sfery kuchni. Jak większość wie, wyznawcy judaizmu mają dość surowe prawo dotyczące spożywania mięsa. Po pierwsze nie każde mięso jest czyste, a zatem nadające się do spożycia, a po drugie, całkowicie niemożliwe jest spożywanie krwi. Wynika to z przekonania, że pierwsi ludzie byli wegetarianami. Spożywanie mięsa było ustępstwem uczynionym przez Boga na rzecz ludzi po potopie. Krew jest nosnikiem życia, dlatego człowiek nie może jej spożywać. Zwierzęta przeznaczone do uboju, należało zabijać tak szybko i bezbolesnie, jak to było mozliwe. Stworzenie, które niepotrzebnie cierpiało, nie jest koszerne. Generalnie okrucieństwo wobec zwierząt jest sprzeczne z etyką judaizmu. Dlatego między innymi pojawia się zakaz polowań.
I wreszcie nie wolno mieszać pokarmów mięsnych z mlekiem. Ten zakaz pojawia się w Torze trzykrotnie. Co więcej, nie wolno nawet używac tych samych naczyń dla pokarmów mięsnych i mlecznych.
Mieszkając niegdyś w wiosce Rychwałd słynącej w Polsce z Sanktuarium Maryjnego będącego od wielu, wielu lat pod opieką zakonu Franciszkanów, miałem niejednokrotnie okazję obserwować Żydów zjeżdżających do położonego nieopodal kościoła Dworku należącego niegdyś m.in. do szlacheckiej rodziny p. Komorowskich.
Owi Żydzi zjeżdżali tam co roku na swoje święto szabasu i pozostawali przez ok. 2 tygodnie.
Szybko można było wtedy zauważyć że, jest to środowisko bardzo zamknięte i odizolowane od innych.
Nie wiem…może jest tak że, podczas szabasu Żydzi mają zakaz komunikowania się z innowiercami, a może to tylko ich sposób bycia i zachowywania się na zewnątrz.
Na czas tegoż szabasu z powyższego Dworku zwalniano nawet miejscowe kucharki, gdyż Żydzi sami przygotowywali sobie potrawy.
Na pierwszy rzut oka owa grupa przyjezdnych wydawała się być dość dobrze zorganizowana.
Nigdy nie chodzili pojedynczo ani parami, ale prawie zawsze w kilkuosobowych grupach którym, przewodził któryś ze starszyzny.
Można było spotkać ich nawet w miejscowym barze, jednak nie było tam żadnego pijaństwa po ich stronie, tylko (jak to się mówi), jedno, dwa…i do domu.
Zwróciłem też uwagę na ich ubiory.
Właściwie nie różniły się zbytnio od naszych, oprócz kolorowych jarmułek które, chyba wszyscy mężczyźni nosili na głowach.
A owe jarmułki były dość różne – jedni mieli jarmułki koloru czarnego, inni niebieskie, jeszcze inni granatowe…a wszystkie były fantazyjnie przyozdobione różnymi haftami i cekinami.
Tylko starszyzna żydowska nosiła białe jarmułki, a sam Rabin „występował” w białym garniturze i kapeluszu tegoż koloru.
To była jedna strona zachowań Żydów podczas szabasu.
Z drugiej zaś strony owi Żydzi dość szybko popadli w konflikty z miejscową ludnością, władzami, a nawet z miejscowymi Franciszkanami.
Otóż kiedyś podczas jednego z "Wieczornych spacerów", Żydzi uszkodzili starą kapliczkę stojącą obok kościoła.
Wywołało to oburzenie nie tylko tubylców, ale i ojca Gwardiana który, zażądał wyjaśnień od ich Rabina.
Nie muszę chyba mówić o tym co się działo kiedy Rabin przyszedł do miejscowego proboszcza z garścią pieniędzy i oświadczył :
„Dobrze...ja za te szkody zapłacę, ale nie życzę sobie już żadnych uwag na ten temat”.
Niedługo potem ów Rabin zwrócił się oficjalnie do proboszcza o to, ażeby ten kazał przyciszyć głośniki w kościele, gdyż Żydom przeszkadza odprawiana tam msza św.
To był chyba ostatni żydowski szabas w Rychwałdzie.
I jeszcze rzecz dotycząca koszerności Żydów.
W czasie opisywanego przeze mnie szabasu, spotkałem grupkę młodych Żydów w miejscowym sklepiku.
Uwagę moją zwróciła mała sprzeczka pomiędzy młodą Żydówką i młodym Żydem.
Ten ostatni w pewnym momencie powiedział :
„Cicho bądź Sara…ja płacę!” – po czym kazał zapodać sobie 3 wina, które ze względu na ich cenę z pewnością nie były koszerne.
Nie piszę tego wszystkiego po to żeby ośmieszyć, pomówić czy zdyskredytować owych Żydów.
Chciałem pokazać, że nawet ta religia ma swoje pewne słabości, nawet podczas tak wielkiego święta jakim jest dla Żydów szabas.
Jest to też chyba jeden z powodów, dlaczego ludzie innej wiary mają do Żydów tyle zastrzeżeń…no i dlaczego sami Żydzi nie pozwalają się lubić.
Opisana powyżej grupa Żydów nie była bynajmniej jakową zbieraniną – przeciwnie ich język (hebrajski?) którym się często posługiwali, ubiory, wygląd….wskazywały na rdzenność żydowską.
Na dodatek ów młody Żyd który kupował owo „koszerne” wino nosił po bokach twarzy serpentynowate pejsy .
Tak więc, jego koszerność powinna być nienaganna…a tymczasem…..?.
Pozdrawiam.
P.S.
Poniżej podaję link pokazujący ów Dworek w Rychwałdzie wraz z jego historią.
http://www.dwor-rychwald.pl/historia.htm
jeżeli to było aż dwa tygodnie, to prawdopodobnie było to jakieś święto - być może. Co do zwalniania obsługi, odpowiedź jest prosta - przygotowanie potrawy przez chrześcijanina, czy jakakolwiek forma kontaktu z kobietą w okresie nieczystości spowodowałaby wykluczenie ze świętowania.
Edward pisze/a:
jeżeli to było aż dwa tygodnie, to prawdopodobnie było to jakieś święto - być może.
Opisany powyżej "zjazd" Żydów odbywał się właściwie w tej miejscowości co roku.
Było to zawsze latem ( niestety nie pamiętam miesiąca – lipiec czy sierpień).
Być może był to szabas połączony później z wypoczynkiem ( o ile taki „przeplataniec” w ich religii w ogóle jest możliwy).
Od nich samych trudno było się czegokolwiek dowiedzieć, gdyż jak już wspominałem było to środowisko dość mocno zamknięte.
W każdym razie trwało to ok. 2 tygodni ( no może nie były to pełne 2 tygodnie) ale coś koło tego.
Co do zwalniania obsługi, odpowiedź jest prosta - przygotowanie potrawy przez chrześcijanina, czy jakakolwiek forma kontaktu z kobietą w okresie nieczystości spowodowałaby wykluczenie ze świętowania.
No dobrze…ale, powyższy zakaz odnosi się do każdej kobiety, w tym żydowskiej, czy tylko do kobiet innej wiary?.
I jeszcze jedno pytanie.
To małżeństwa żydowskie w czasie szabasu też nie mogą się ze sobą kontaktować?.
P.S.
O tym że do Rychwałdu Żydzi zjechali na szabas dowiedziałem się od pewnej p. redaktor która była w owym Dworku podczas tegoż szabasu ze swoją ekipą , i kręciła jakiś film obrazujący powyższe obrzędy.
Podejrzewam że ów film był kręcony jedynie na potrzeby Żydów, gdyż wspomniana redaktor przebywała tam za zgodą i na zaproszenie tychże Żydów.
Pamiętam że, mówiła też o tym, iż Żydzi na szabas przywieźli ze sobą całe wyposażenie, począwszy od naczyń, a skończywszy na wodzie.
Ponoć nawet miejscowa woda nie była dla nich dość koszerna.
Dlatego opisałem ów zakup młodego Żyda w miejscowym sklepie, gdyż byłem dość zdziwiony tym, że z jednej strony ścisła koszerność, a z drugiej owo wino z serii:
Nalewka, Wisienka…..
Przyznaję że dla mnie było to dość dziwne…chociaż z drugiej strony – iluż to naszych „braci” nawet w dzień Wigilii chodzi na czterech łapach, a przecież zdecydowana, większość z nich uważa się za praktykujących Chrześcijan.
Jeżeli to swieto miało miejc na przełomie lipca / sierpnia, to jedynym święte wówczas w kalendarzu żydowskim jest święto 9av. Jest to czas wspomnienia zburzenia Jerozolimy. Najpierw w 587 pne a następnie drugiej świątyni przez Tytusa w 70 r. Ale jest to raczej smutny czas dla Izraelitów.
Co innego przełom września i października, kiedy święta związane ze zbiorami plonów są bardzo radosne.
Edward/a:
jezeli to swieto miało miejc na przełomie lipca / sierpnia, to jedynym święte wówczas w kalendarzu żydowskim jest święto 9av. Jest to czas wspomnienia zburzenia Jerozolimy. Najpierw w 587 pne a następnie drugiej świątyni przez Tytusa w 70 r. Ale jest to raczej smutny czas dla Izraelitów.
Ja właściwie zakładam że ów "zjazd" Żydów do opisanej powyżej miejscowości był związany ze świętem szabasu, powołując się jedynie na dość pobieżny opis tychże obrzędów zrelacjonowanych mi przez wspomnianą redaktorkę.
Mogło być tak że ani ona sama, ani jej ekipa nie wiedziała dokładnie w jakich obrzędach żydowskich biorą udział…ot kręcili to co im kazano, lub to co im pozwolono nakręcić.
Moje pytanie jest natomiast takie:
- czy ów koszerny „jadłospis” obowiązuje Żydów przez cały rok, czy tylko w czasie szabasu?
- i ile razy w ciągu roku Żydzi obchodzą święto zwane szabasem?.
Przyznaję że ta religia jest mi dość obca i stąd te pytania.
Szabat rozpoczyna się w piątek o zachodzie słońca i kończy w sobotę zachodem. Więc wątpliwe, by chodziło o świętowanie szabatu przez kilka dni. Jeżeli jest taka potrzeba, to mogę opisać zasady związane ze świętowaniem szabatu.
Jeśli można to bardzo bym prosił.
W końcu to dość tajemnicza i zamknięta religia.
Warto więc poznać jej szczegóły...kto wie ?...może następny temat o Żydach będzie przebiegał spokojniej, chociaż historicus podczas takowej dyskusji(która miała u nas miejsce) można nazwać "oazą spokoju" w porównaniu z innymi forami.
Salve!.
W szabat nie wolno wykonywać żadnej pracy, wszystko musi pozostać tak, jak było w piątek wieczór. Dzień szabatu to dzień spotkania z Bogiem, studiowania Tory, dzień modlitwy i tańca, odwiedzenia rodziny, chorych, przyjaciół.
Szabat jest niemal personifikowany - jest królową, którą dał Izraelowi Bóg. O zachodzie słońca w piątek zaczyna się czas szabatu w synagodze. Pieśń na przywitanie szabatu jest bardzo piękna:
Lekhah dodi /wyjdź ukochany (Izraelu)
liqrat kalalh / na spotkanie oblubienicy
pene Szabbat neqabbelah / oblicze Szabatu przyjmijmy
Szabbat szalom u-mevorakh / Szabatu pokoju i błogoslawionego.
Po powrocie do domu gromadzą się domownicy przy stole nakrytym najlepszym obrusem i zastawą. Jaśnieją szabasowe świece. Zapala je o zmroku kobieta (najczęściej matka), odmawiając błogoslawieństwo. Jedna z nich to zakhor (pamiętaj, wspominaj), druga szamor (zachowuj). Ponieważ Ewa skłoniła Adama do grzechu, zgasiła życie. Teraz kobieta matka to życie znów przynosi, zapalając świecę. Jeżeli nie ma w domu kobiety zamężnej, dziewczyna niezamężna może zapalić tylko jedną świecę (po ukończeniu 3 roku życia).
Ojciec odmawia błogosławieństwo nad winem i chlebem szabasowym. Tym chlebem jest chałka. Podczas szabasu jeść można tylko dobre rzeczy - to niemal przykazanie. Śpiewane są hymny na przywitanie aniołów.
Sensem szabatu jest uświęcenie czasu.
O zachodzie słońca, kiedy kończy się szabat, następuje pożegnanie szabatu, życzenia dobrego tygodnia.
Jedno z żydowskich powiedzeń mówi, że "choćby jeden raz cały lud Izraela w pełni zachował przykazanie Szabatu, w tym dniu nadszedłby Mesjasz".
Zwyczaje przy stole:
Chałka (challah) jest chlebem ofiarnym, pamiątką manny, której Bóg udzielił Izraelowi na pustyni. I to jest główny element świętowania szabatu. Żyd, ktory nie może sobie jednocześnie pozwolić na chałkę i wino, powinien postarać się o chałkę. Zwykle na szabasowym stole leżą dwie chałki. To pamiątka podwójnej porcji manny, jaką zbierali Żydzi na pustyni, by nie złamać szabatu. Chałki położone są na specjalnej tacy lub desce i są przykrywane haftowaną tkaniną.
Po poświęceniu wina, a przed odkryciem chlebów, uczestnicy szabasu myją ręce. Następnie odsłania się chałki, odmawiając blogosławieństwo Ha-motzi lechem min ha-'aretz
[ Dodano: Sob Gru 03, 2005 10:41 pm ]
Myślę że dobrze, że znajduje się tu taki temat. Żydzi już zniknęli z naszego krajobrazu, a my nasze opinie opieramy często na opiniach naszych dziadków, co również obarczone jest poważnym błędem, gdyż oni choc nieraz żyli równolegle z Żydami , to jednak samych Żydów i ich kultury nie znali.
Żydzi opierają swoje przykazania na Torze w naszym Piśmie Świętym są te przykazania również opisane, gdyż Żydom to Bóg pierwszy się objawił i wybrał ich jako naród wybrany. Co więcej Św. Paweł pisze że to przyrzecznie nigdy nie zostało cofnięte.
Żydzi jako naród są w pewnym sensie zamknięci jakoby w swoistym getcie. Gdyby było inaczej już by nie istnieli jako naród. To że się nie zasymilowali z miejscową ludnością, jest również wynikiem tego że, chrześcijanom na przestrzeni wieków zabraniano małżeństw z Żydami. Żydów zamykano w gettach. Mogło by się wydawac że getta to wymysł XX wieku, a ściślej ideologii nazistowskiej, nic bardziej błędnego. To wymysł chrześcijaństwa, a Hitler czerpał tylko z doświadczonych wzorców.
Żydom zakazywano nabywania ziemi na cele rolnicze. Jak w tedy mogli się w pełni z asymilowac. Doprowadziło to do nad prezentacji Żydów w określonych zawodach, jak lekarze, bankierzy, kupcy, prawnicy. Hitler i naziści na tę ową nad prezentację Żydów się powoływał.
14 lipca 1555 roku, papież Paweł IV wydał bullę Cum nimis absurdum, w której określał warunki utworzenia w Rzymie getta żydowskiego:
„Ponieważ jest głupim i nie stosownym , by Żydzi, których Bóg skazał na wieczną niewolę, mieszkali razem z chrześcijanami [...] jako to w Rzymie i innych miastach św. Rzymskiego Państwa mieszkają przy ulicach pryncypialnych, nie noszą odznak hańby i trzymają w swych domach służbę chrześcijańską [...] przeto rozkazujemy, że:
1. Wszyscy Żydzi winni mieszkać w jednej dzielnicy, a jeśli ta nie wystarcza, w kilku obok siebie położonych.
2. Ulica, względnie kwartał żydowski, mają być otoczone murem i winny mieć tylko jedno wejście; nadto może się tam znajdować tylko jedna synagoga, wszystkie inne winny być zburzone.
3. Swe posiadłości za kwartałem żydowskim mają Żydzi odsprzedać chrześcijanom.
4. Wznawia się dawny przepis, by mężczyźni nosili żółte kapelusze, a kobiety żółte welony.
5. Zabrania się trzymania służby chrześcijańskiej w domach żydowskich.
6. Zabrania się im wszelkiego handlu nawet żywnością; Żydom wolno handlować jedynie starzyzną.
7. Księgi handlowe winny być prowadzone jedynie w języku włoskim i to literami łacińskimi.
8. Żydom-lekarzom nie wolno wykonywać praktyki u chrześcijan."
Druga wyprawa krzyżowa w 1146 roku pociągnęła za sobą podobne nieszczęścia. Piotr Czcigodny, opat Cluny, oświadczył: „Po cóż wyprawiać się na koniec świata, ponosząc wielkie straty w ludziach i pieniądzu, by zwalczać Saracenów, kiedy pozwalamy żyć wśród nas innym niewiernym, po tysiąckroć bardziej winnym wobec Chrystusa niż mahometanie”
Demoniczne wyobrażenia o Żydach sprzyjały ich separacji od społeczności chrześcijańskiej. realizowano ją w dwojaki sposób. W 1215 roku IV sobór laterański nakazał nosić Żydom na wierzchnim ubraniu kawałek żółtego płótna, jako oznakę hańby. W niektórych krajach przyjęto na oznaczanie Żydów krążek (Francja) lub nakazano im chodzić w szpiczastych nakryciach głowy (Niemcy). [Pod tymi szpiczastymi czapkami - jak wierzyli chrześcijanie - Żydzi mieli skrywać rogi.] Miał to być upokarzający znak niższości i pohańbienia człowieka. W ten sposób chciano odizolować Żydów od reszty społeczeństwa oraz zapobiec ich przypadkowym kontaktom z chrześcijanami. Wzmagało to wzajemną izolację, a wraz z nią — nieznajomość obyczajów i religii żydowskiej.
Takie to i inne działania doprowadziły do tego że choc mieszkali wśród nas myśmy ich nie znali.
Wraz z nimi umarła częśc kultury. Ci którzy myślą inaczej są w błędzie.
Czy żydzi dzielą się między sodą na ,,grupy" ? Co może oznaczać termin żyd ortodoksyjny?Bo jak się trochę orientuje to właśnie owi żydzi posiadają loki po obu stronach twarzy w jakim celu?
Żyd ortodoksyjny to taki, który dochowuje wszystkich nakazów i zakazów religii mojżeszowej. Pejsy są charakterystyczną oznaką żyda ortodoksyjnego, zwłaszcza chasyda. Zwyczaj noszenia pejsów uzasadniany jest przez werset z Księgi Kapłańskiej (Kpł. 19:27): Nie będziecie obcinać w kółko włosów na głowie. Nie będziesz golił włosów po bokach brody.
Podział współczesnego judaizmu oraz nakazy i zakazy tej religii możesz zobaczyć tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Judaizm
Dziękuje de Villars. Faktycznie odłamów naliczyłam jedenaście wszystko opisane zwięźle.
[ Dodano: Sob Cze 03, 2006 10:56 pm ]
Ja słyszałem o kilku podziałach samej religii mojżeszowej. Księgą główną i mającą pierwszorzędne znaczenie jest Tora.
A potem są podziały:
1. tylko Tora
2. Tora z Talmudem
3. Tora z Talmudem i starą kabałą
4. Chasydyzm
I moje zapytanie czy taki podział jest prawdziwy, bądź aktualny? Wszak schemat pochodzi sprzed kilkudziesięciu lat.
Szanowny Chasyd dodał jeszcze :
Samarytan używających wyłącznie Pięcioksiągu
Karaimów używających Pięcioksiągu i dodatkowo kilku innych